Grupa H [II FAZA GRUPOWA]

PROSZE SIE ZAPOZNAC Z REGULAMINAMI ROZGRYWEK LINKI NIZEJ

REGULAMIN TURNIEJOWY
OGÓLNY REGULAMIN

Witam w Grupie H Drugiej Fazy Grupowej turnieju mam nadzieję że uczestnicy tej grupy będą rywalizować ze sobą w miłej i przyjaznej atmosferze! Namiestnikiem tej grupy jest chyzio [link widoczny dla zalogowanych]

1. andzi [link widoczny dla zalogowanych] Czarnogóra

2.vitoss [link widoczny dla zalogowanych] Austria

3.RONALDO 1 [link widoczny dla zalogowanych] Walia

4.Dr_man [link widoczny dla zalogowanych] Białoruś

5.Mariusz91bn [link widoczny dla zalogowanych] Austria

6.Marv [link widoczny dla zalogowanych] Jamaica

andzi 3-2 vitoss
andzi 2-2 RONALDO 1
andzi 0-1 Dr_man
andzi 3-0 Mariusz91bn
andzi 0-4 Marv
andzi 3-2 vitoss DRUGI MECZ
andzi 3-2 RONALDO 1 DRUGI MECZ
andzi 3-1 Dr_man DRUGI MECZ
andzi 3-0 Mariusz91bn DRUGI MECZ
andzi 0-8 Marv DRUGI MECZ
vitoss 3-4 RONALDO 1
vitoss 4-2 Dr_man
vitoss 1-1 Mariusz91bn
vitoss 1-4 Marv
vitoss 1-0 RONALDO 1 DRUGI MECZ
vitoss 2-2 Dr_man DRUGI MECZ
vitoss 4-0 Mariusz91bn DRUGI MECZ
vitoss 2-3 Marv DRUGI MECZ
RONALDO 1 3-2 Dr_man
RONALDO 1 1-1 Mariusz91bn
RONALDO 1 2-3 Marv
RONALDO 1 0-0 Dr_man DRUGI MECZ
RONALDO 1 1-0 Mariusz91bn DRUGI MECZ
RONALDO 1 2-2 Marv DRUGI MECZ
Dr_man 2-0 Mariusz91bn
Dr_man 3-3 Marv
Dr_man 3-1 Mariusz91bn DRUGI MECZ
Dr_man 2-1 Marv DRUGI MECZ
Mariusz91bn 2-4 Marv
Mariusz91bn 1-4 Marv DRUGI MECZ

Termin na rozegranie wszystkich meczy grupowych mija 27.12.2008 o 23:59

Prosimy o nagrywanie swoich goli, to jest proste po strzeleniu bramki w czasie powtórki wystarczy wcisnąć F1, następnie umieścić w tym dziale. Tam znajdziecie dokładne instrukcja jak i pomoc. Również zapraszam do nagrywania całych spotkań w tym dziale. wszysko jest wyjaśnione. W razie problemów proszę pytać - w obu tematach są zamieszczone gg, na które możecie kierować dodatkowe pytania.

Ostatnio zmieniony przez chyzio dnia Sob 13:56, 27 Gru 2008, w całości zmieniany 10 razy

Dr_man (Białoruś) 1:0 andzi (Czarnogóra)

Wesołych Świąt. Mam nadzieję, że to będą ostatnie punkty jakie podaruję rywalom. Dr_man wyszedł jeden strzał za pola karnego i strzelił bramkę. Miał jeszcze jedną sete, ale jej nie wykorzystał. Ja natomiast trafiam z wolnego w poprzeczkę, raz w słupek i w ogóle zmarnowałem dużo dobrych sytuacji smutny

. W strzałach 6:13 na moją korzyść.

andzi (Czarnogóra) 3:1 Dr_man (Białoruś)

Pierwsza połowa wyrównana. Dr_man pierwszy wychodzi na prowadzenie, ale szybko wyrównuje. Druga połowa to już moja przewaga i bardzo się ciesze, że pech nie był ze mną, aczkolwiek bramek mogło być więcej. W strzałach 18:4 dla mnie.

