Faza Pucharowa Champions League

Bushmen-Czarny
1-3
3-1
dogrywka:
4-2

1 mecz
szybko zdobylem prowadzenie, jednak pozniej Czarny rozgrzal sie, i swoim "rasiakiem" prosto z egiptu zdobyl mi pare bramek radosny

2 mecz
podobny przebieg spotakania jak w 1 meczu, tylko w roli Czarnego ja wystepowalem ;D a w roli Mido moj 2 metrowy CROUCH !!!
3 mecz
do polowy wynik 2-1 dla Czarnego, pozniej 2 bramki dla mnie, przy stanie 3-2, moj przeciwnik rzucil sie do napadu, i stracil bramke radosny

pozdrawiam, i sorry za ten prosty opis, ale Czarny nalegal Wink

bush byłeś wyrażnie słabszy, ale że już wygrałem poprzedni tur to chce dać szansę innym zdzier

hm, jezeli ja jestem slaby, a Ty po 3 meczach przegrywasz ze mna, to boje sie mysleic jaki Ty jestes ;O Twoim zdaniem w tych 3 meczach przyfarcilem, i wygralem z Toba 2 bramkami :OO ? big lol moim zdaniem, jezeli to jakis Twoj zarcik, to bardzo kiepski na poziomie przedszkolaka ;P

nc, naucz sie grac, albo dorosnij ;]

żartowałem sobie buszmenichu jeden wink

Nie grałem przez ponad tydzień przed meczami z Tobą zdzier

NIe udało nam sie z Rafalinskim rozegrać meczy i Rafalinsky doszedł do wniosku ze odda walkowera. cool

Bushmen 0-0 Gallus
Gallus 2-3 Bushmen

Justyn (Galatasaray) -Machel (Real Madryt) 2:1

Mecz pod moje dyktando, dosyć łatwo zdobyłem pierwsze bramki (jedna padał po rzucie karnym -obie bramki strzelił niezawodny Hakan Sukur.
Bramka dla machela wpadła po błędzie bramkarza pochodzącego z Kolumbi-Mondragona który niefortunie wypiąsktował piłke wprost pod nogi RvN a ten w swoim stylu zdobywa bramke z 3 metrów.
W strzałach 13:8.
[link widoczny dla zalogowanych]

Machel (Real Madryt) - Justyn (Galatasaray) 2:2

To widowisko było bardzo wyrównane, w pierwszej połowie dominowała drużyna Realu która zdobyła prowadzenie już na samym początku meczu ale nie zdołała go utrzymać i za sprawą Sukura Galata na przerwe schodziła z korzystnym rezultatem.
Druga połowa to zaś ataki Galatasaray które przyniosły skutek -2:1 a strzelcem bramki nie kto inny jak ulubieniec ze stadionu Ali Sami Yen...Sukur.
Real zdołał raz odpowiedzieć i 2:2.
Galatasaray w końcówce zmarnowało kilka dogodnych szans (2 akcje sam na sam).
Końcowy wynik 2:2- "wielki" Real odpada...
W strzałach 10:10.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Dzięki Machel za mecze ,pozdro!

Panowie grajcie bo strace forme i nie awansuje do Finału cool

Zostały :

Lukasso-halladin

szyma-iras

Miał to być wielki rewanż za porażkę w fazie grupowej...i był!

szyma (Chelsea) 1:3 Iras (Schalke)

Wiedziałem już, że ciężko jest wygrać z szymą w dodatku jeśli gra dobrym zespołem. W tym meczu przeważałem, szyma strzelił bramkę Drogbą, łatwo okiwał moich obrońców. Miałem niezłą zaliczkę przed rewanżem.

Iras (Schalke) 3:2 szyma (Chelsea)

Ten mecz zaczął się dla mnie fatalnie. Na samym początku bramkę z rzutu rożnego strzelił Drogba głową. Przez większą część spotkania panicznie się broniłem. Chelsea ciągle atakowała, a ja grałem z kontry. Udało mi się w końcu strzelić bramkę wyrównującą. Po strzale pomocnika w słupek Kuranyi strzelił do pustej bramki. Niestety chwilę potem Drogba strzelił na 1:2 identycznie jak w pierwszym meczu. Chelsea wciąż atakowała, bo wynik 1:2 nie dawał im awansu. Lincoln miał okazję wyrównać w akcji sam na sam, ale trafił w słupek. W końcu po ładnej akcji Asamoah ładnym strzałem pokonał Cecha. Chelsea straciła nadzieję na awans. Lincoln nie zmarnował już drugiej szansy i tym razem strzelił od słupka Cechowi w akcji sam na sam.

Po Manu z Schalke przegrywa kolejna angielska drużyna...

Dołączył: 14 Mar 2006 Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/3

halladin(Porto) 1-1 lukasso(schaktar)

mecz bardzo wyrównany, przez pierwsze 15min badanie przeciwnika
miałem kilka swietnych okazji jednak moi swietni strzelcy zawiedli
hall skupil sie na grze skrzydalmi i raczej malo kiedy zagrazal mojej bramce
mialem zbyt wysokich obroncow zeby mogl cos zdzialac
po zmianie stron nic sie nie zmienilo
raz ja atakowalem potem porto i na zmiane
po jednej z moich akcja Vukic strzela bramke,niespelna 3min po tym Porto wyrownuje i taki wynik utrzymuje sie do konca meczu

lukasso 0-2 halladin

jak w 1 spotkaniu mecz bardzo wyrowany do pewnego momentu
otoz okolo 60min trace bramke po glupim bledzie lewandowskiego obdarowany jest wspanialym refleksem ktorego nie powstydzilby sie zaden szachista
po zmienie wyniku na niekorzystny probowalem cokolwiek zdzialac jednak na checiach sie skonczylo bo 10min pozniej GOL
postiga dobija schaktar i pozbawia mnie jakich kolwiek nadziei na awans
bronie sie ofiarnie
koniec
Porto awansowalo w pelni zasluzenie
gratuluje rywalowi i zycze powodzenia dalej
dziekuje
pozdrawiam

