PODZIAL PUNKTÓW Manchester United- Barcelona FC 2:2(1:1)
Przed tym spotkaniem Manchester i Barcelona juz były pewne swojego awansu do dalszej fazy rozgrywek. Cały mecz był w miarę wyrównany. Pierwsi gola strzelili Katalończycy jednak Saha szybko wyrównał. W drugiej odsłonie po raz drugi Valdeza pokonał Rooney i MU prowadziło 2:1. Jednak w koncówce dominacje Barcy na Old Trafford udokumentował Eto'o i mecz zakonczyl się podziałem punktów.
Bramki: Etoo dwie
oraz Saha i Rooney
__________________________________________________________________________________
STRZELANINA NA CAMP NOU
BarcelonaFC-Manchester United
3:1(1:1)
W drugim spotkaniu trener Iras pięknie umotywował swoich graczy. Rzucili się niczym wilk na owieczki. A MU grało faktycznie jak "owieczki". Na bramkę van der Saar'a sunał atak za atakiem. Jednak ten bramkarz bronił niczym A.Woźniak na Parc de Prains. Wyciągła wszytko. Do czasu. Kiedy to Ronaldhinio ustawil piłke na 26 metrze i huknął nad murem. 1:0. Jednak MU pokazało pazur(kopytko?: ) i zaraz wyrównało. Strzałem al'a szczurek Rooney'a. Jednak dominacja Barcy nie zmalała. I Ronaldhinio obok Messiego (gol dobitka) stzrelił trzeciego gola. Również z wolnego. Próbował jeszcze raz z 35 metrów ale van der Saar był na posterunku. W strzałach 27 do 4. Wynik 3:1
Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Wto 0:07, 03 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Pierwsze spotkanie pomiędzy "rosso-nerri" a "red devils" odbył się na San Siro. Przy pełnych trybunach zawodnicy trenera szymy muszą wygrać to spotkanie. Już od samego początku suną ataki na bramkę ekipy Cobeer'a. No i w końcu stało się bramkę strzela Kaka i jest 1:0. Taki rezultat utrzymuje sie długo. Choć dominuje Milan Mancheterowcy próbują się odgryść. Niestety. Bład defensywy i "el hamburgero" Rolnaldo pakuje druga bramkę. Cobeer stawia na zmiany. Za Sahę i zmordowanego Giggsa wchodzą Solskijer i Ji Sung. I po raz drugi (pierwszy raz w meczu z Chelsea)Ci zawodnicy konstruują akcje i Solskjier strzla gola. Jest jeszcze nadzieja na remis. Niestety. "Super Pippo" Inzagi strzela fantastycznego gola szczupakiem. Tym samym przypieczętowuje awans Milanu.
MANCHESTER UNITED-AC MILAN
1:3(0:1)
Bramki: Kaka 29', Ronaldo 61' oraz Inzaghi 83' i Solskjier 77'
[link widoczny dla zalogowanych]
Man of the match: Inzaghi
REMIS NA KONIEC ROZGRYWEK
W ostatnim meczu grupy D Manchester podejmował na Old Trafford AC Milan. I musiał ten mecz wygrać aby zapewnic sobie awans z 3 miejsca w grupie. Mediolańczykom wystarczał remis. Jednak zaatakowali od początku. Jednak gole padały w drugiej połowie. Pierw Kaka zasunał po długim słupku. Tym samym zabierając 3 miejsce w grupie. Diabły należą jednak do drużyn walczących do samego końca. Szybko wyrównał Rooney. Niczym cyborg wpadł w pole karne i huknął jak z armaty. Bramkarz Milanu nie miał szans. Podobnie jak dobrze broniący van der Saar, który sakpitulował po akcji Gilardino. Włoch został obsłużony podaniem nad głowami obrońców i miał sam na sam strzelić. No i strzelił. MU musiało zaatakować jeszcze mocniej. Storzyło sobie 3 dosknałe okazje. Pierwsza to długo przerzut do Rooney'a, ten zgrywa do Sahy i jest 2:2. Chwilę później mamy kopię tej sytuacji. Jednak tym razem podanie Rooneya jest niedokładne. W ostatniej akcji meczu bohaterem mógł zostać C.Ronaldo. Po rajdzie prawą stroną strzela. Jednak obok słupka...Wynik 2:2. Tym samym AC Milan na trzecim,a MU na czwartym miejscu w grupie.
MANCHESTER UNITED-AC MILAN 2:2(0:0)
Bramki: Kaka 48' i Gilardino 69' oraz Rooney 56' i Saha 82'
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach