Finał Autumn Cup - snake vs. totomiX

27-29.12.2007

_____________________

vs.

_______________________Wynik: 1-0

Zapowiedz:

Święta, święta i po świętach. Słowa "Święta" można by zamienić na "Autumn Cup", nie brzmiało by to może równie swojsko jak powyżej, ale sens byłby mniej więcej ten sam. Jednak przed końcem turnieju, który nieuchronnie się zbliża, czekają nas jeszcze-tylko, albo aż-2 mecze, w tym ten jeden najważniejszy. Finał, bo o nim mowa, zapowiada się wyśmienicie, bowiem nie spotykają się ze sobą, po raz enty, Iras, Martini, czy Czarny, ale gracze, którzy nie mają jeszcze w swoim dorobku turniejowego zwycięstwa. Pasji, chęci i zaangażowania wśród finalistów nie powinno zatem zabraknąć. Głównymi aktorami spektaklu pt. "Finał Autumn Cup" będą jednak gracze, którzy z niejednego pieca chleb jedli, a mianowicie snake i totomiX. Ten pierwszy to wielka marka na polskiej scenie, notabene zawodnik, który stażem gry w WE2002 przerasta samego Czarnego. TotomiX, jest o wiele młodszym graczem, ale on zdaję się być faworytem tego finału. Dlaczego? Ano dlatego, że nie przegrał jeszcze żadnego meczu w jesiennych rozgrywkach i animyśli przerwać tą chlubną passę. Ma jednak obawy co do finału, bo to tylko jeden mecz, jeden błąd może zadecydować o losach spotkania, więc helper musi utrzymać maksymalną koncentrację.
Snake poczuł gorycz porażki dwukrotnie, ale dostał pozytywnego kopa, bo wygrał i zarazem lekko upokorzył samego kristo2323. Jego Grecy dopiero się rozkręcają, wiemy przecież, iż gracze z "Hellady" potrafią wytrzymać presję finału i realizować znakomicie nakreśloną taktykę. W tym momencie już o wiele trudniej wskazać przyszłego mistrza Autumn Cup 2007. Liczyć się będzie forma dnia...
Jedno jest pewne, obaj gracze przystąpią do decydującej rozgrywki z optymizmem i nadzieją, że trofeum wpadnie w ich ręce. Mi-jako organizatorowi-wypada życzyć dwójce najlepszych szczęścia, a przede wszystkim radości z uczestnictwa w finale prestiżowego tura, by cieszyli się każdą minutą na boisku, oraz przede wszystkim postępowali według odwiecznej zasady fair-play. Ktoś musi przegrać-to nieuniknione, ale prawdziwą sztuką jest przegrać z godnością, pokorą i szacunkiem wobec rywala. A więc powodzenia Panowie, enjoy!

________

Wiedzialem, ze w finale gra sie tylko jeden mecz, dlatego ustawilem od razu ofensywna taktyke, zeby mecz nie przerodzil sie w szachy i nie stal sie meczem do jednej bramki. Snake, jednak postanowil zagrac 6 z tyłu. Odnosnie samego meczu, był bardzo wyrownany, obie reprezentacje miały swoje dogodne sytuacje z ktorych mogły/powinny pasc bramki. Po prostu do siatki Grekow nic nie wpadlo, a bramkarz Mali skapitulowal w 75 minucie po strzale z dystansu. Po stracie tej bramki przesunalem wszystkich do ofensywy, jednak moim zawodnikom zaczelo brakowac precyzji i zamiast moich atakow Grecy kontrowali.
Co tutaj duzo pisac, tak to wyglada jak gra sie pomiedzy soba tylko jeden mecz, spotykaja sie dwaj mocni gracze i przewaznie bardziej dbaja o tyly, ten ktoremu uda sie pierwszemu cos ustrzelic przewaznie wygrywa, tymbardziej jak strzela w 75 minucie. Moim zdaniem w tym meczu rowniez dobrze zwyciezyc moglem ja, moze snake sie nie zgodzi, ale takie jest moje zdanie o tym meczu.

