GRUPA E (I runda)

lookazh 0 - 5 fObber

od początku do końca prowadziłem mecz.....duzo bramek radosny

a to przez nową taktykę radosny

narazie mi odpowiada........kilka kontr ze strony lookazh'a mogly skonczyc sie bramka szczęśliwy

lookazh 0-5 mati

Mecz od początku układał sie po mojej myśli po pierwszej połowie 4:0, w drugiej nadal kontrolowałem sytuacje i przy okazji strzeliłem jedną bramkę Wink

dzięki za meczyk

lukasso 4 - 0 lookazh

Mecz na mojej połowie, znów nie potrafiłem stworzyć żadnej składnej akcji. Wygląda na to, że jestem grupowym chłopcem do bicia lool

lukas15 2-0 lookazh

Cały mecz moja przewaga z bardzo nielicznymi atakami przeciwnika. Strzały 11-3 dla mnie
Musze przyznać że też dobrze sie bronił w tym spotkaniu

mati 2:1 lukas15

Ciężki mecz bramka w ostatniej sekundzie radosny

mati 4:4 Kotar

Kotar za wszelką cenę chciał wygrać co skończyło się na 2 lostach i zatrzymaniem gry w czasie mojej akcji. A najlepsze było to że po zdobytej prze zemnie bramce po 10 min gry był lost ,a kotar przez 5 min chciał mi wcisnąć że bramka wyła zdobyta po loście jednak szybko zmienił zdanie. Oby takich meczy jak najmniej.

Ostatnio zmieniony przez mati dnia Pią 19:57, 26 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz

kotar - mati 4:4

lookazh 0:2 RONALDO 1

No panowie w końcu się rozkręciłem w meczu miałem ogromną przewagę i mogłem wygrać 10:0 no ale niestety nie wykorzystałem akcji po których niemożna było przestrzelić szkoda że tak późno zacząłem wygrywać smutny

lukas15 3:2 RONALDO 1

Mecz bardzo wyrównany ale niestety strzał za pola karnego dał zwycięstwo gospodarzą.Mogę być dumny z swojej postawy bo mecz był bardzo ładny i obfitował w sytuację podbramkowe.

Mam prośbę nie edytujcie postów bo tomek powiedział że łatwiej mu będzie tabelę aktualizować.Przy dodawaniu wyników oczywiście

Chodzi oto że szybciej zobaczę nowy wynik, nie muszę przeszukiwac wtedy 4 stron radosny

oczywiście edytujcie posty (jak chcecie coś dodac np. do opisu) w krótkich odstępach czasowych. Z góry dzięki
edit by Tomek

Eh, widzę, że muszę sam zrelacjonować mecz, bo moi ostatni dwaj rywale lubią chyba opowiadania fantastyczne.

Nagrałem tylko ostatni mecz, więc będzie relacja tylko z ostatniego.

Pierwsza połowa meczu rozpoczęła się moją groźną akcją. Strzał w prawe okienko bramki przeciwnika bramkarz sprarował jednak końcami palców do boku. Po chwili akcja przeciwnika, strzał z bardzo podobnej sytuacji, sprzed pola karnego mój bramkarz także dotknął, jednak piłka uderzyła w wewnętrzną stronę słupka i wpadła do bramki. Nastąpiły dla mnie cięższe chwile, około 2-3 niegroźnych strzałów przeciwnika blokowali moi obrońcy lub wyłapywał bramkarz. Wyprowadziłem kilka składnych akcji, sprawiając przeciwnikowi sporo problemów na jego polu karnym, jednak i on dawał radę się wybronić. Końcówka połowy to akcja za akcję. Wynik w strzałach: 8-5 dla Ronaldo. Ogromna przewaga? Chyba nie bardzo lool

Początek drugiej połowy to rozegranie przeze mnie ataku pozycyjnego zakończonego niestety zupełnie niecelnym strzałem sprzed pola karnego. Ronaldo odpowiedział podobną akcją. Po wznowieniu gry znów zaatakowałem, wywalczony rzut rożny jednak nie przyniósł nawet zwycięskiej walki o górną piłkę z obrońcami przeciwnika. Po chwili czekała mnie bardzo groźna akcja pod moją bramką, oponent miał czystą pozycję do strzału, jednak... napełnił całkowicie pasek siły strzału (nie pierwszy zresztą raz) i spróbował trafić w kibica na siedzeniu numer 25807 w sektorze G na 3 poziomie stadionu. Odetchnąłem z ulgą. Nie na długo, po podobnej akcji napastnik przeciwnika zwodem obrócił się wokół moich obrońców w polu karnym i strzelił tuż obok mojego słupka. Nastąpiło dużo walki w środku pola, po czym Ronaldo w 25 minucie wyprowadził ładną kontrę, w czasie której strzelił mocno z połowy pola karnego i trafił do siatki. Zupełnie straciłem chęć do gry. Końcówka upłynęła pod znakiem kolejnych strzałów przeciwnika, znów blokowanie, znów bramkarz spisywał się znakomicie. Ja nie pozostałem jednak całkowicie bez woli walki, i na sam koniec odgryzłem się marnymi niestety strzałami zza linii pola karnego. Mecz skończył się z wynikiem w strzałach 16-9, z czego około 3-4 strzały Ronaldo nastąpiły w okresie mojego opadnięcia z sił. Ogromna przewaga? Oczywiście, w ostatnich 15 minutach lool

Jeżeli Ronaldo mógł wygrać 10-0, to ja mogłem wygrać 2-4, 2-5. Fantazjujemy dalej?