Dzięki i powodzenia dalej.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=

RONALDO 1 (Walia) 2:2 andzi (Czarnogóra)

Znów prezent pod choinke cool

Pierwsze minuty pod moje dyktando. Dwa razy wychodze sam na sam, raz trafiam w słupek, raz uderzem koło bramki. Pierwsza sytuacja Wali, dośrodkowanie i gol... YEAH zły

Wyrównałem po rożnym. Niestety gra chce mnie zabić psychicznie, karny z dupy, bo AI komputera postanowiło jeb*** kose od tyłu graczowi RONALDO 1. Raz Vucinic ma sete po pięknym rozklepaniu obrony, ale postanowił urwać bramkarzowi głowe. W końcu wyrównałem, no ale czuje niedosyt lool

andzi (Czarnogóra) 3:2 RONALDO 1 (Walia)

Pierwszy strzelam bramkę, po rajdzie Vucinica. Później chyba wyszedłem na dwubramkowe prowadzenie. RONALDO 1 ustawia zespół bardzo ofensywnie i powinien stracić ze 3 bramki z kontr szczęśliwy

, lecz bramka zaczarowana. Walia strzelił kontaktowego gola. Następnie wyrównała, co mnie bardzo WKURW****, bo miałem fajne kontry, tylko niefajnie moi gracze się spisywali. Naszczęście zdobywam zwycięską bramkę. W samej końcówce przez 20 sekund miałem mega farta. RONALDO 1 był naprawdę blisko strzelnia bramki. Tylko przez te 20 sekund miałem farta, przez pozostałą cześć spotkania tego farta to miał mój przeciwnik, choć on sam uważa inaczej. Śmieszne.

Dzięki za fajne mecze.

PS. Dziecko mnie na gg zablokowało, a przez chwilę pomyślałem, że jednak jesteś normalny lool

Ostatnio zmieniony przez andzi dnia Śro 0:36, 24 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy

DR_man 2:3 RONALDO 1
strzały ?-?

Jak dla mnie mecz na remis. Pierwszy obejmuję prowadzenie. Gram sobie w miarę spokojnie i tracę gola ;/. Mija kilka minut i znów przegrywam. Jednak udaje mi się wyrównać po przejściu obrońcy rywala i sytuacji sam na sam. Niestety na koniec Davies (?) strzałem z 17 metrów pokonuje mojego bramkarza.

DR_man 0:0 RONALDO 1
strzały 1-11

No ja pier.... Nie grałem kompletnie nic w tym meczu. Żadnej przyzwoitej akcji z mojej strony. Zerowa dokładność podań itp, itd. Z drugiej strony jednak bloki wślizgami wychodziły mi niemal idealnie, co przy sporej dawce szczęścia skończyło się wynikiem remisowym.

Dzięki.

P.S. Szukam dobrego korepetytora z grania w WE2002, chętni pisać gg.

RONALDO 1 1-1 Mariusz91bn

Mecz rozpoczynam z bojowym nastawienie ponieważ po pierwszych 2 fartownych meczach dla andziego musiałem w tym 2 meczu z Mariuszem ugrać przynajmniej 3 pkt.W pierwszej połowie nic ciekawego się nie działo i wynik 0-0. Druga połowa to coraz to większe naciski z mojej strony lecz bramkarz broni znakomicie ale do czasu kiedy w 80 min strzelam gola na 1-0.W końcówce głupio stracona bramka no i znowu wynik nie odzwierciedla gry z mojej strony zagubiony

RONALDO 1 1-0 Mariusz91bn

Tutaj wiedziałem że muszę wygrać aby spokojnie myśleć o kolejnej fazie rozgrywek.Pierwsza połowa to znowu mocne naciski z mojej strony lecz bramkarz Mariusza spisuje się znakomicie.W drugiej połowie strzelam pięknego gola lecz zapomniałem go zapisać i mamy kolejne 3 pkt na swoim koncie.

DR_man 2:0 Mariusz91bn
strzały 14-3

Wreszcie grałem coś przyzwoitego. Wysoko ustawiona obrona nie miała większych kłopotów z atakami przeciwnika. Stwarzałem sobie okazję z czego dwie znalazły drogę do bramki przeciwnika.