Relacja autorstwa totomiX'a

Ostatnio zmieniony przez Grzehu92 dnia Pią 17:08, 18 Sty 2008, w całości zmieniany 7 razy

nagrajcie ten mecz : >

Dokładnie, jak nie da rady, to proszę chociaż zapisać bramki, przyda mi się to do kompilacji. radosny

totomiX

0-1

snake
____________________-_strzały: 11-11

_______-_

Wiedzialem, ze w finale gra sie tylko jeden mecz, dlatego ustawilem od razu ofensywna taktyke, zeby mecz nie przerodzil sie w szachy i nie stal sie meczem do jednej bramki. Snake, jednak postanowil zagrac 6 z tyłu. Odnosnie samego meczu, był bardzo wyrownany, obie reprezentacje miały swoje dogodne sytuacje z ktorych mogły/powinny pasc bramki. Po prostu do siatki Grekow nic nie wpadlo, a bramkarz Mali skapitulowal w 75 minucie po strzale z dystansu. Po stracie tej bramki przesunalem wszystkich do ofensywy, jednak moim zawodnikom zaczelo brakowac precyzji i zamiast moich atakow Grecy kontrowali.
Co tutaj duzo pisac, tak to wyglada jak gra sie pomiedzy soba tylko jeden mecz, spotykaja sie dwaj mocni gracze i przewaznie bardziej dbaja o tyly, ten ktoremu uda sie pierwszemu cos ustrzelic przewaznie wygrywa, tymbardziej jak strzela w 75 minucie. Moim zdaniem w tym meczu rowniez dobrze zwyciezyc moglem ja, moze snake sie nie zgodzi, ale takie jest moje zdanie o tym meczu.
Dzieki za emocjonujacy mecz i gratuluje zwyciestwa w Autumn Cup brawo

ja sie jeszcze zadowole druga lokata zdzier

P.S. Prosilem Snake, zeby nagral mecz, ale jak sie okazalo nie dogadalismy sie do konca i meczu nagranego nie ma płacze

P.S. 2 Jescze chce oficjalnie przeprosic Grzeha za to, ze nie nagralem jedynej bramki tego meczu oops

po prostu nie zdazylem nawet spojrzec na klawiature, a Snake juz dal start zdzier

gratulacje snake! Wreszcie ktoś z Łodzi wygrywa turniej radosny

Ja dodam tylko że jeszcze jak było 0-0 totomiX mógł spokojnie strzelić 2 bramki (wychodze z takiego założenia bo ja bym chyba wykorzystał te jego dwie akcje) jednak zabrakło mu chyba skupienia/zimnej krwi i oddał za słabe strzaly. Opisze sytuacje z golem. Wrzutka z lewej flanki w pole karne, napastnik składa się do przewrotki, jednak nie trafia w lecącą piłka a tą przejmuje gracz stojący dalej wpada w pole karne i z ok 15 metrów strzela gola obol lewego słupka, tak ja to pamiętam. Gdy prowadze 1-0 totomiX rzuca się do ataku, ja w tym czasie mam 3 akcje z czego 2 powinny zakończyc się golem, dwie podobne sytuacje, kontra lewą stroną boiska i jestem w przewadze, jednak emocje i brak koncentracji sprawia że marnuje te akcje w dziecinny sposób. Na koncu meczu totomiX ma jeszcze akcje w której w krótkim czasie oddaje chyba ze 3 strzały na bramkę. Trafia bodajże raz w słupek i raz nie trafia w bramkę i piłka przelatuje nad poprzeczką.

To 1 tur który wygrałem na WEOL.

Ostatnio zmieniony przez snake dnia Czw 14:59, 27 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy

Gratulacje dla obu finalistów.

P.S totomiX liczyłem, że Ty to wygrasz wink

Czemu przeważnie przegrywa ten , na którego więcej ludzi głosuje ? zdzier

. Tak samo miałem w Suprise zdzier

i wiadomo jak to się skończyło wink

Ostatnio zmieniony przez Piotrek89 dnia Czw 15:06, 27 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz

Gratulacje snake wykrzyknik

No i dla Ciebie też totomiX za dobrą postawe w turnieju.

Wynik mnie nie zaskoczył,bo wierzyłem w greków szczęśliwy

W końcu sam nimi grałem szczęśliwy

Także wiedziałem jaka moc w nich drzemie cool

Pozdr.

Ostatnio zmieniony przez Kicek dnia Czw 15:11, 27 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz

Gratki Snake ,jak i dla Totomixa Wink

Moje gratulacje dla obu Panów wykrzyknik

Gratulacje Snake, przegrałem z samym mistrzem. TotomiX również brawa radosny

Gratki

Myślałem jednak,że Toto zdzier

Ja tam w TT wygrałem z mistrzem jesienni xD

gratulacja, dla Snake i Toto radosny

Gratulacje dla finalistów radosny

totomiX następnym razem na pewno Ci się uda Wink

Gratulacje dla obu finalistów. Wink

Gratulacje dla was obu...

Gratki, takie same dla obu finalistów

Dołączył: 14 Mar 2006 Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/3

dobra robota snake
wiedzialem ze zgarniesz ten puchar Wink

Gratulacje brawo

Autumn Cup sprzed roku należał do mnie... snake przejął "puchar", ale za rok to ja go odbiorę cool

Gratulacje dla zwycięscy.