Mecz był bardzo wyrównany. Ronaldo pisał dużo na temat braku formy. Niestety, to nie brak formy, lecz brak umiejętności. Łatwo mu odebrać piłkę, nie wybiega do podań, spala się w swoich sytuacjach podbramkowych. Rozegrałem dziś 7 spotkań i stwierdzam, że jest zdecydowanie najłatwiejszym przeciwnikiem, co pokazuje również tabela.

Ja niestety jestem jeszcze słabszy od niego. Moją główną wadą jest brak pomysłu na akcje, mnóstwo chybionych podań i zbędne kombinatorstwo. Mam jednak nadzieję, że uda mi się z nim wygrać parę spotkań w lidze regionalnej.

To czekam na moich dwóch ostatnich przeciwników i na swoją pierwszą bramkę lool

Ostatnio zmieniony przez lookazh dnia Pią 21:14, 26 Paź 2007, w całości zmieniany 2 razy

ja tylko tak do tej tabeli radosny

raczej ja teraz powinienem byc na 6 a Sanczo na 7 miejscu radosny

roznica moich bramek jest lepsza.....a bezposredni mecz miedzy sanczem a mna ( 0 - 0 )

Spokojnie tabela będzie perfekcyjnie zaktualizowana (razem z bilansami bramek, bezpośrednimi meczami itd.) jeszcze przed zakończeniem I fazy grupowej. Dzisiaj aktualizowałem "z grubsza" wszystkie wyniki a jak już wspomniałem bilanse będą podliczone i nikt na tym nie straci radosny

edit by Tomek

kotar zostaje usunięty z Eliminacji do Ligi WEOL i trafia na miesiąc na Czarną Listę Graczy wykrzyknik

Oto powody:

	lukasso napisał:
	żenujący przeciwnik o probie przekupstwa nie wspomne

	Marv napisał:
	Dostales czerwo ja mialem rzut wolny czekalem czy chcesz robic zmiany nic sie nie dzieje no to ustawiam sie zeby w luke uderzyc w murku nabijam pasek strzalu pauza na 0,5 s i pilka toczy sie po ziemi....

	mati napisał:
	Kotar za wszelką cenę chciał wygrać co skończyło się na 2 lostach i zatrzymaniem gry w czasie mojej akcji. A najlepsze było to że po zdobytej prze zemnie bramce po 10 min gry był lost ,a kotar przez 5 min chciał mi wcisnąć że bramka wyła zdobyta po loście jednak szybko zmienił zdanie. Oby takich meczy jak najmniej.

Nie chcę żadnych wyjaśnień, decyzja jest już ostateczna.
W miejsce kotara wchodzi rezerwowy graczy - Bog_Sumerow. Proszę namiestnika o anulowanie wszystkich meczów usuniętego gracza, zmiany w tabeli i terminarzu oraz poinformowania na GG nowego. Pozostałych graczy tej grupy proszę o szybkie umożliwienie rozegrania meczów nowemu graczowi!

Czarny to jest bezsensu.. w niedziele kończy się termin.. mnie jutro i w nd nie będzie.. to powiedz mi jak mam zagrać z nowym graczem ? hmm .. ? a później będzie ze moja wina, bo mnie nie było..
powinieneś przyznać WO.. a nie zmieniać gracza..
tym bardziej, że zagrał już wszystkie mecze.. to wywalić go za jego zachowanie.. wyniki zostawić.. a nie robić na sam koniec zamieszanie.. :/

lookazk 0-1 snake

Mecz to istny pokaz slajdów, ale może to wina serwera (ewro).
------------------------
snake 4-2 maja

Liczba meczu 1.

:D

Ostatnio zmieniony przez snake dnia Pią 23:36, 26 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz

maja jeżeli nie masz czasu w sobotę i niedziele to po co sie zapisywałeś do eliminacji wykrzyknik

Bo chciał zagrać wczesniej wszystkie mecze i nie spodziewał się, że w piątek wieczorem zostanie wprowadzony gracz.

R1, nie rób niepotrzebnie offtopu wykrzyknik

Ronaldo1 nie wpierdzielaj.. eliminacje nie trwają w sobotę i niedziele tylko.. cały tydzien był.. wiec idź lepiej formę trenować, pisać o niej czy coś podobnego a nie tutaj głupoty piszesz zdzier

maja napisał:

Czarny to jest bezsensu.. w niedziele kończy się termin.. mnie jutro i w nd nie będzie.. to powiedz mi jak mam zagrać z nowym graczem ? hmm .. ? a później będzie ze moja wina, bo mnie nie było..
powinieneś przyznać WO.. a nie zmieniać gracza..
tym bardziej, że zagrał już wszystkie mecze.. to wywalić go za jego zachowanie.. wyniki zostawić.. a nie robić na sam koniec zamieszanie.. :/

Racja, nie wiem czy dam rade z nim zagrać.

Też nie wiem czy zdążę zagrać z Bog_Sumerow, zaraz jadę do szkoły i wrócę późno. Więc dzisiaj odpada. Chyba że jutro ale nie wiem czy przeciwnik będzie.

tonie byla moja wina tylko serwera, wszystko wyjasnilem z przeciwnikem Mati ktory sie zgodzil. prosze mniie przywrocic do gry,

......w zasadzie nowy przeciwnik wszedl za kotara (rozegral 9 meczy).......no tak ale popatrzmy na ta sytuacje z drugiej strony......ze strony Bog_Sumerow : jezeli by nie awansowal to tez moglby miec pretensje do "wyzszych".....a tak sam sobie rozegra swpja droge do eliminacji... elO radosny