DR_man 3:1 Mariusz91bn
strzały 7-7

Mecz na przemian. Pierwsza połowa z lekką przewagą rywala, jednak nie mógł dojść do idealnych okazji bramkowych. Druga połowa to już moja lepsza gra. Pierwszą bramkę zdobywa mój ofensywny pomocnik, jednak po strzale z 18 metrów od prawej strony wyrównuje Hoffer. Cieżko szło i do słowa dochodzi znowu ten sam pomocnik i strzela gola dającego mi prowadzenie. Potem dokładam jeszcze jedną bramkę.

Dzięki.

Tabela jest zaktualizowana prosze nie edytowac postow. i Wszystkiego najlepszego w tym radosnym dniu zycze przedewszystkim gracza tej grupy oraz innym gracza i zespolowi weol

Ostatnio zmieniony przez chyzio dnia Śro 9:38, 24 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz

vitoss 2-4 RONALDO 1

Mecz rozpoczyna się od kilku strzałów z dystansu na moją bramkę lecz to ja jako pierwszy zdobywam gola.vitoss po ładnej akcji zdobywa fajnego gola który daje mu znowu remis.W drugiej połowie strzelam gola na 3-1 i wiedziałem że tego spotkania już nie zremisuje.W końcówce moderator i ja strzelamy po 1 golu i widnieje wynik 2-4.

RONALDO 1 0-1 vitoss

No to w tym meczu znowu mocno się wkur***** ponieważ rywal po jednej z nielicznych akcji strzela gola a ja niestety ciągle atakuję i bramkarz broni niesamowicie.Mam nadzieję że tą fazę jakoś przebrnę i w III Fazie Grupowej tego tura moi napastnicy znowu będą strzelać tak jak w I Fazie...

ocb?

R1 ty cos piles ?

Pierwszy mecz bylo 3-4 i mielismy po 11 strzalow.

Natomiast drugi mecz to jest jakas brednia a nie opis. Ty atakowales a ja nie ?
Dziwne ze w strzalachy bylo dla mnie 11-10 ale ja nie atakowalem...Nastpenym razem nagraj mecz i ogladnij go zanim zaczniesz pierd...c smuty. Oczywiscie pominmy sytacje w ktorych nie milosiernie cie kontrowalem i tylko cudem sie broniles...Pozwole zacytowac slowa Andziego " przez chwilę pomyślałem, że jednak jesteś normalny "

Bez odbioru kłamliwy dzieciaku...

vitoss napisał:

R1 ty cos piles ?

Pierwszy mecz bylo 3-4 i mielismy po 11 strzalow.

Natomiast drugi mecz to jest jakas brednia a nie opis. Ty atakowales a ja nie ?
Dziwne ze w strzalachy bylo dla mnie 11-10 ale ja nie atakowalem...Nastpenym razem nagraj mecz i ogladnij go zanim zaczniesz pierd...c smuty. Oczywiscie pominmy sytacje w ktorych nie milosiernie cie kontrowalem i tylko cudem sie broniles...Pozwole zacytowac slowa Andziego " przez chwilę pomyślałem, że jednak jesteś normalny "

Bez odbioru kłamliwy dzieciaku...

vitoss mówiłem żebyś wpisał wyniki ponieważ ja nie pamiętałem tych meczy ponieważ jak grałem to myślałem o czymś innym no ale jak ty za wszelką cenę nie chciałeś wpisać wyników to ktos musiał no i wpisałem a że trochę odbiegają od prawdy to sam wiedziałem ale co miałem zrobi 50 słów trzeba było napisać... radosny

Panowie wyluzujcie trochę są Święta xmas2

vitoss (Austria) 2:3 andzi (Czarnogóra)

andzi (Czarnogóra) 3:2 vitoss (Austria)

Daje tylko jeden opis, bo mecze były praktycznie takie same. Warunki gry średnie. W obu spotkaniach na prowadzenie pierwszy wychodził vitoss, ale ja z każdym razem szybko odpowiadałem wyrównującym trafieniem. W obu meczach zwycięstwo zapewniałem sobie w ostatnich minutach dzięki Vucinicowi. Ogólnie mecze na remis, obaj mieliśmy po kilka dobrych sytuacji, tylko brakowało wykończenia. W pierwszym meczu w strzałach 12:12, w drugim 11:10 dla mnie. Cieszę się z 6 punktów, bo z drugiej strony vitoss mógł zgarnąć komplet oczek w meczach ze mną.