Iras (Schalke) 3:3 Bushmen (Liverpool)

Mecz rozpoczął się fatalnie dla Schalke. Liverpool przeważał i zdobył 3 bramki. Do przerwy 0:3... Asamoah miał fatalną formę, więc w 1 składzie wystawiłem Larsena...To był duży błąd bo ten zawodnik nic nie grał. W drugiej wszedł za niego Asamoah i od razu zaczęło się lepiej grać. Strzeliłem 3 bramki z dystansu - Lincoln, Ersen (czy jakoś tak) i w 90 minucie znowu Lincoln. Rewanżowy mecz będzie napewno świetny.

Narazie tylko 1 mecz, bo Bushmen nie ma teraz czasu.

PÓŁFINAŁ LIGI MISTRZÓW 2006/2007

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Porto (Halladin) VS Galatasaray (Justyn)

1.Mecz

Mecz rozpoczą się od ataków zawodników z Turcji ,podanie do Umita Karana a ten już w 4 minucie meczu zdobywa bramke po strzale zaa pola karnego yeah

Porto nie było dłużne tym ataką i zaraz po rozpoczęciu gry strzela bramke na
1:1 eheee

chwila dekoncentracji kosztowała zawodników znad Bosforu utrate bramki.
Porto poczuło wiatr w "żaglach" i atakowali z wielką pasją skutkiem tego były dwie bramki i wynik do przerwy to 3:1 dla Portowców bujaj się!

Po rozmowie w sztani w której padło kilka ostrych słów ,zawodnicy Galaty wybiegli na boisko bardziej skoncentrowani i już w 3 minucie drugiej cześci gry zdobywają bramke a strzelcem jest Umit Karan ... :bravo:
dalsze ataki jednak nie przynosiły zmiany rezultatu..a na ten musieliśmy czekać do 38 minuty drugiej części gry - dośrodkowanie Okana Burka najwyżej skacze Hakan Sukur i zdobywa bramke na 3:3 brawo

.
Wynik do końca nie uległ zmianie.
Mecz był raczej wyrównany jednak dużo więcej strzałów oddała drużyna z Turcji... 13:4 pomocy

2.Mecz

Porto rzuciło się do ataków na bramke Mondragona ,skutkiem tego były dwie bramki strzelone przez napastnika z półwyspu Iberyjskiego ,czyżby zawodnicy przespali śpioch

początek meczu -całkiem możliwe zszokowany

Galatasary zdołało w pierwszej połowie odpowiedzieć przepięknym strzałem Hasana Sasa .
W przerwie znana już z pierwszego meczu ostra rozmowa w szatni i piłkarze wybiegli na murawe , grali na luźie i to pomogło bramke ładnym strzałem zdobył Umita Karan...2:2 :pomysł: lecz to nie wystarczyło piłkarzą.
Szybki kontratak i piłke w bramce umieszcza Buruk 3:2 ,65 minuta meczu cvaniak

Trener Portowców postawił wszystko na jedną karte -OFENSYWA i to nie przyniosło skutku -wręc odwrotnie kolejny kontratak Galaty strzał Karana Helton odbija piłke przed siebie a tam znalał się niezawodny Hakan Sukur iiiii ......4:2 :bravo: champion

.
Porto w końcówce atakowało ale bezskutecznie i wynik nie zmienił się.
4:2 dla Galatasaray.
GALATASARAY W FINALE.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Turcja w eufori.
Dzięki Hall

Ostatnio zmieniony przez justyn dnia Pią 22:12, 03 Lis 2006, w całości zmieniany 2 razy

dz za turniej,,,uwazam ze daleko zaszedlem porto:)....a w polfinale to co zaczalem wyrabiac jest poza moim pojmowaniem, tym bardziej ze gralem niezwykle wyluzowany,,,,,powodzenia finalistom zycze

Dwie bramki z półfinału.
[link widoczny dla zalogowanych] na 3:2 (1 mecz)

[link widoczny dla zalogowanych] na 2:2 (2 mecz)

bushmen 2-3 Iras
w 6 minucie prowadzilem 2-0 po bramach Croucha i Bellamego, widocznie cos rozgrzewka Irasa jest bardzo slaba ;P Do przerwy Iras zdazyl wyrownac po 2 glowkach.
okolo 70 minuty po wrzutce, i kiksie mojego obroncy Iras strzela na 2-3.

pozdrawiam

A więc mamy finał:

Iras[link widoczny dla zalogowanych]VS [link widoczny dla zalogowanych]Justyn

Dołączył: 14 Mar 2006 Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/3

A wiec Liga mistrzow zbliza sie ku koncowi
dzieki wszystkim za turniej
a panom z finalu gratuluje

Iras (Schalke) 2:2 po dogrywce 3:2 Justyn (Galatasaray)

Ten finał zacząłem okropnie. Trzeci raz z rzędu przegrywałem i musiałem odrabiać straty. Już do przerwy było 0:2 dla Justyna. Udało mi się jednak doprowadzić do remisu. W dogrywce przeważałem i strzeliłem zwycięską bramkę. Schalke zdobywa Puchar Champions League !!!

Gratulacje Iras wink

Już niebawem otrzymasz pas zwycięzcy zdzier

Dzięki Ias ze mecz.
I tak ciesze się ,że tak daleko zaszedłem słabym Galatasarayem płacze

Pozdrawiam.