Dzięki i powodzenia dalej.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=

Mariusz91bn (Austria) 0:3 andzi (Czarnogóra)

Mecz raczej z moją przewagą. Wyniki powinien być nieco inny, tzn. rywal powinien strzelić ze 2-3 bramki i ja też powinien coś jeszcze ustrzelić. W sumie więcej już nie pamiętam, oprócz tego, że 3 bramka dla mnie była z dupy.

andzi (Czarnogóra) 3:0 Mariusz91bn (Austria)

Początek meczu to przewaga rywala, który mógł wyjść na prowadzenie. Pierwsza moja akcja poprzeczka, druga moja akcja słupek. Później rywal znów miał swoje szanse, ale nie wykorzystał ich. Druga połowa to popis Vucinica, który miał szarą strzałkę. Gracz Romy popisał się hat-trickiem i zapewnił mi zwycięstwo w tym meczu.

Dzięki i powodzenia dalej.

Ostatnio zmieniony przez andzi dnia Czw 23:47, 25 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy

Mariusz91bn 1-1 Vitoss

Mecz walki nikt nie ma przewagi walka bardziej w srodkowej częsci boiska w druiej polowie strzelam bramke jest pieknie ladnie az do sytuacji w ktorej moj obrońca wslizgiem nie trafia w pilke w polu karnym to ja juz chyba nigdy nie wygram stracilem bramke po drugim uderzeniu kolegi

Mariusz91 0-4 Vitoss

Ten mecz pokazal mi ze po turnieju juz nie powinienem grac w weola szkoda moich starań chęci i nerwow przede wszystkim zeby przz cale 75min byc lepszy i to jednak jak na takim poziomie sporo lepszy tracic bramke w 60min juz nie mowie o moich sam na sam bo juz dosc mam patrzenia jak ich nie wykrozystuje. 74min - 79min zeby stracic 3 bramki w ciągu 5min po dwóch katastrofalnych błędach moich to tylko ja potrafie dziękuje za mecz i wkoncu uswiadomienie mi ze ten turniej nie jest dla tak slabej osoby jak ja powodzenia

vitoss - Dr Man

4 : 2

Strzały 14-4. Co do meczu toczony w mocno srednich warunkach. Objalem prowadzenie po golu nie zawodnego Ivanschitza. Strzelal Linz z daleka, trafil w slupek a dobitka Ivanschitza okazala sie celna. Chwile pozniej Białoruś atakuje i co sie okazuje Bulyga pokonuje Jurgena Macho. To sobie w tym momencie pomyslalem iż tego meczu nie wygram, co najwyzej moge zremisowac. No i Dr Man za pomoca Bylugi pograzyl mnie po raz drugi w ciagu paru minut. Przegrywajac 1 - 2 w mojej główce pojawila sie wizja porazki. Jednak sie pomylilem. Bialorus przestala grać o dziwo a ja radzilem sobie calkiem dobrze na tle slabych Białorusinów. Przed przerwą był już remis 2:2 za sprawą Vasticia. Strzały wyglądały 7-4 jesli dobrze zapamietalem. Oznacza to iz w drugiej polowie Dr Man nie oddal strzalu ? hmm chyba sie pomylilem zdzier

Co do dalszej czesci meczu musialem zmienic Ivanschitza i wpuscilem Hoffera. Harnik strzelil bramke na 3-2 a ja uwierzylem w mozliwosc wygranej lecz nie chcialem stracic bramki. Na koniec spotkania strzelam bramke na 4-2 i funduje sobie świety spokój i trzy punkty. Dzieki za mecz

vitoss - Dr Man

2 : 2

Strzały 11-10. Spotkanie rozgrywane w fenomenanlych warunkach jakie zapewnilo nam polaczenie p2p. Co do samego meczu mozna je nazwac meczem Harnik vs A.Hleb. RownieZ mozemy podzielic polowy spotkan na polowe dla Austri czyli pierwsze 45 minut i przewage Białorusi w drugiej czesci spotkania. Czemu spotkanie nazwalem pojedynkiem Harnika z gwiazdą Barcelony ? A więc Harnik strzelil w pierwszej polowie dwie bramki dla Austri. Pierwsza po podaniu Linza ktore dalo mu sytuacje sam na sam ktorej nie zmarnowal a druga po fatalnym błędzie bramkarza Białorusi i obroncy ktorzy sie nie zrozumieli. Pilke prawie w rekach mial juz golkiper Białorusi lecz wział mu ja stoper ktorego przepchal Harnik i strzelil do pustej bramki na 2-0. A teraz druga czesc spotkania i gwiazdorstwo Hleba. Początek drugiej połowy zaczyna sie obiecujaco dla Dr Mana ktory po rzucie roznym uderzyl glowa a pilke z lini wybil jeden z moich obroncow. Pomyslalem sobie ze bedzie bardzo ciezko i tak sie stalo. Rywal rozgrywa dlugo pilke przed polem karnym aż w koncu A.Hleb zdecydowal sie uderzyc i odziwo Macho nie mial nic do powiedzenia. Rywal cisnie ja kontruje ale nic z tego nie wychodzi. Gdy juz myslalem ze beda kolejne trzy punkty w 41 minucie drugiej polowy dal sie w znaki Hleb ktory głowa pokonał Jurgena Macho. Mało brakowało a jescze Bułyga nozycami pokonal by mojego golkipera. Mecz konczy sie remisem. Dzieki za mecz i powodzenia dalej.

ps czekam na aktualizacje grupy...

Ostatnio zmieniony przez vitoss dnia Pią 2:10, 26 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz

DR_man 3:3 Marv

Mija kilka minut spotkania i już przegrywam 1-0. Jednak udaje mi się wyrównać. Niedługo potem znów muszę odrabiać straty, jednak także udaje mi się doprowadzić do remisu. Druga połowa i tym razem ja wychodzę na prowadzenie. Zaatakował nas atak lagów, grało się trochę gorzej. W tych warunkach lepiej odnalazł się przeciwnik i dorowadza do wyrównania.

DR_man 2:1 Marv

Wyrównane spotkanie. Na początku ciężko było coś stworzyć. Prawą stroną boiska popędził Hleb, dograł do środka, a tam mój napastnik został nieprzepisowo zatrzymany i wygrywam 1-0. Takim wynikiem kończy się pierwsza połowa. Druga zaczęła się od ataków przeciwnika, co kończy się trochę przypadkową sytuacją sam na sam i mamy 1-1. Jednak Hleb znów poszedł lewą dośrodkował i Bulyga z woleja pokonuje bramkarza z Jamajki. Na koniec jeszcze Jamajka miała sam na sam, ale mój bramkarz spisał się bez zarzutów.

Dzięki.

Tabela jest zaktualizowana prosze nie edytowac postow.

Marv 3-2(chyba) RONALDO 1

Mecz w którym doszło do bardzo chamskiego incydentu z mojej strony za co rywala przerosiłem po meczu gdy emocje opadły.W 10 min rywal jest na moim polu karnym i stopuje grę strasznie mnie to wkurzyło gdy rywal po tej pauzie jedno podanie i strzela gola.Później w ramach odwetu gdy byłem przy jego polu karnym też zatrzymuje grę.Wszystko to było pod wpływem emocji(niestety) zagubiony

W dalszej części spotkania ja wychodzę na prowadzenie ale w końcówce meczu Marv strzela 2 gole i tracę 3 pkt zagubiony

RONALDO 1 2-2 Marv

Tutaj mecz mniej ciekawy ale goli nie brakowało.W pierwszej połowie strzelam dwa gole a rywal strzela bramkę kontaktową w doliczonym czasie gry.Druga połowa to kontrola przebiegu gry przez moich piłkarzy lecz popełniam fatalnym błąd w końcówce i znowu tracę pkt zagubiony

Marv 4 - 1 vitoss

Mecz zaczyna się dla mnie nie ciekawie gdyż odrazu praktycznie vitoss strzela mi bramke po dobitce. Pare minut utrzymywał się jeszcze napór vitossa, ale z czasem przeistoczyło się to w moją ofensyfwę, która w drużynie Jamajki jest naprawde dobra i dosyc szybko pakuje 3 bramki rywalowi, a w drugiej dorzucam jeszcze jedną i jest po meczu. W strzałach 14-5.

Marv 3 - 2 vitoss

Jak w pierwszym meczu zachwalałem ofensywe tak piętą Achillesową zespołu Jamjaki jest defensywa, którą bardzo łatwo przejśc, ale teraz do meczu. Pierwsze 5 akcji zespołu Austrii przeprowadzone w pierwszych 15 minutach gry mogły zakończyc się rezultatem 0:5, a całe szczęście skończyło się na 0:2. Po tych atakach vitoss dalej napierał, ale nie były to już takie 100% jak na początku. Pod koniec połowy ładuje 1 bramkę, ale przebieg tej połowy zdecydowanie dla vitossa 8-2 w strzałach. Druga połowa podobna gdyz nastawiłem się bardziej na kontry widząc, że vitoss jest na fali i ciężko go będzie pokonac inaczej. Wkoncu po jednej z akcji zdobywam gola na 2:2 i rywal zmienia taktyke na bardzo, ale to bardzo ofensywną (1 czy 2 obrońców), a do końca meczu jeszcze 10 min. Zbliża się loose time, długi wykop do Kinga, a ten lobem pokonuje bramkarza Austrii i 6 pkt na moim koncie Wink

Dzieki!

Co do incydentu z R1:

Po pauzie postawiłem wszystko na jedną kartę i po pauzie odrazu uderzylem nie było rozgrywania piłki. Dodatkowo w tej grupie pretensje mają do ciebie 3 osoby, a w grupie z wczesniejszej fazy 1. Troche dużo jak na osobe, która dostała bana i została odbanowana na początku sądziłem, że słusznie ale teraz widze swoją pomyłke..

Tabela jest zaktualizowana prosze nie edytowac postow

Mariusz91bn 2-4 Marv

Oddalem pole gry rywal sobie gral ja kontrowalem bylo 2-2 rywal wykopal do przodu pilke wygral glowke 3-2 a ze mialem to dalek ogdzies bo i tak juz nei gram w weola wiec trafil kolejną bramke

Mariusz01bn 1-4 Marv

rywal lepszy znowu oddalem pole i z w yniku 1-1 zrobilo sie 4-1. Myslalem ze to jest mecz o przed ostatnie miejsce to troche mnie rywal z szokowal jak powiedzial ze walczy o 1 ale chwała m uza to i powodzenia dalej;)

Skonczylem turniej na II rundzie i juz sobie powiedzialem wczesniej ze po turnieju nie gram w weola bo szkoda moich nerwow sil staran jak marnuje za kazdym razem pelno 100% a strzelają mi czasami skandaliczne gole powodzenia wszystkim ktorzy awansują

Marv 4-0 andzi

Mecz po wyniku wydawałby się jednostronny, ale taki nie był. Początkowo była kopanina na połowie boiska i nic ciekawego się nie działo. Dopiero kolo 30 min King pakuje piłke do siatki po indywidualnej akcji i strzale z ostrego kąta. Po tej bramce andzi miał jeszcze pare szans 100%, ale nie potrafił ich wykorzystac, a ze sytuacje niewykorzystane sie mszcza to ja ustrzelilem nastepna bramke. Dalej mimo naporów nic nie chciało wpaśc dopiero pod koniec zdobyłem 2 gole ustalajac wynik spotkania.

Marv 8-0 andzi

Tu juz mecz jednostronny, ale to za sprawa czerwonej kartki otrzymanej w 10 min pierwszej połowy. W tym meczu wychodziło dosłownie wszystko każde zagranie. Pierwszy gol padł z karnego( czerwona kartka ), a następne już się posypały. andzi miał swoje szanse w tym meczu pare 100%, ale nie szło pokonac bramkarza Jamajki w tym meczu. W strzałach 19-9. Chyba pierwsze mecze kiedy nie straciłem bramki ;p Dzięki!

TABELA AKTUALNA I WSZYSTKIE MECZE JUZ ROZEGRANE MOZNA JUZ ZABLOKOWAC PISANIE POSTOW ZEBY SPAM SIE NIE ROBIL