Off-topic dotyczący Elite League

Koń by się uśmiał z Twoich żartów szczęśliwy

Akurat jak grałem z Tobą michu to było kilka przycięć i akurat wtedy mój obrońca bodajże popełnił błąd. Z resztą się nie żaliłem, tylko napisałem,że ta bramka przez laga przesądziła o wyniku meczu, więc nie przekręcaj faktów.Nie widze w tym nic złego. Ok,może Ty nie miałeś kilku przycięć , a ja miałem...no i spoko. Napisałem Ci nawet o tym na gg...że może JA MIAŁEM, a ty nie. Pogodziłem się z porażką i jakoś nie wypisywałem głupot.
Ale nikt nie będzie mi wciskał kitu o MEGA LAGACH, których nie było. Każdy ma swój honor i ja nie pozwole aby ktoś wygadywał głupoty o normalnie wygranym meczu.
Jak macie jakies problemy to zmiencie komputer,albo najlepiej zmiencie dostawce internetu, bo ja nie bede wysłuchiwał tych bzdetów. I michu nie broń brata, bo to sie robi nudne. A może ty grałeś za matiego co? lool

	Kicek napisał:
	A może ty grałeś za matiego co?

Coś mi to przypomina... xD

o zmianie kompa/neta nawet juz kiedys pisałem braciszkom lool

Sprawa między mną a kickiem więc nie wiem po co mieszają się osoby trzecie. Arturo chciałbyś mieć takiego kompa jak my zdzier

Napisze tylko że procek e8400 a a grafa 8800 512 mb GTs więc we chyba pociągnę we zszokowany

Co do netu to w warhawku kiedy 32 ludzi biega lata i strzela nie mam żadnych lagów więc chyba to też odpada radosny

Po prostu wkurza mnie to że jak wygram to muszę się tłumaczyć że nie było lagów a jak przegram i lagi faktycznie były to nie mogę nawet napisać że lagi były zszokowany

Koniec tamtu. pozdrawiam radosny

ps. Iras gdyby to grał michu do wynik byłby odwrotny Wink

Ostatnio zmieniony przez mati dnia Nie 12:11, 09 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy

totomiX napisał:

_____________________KOLEJKA 17

totomiX 4-3 snake

________________________strzały: 8-12

W 8 minucie snake wypuszcza swojego zawodnika lewym skrzydlem, ja byłem przekonany, ze pilka opusci boisko jednak jeden ze Szwajcarów dobiegł do tej pilki i dosrdkował ja w pole karne. Tam czekał na nią H.Yakin, który celnym strzalem pokonał Narazakiego. Podrazniony strata tej bramki wziąłem sie za odrabianie strat, bardzo pomocny w tym okazał sie Takahara, kótry miał tego dnia czerwona strzałke. Po stracie bramki przeprowadzam trzy akcje i Takahara zdobywa trzy bramki, wszystkie padły po strzałach z dystansu. Jeszcze podczas pierwszej polowy snake strzelil bramke kontaktowa, po 45 minutach 3-2, w strzałach 5-8. Na poczatku drugiej polowy po strzale Freia mamy remis. Nastepnie przychodzi decydujaca 70 minuta, Japonia ma rzut wolny na 25 metrze, do pilki podchodzi Oguro, długo składa sie do uderzenia, pieczałowicze układa stopę po czym siatka w bramce rywala trzepocze od celnie uderzonej pilki! 4-3 dla Japoni! Do konca meczu nie dałem sobie wydrzec tego prowadzenia.
Dzieki za mecz bardzo dobry mecz.

Ja tylko dodam że mój bramkarz się nie popisał przy tym rzucie wolnym, spokojnie dało się to obronić to on zamiast się rzucić to sobie przebiegł tylko ...
Ogólnie mogłem wygrać (liczba strzałów). Co nie znaczy że zwycięstwo nie jest zasłużone.
W ogóle nie gram, więc tylko tym należy tłumaczyć tą porażkę.

	mati napisał:
	ps. Iras gdyby to grał michu do wynik byłby odwrotny

	mati napisał:
	mati 1 - 7 Kicek

	Kicek napisał:
	Kicek 7 - 2 michu Udany rewanż za 1 etap turnieju kiedy to przegrałem 2-3. Tym razem mecz w idealnych warunkach - 0 lagów! (przynajmniej u mnie ) A że lubie grać jak jest płynnie i można zagrać każdą kombinacje to wypracowałem sobie przewage od 1 do 90 minuty. Strzeliłem 8 na 9 bramek ,bo jeden samobój przypadkowy. dzięki za mecz i powo dalej

W sumie to by wpadła tylko jedna bramka więcej...ale cóż zdzier

<taki żarcik, nie bierzcie tego dosłownie do siebie zdzier

>

I proponuje zawieszenie broni, bo i tak dalsze kłótnie nie mają sensu. Ja twierdze i wiem,że nie miałem lagów...ty miałeś...no i dobra. Niech i tak zostanie. Jak to mówią prawda leży zawsze gdzieś w środku, chociaż w tym przypadku jest bliżej mnie zdzier

Przytoczę tylko jeden fakt,że grałem ostatnio w 1/2 z szymą w HP i w pierwszym meczu gra mi chodziła jak w matrixie i często ścinało. Po meczu z wyrzutami sumienia,bo nie lubie wygrywać na lagu sie pytam, czy też miał lagi. A on,że tylko dosłownie kilka przycięć,ale ogólnie spoko. Jak sie okazało coś mi się przestawiło w ustawieniach grafiki i gdy to poprawiłem to następne mecze juz były w idealnych warunkach.
Tak więc, proponuje zmieniać świat najpierw od siebie, a potem miec pretensje do innych wink

Z mojej strony koniec tematu. Pozdrawiam! i do rewanżu <kiedyś tam>.

Dołączył: 14 Mar 2006 Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/3

gralem teraz z matim i zero lagow
pieknie ladnie szkoda ze przegralem
aj formo wroc ;p

Niedobrze,że przegrałeś zagubiony

Oddaliłeś go od strefy spadkowej zdzier

Teraz trace aż 5 punktów jeszcze szczęśliwy

pozdr.

Dołączył: 14 Mar 2006 Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/3

kur8a h8j mnie strzela takie bramki trace
w ogole nic mi nie idzie przez ta absencje 2 tyg
blaiac
;D

lukasso mówiłem Ci, że się spompujesz i nie wytrwasz całego sezonu w równej formie. Tacy jak Ty nie mogą wygrać całej Ligi WEOL, czekam tylko, wręcz cudownie tracisz punkty radosny

Zobaczcie kto jest najbardziej niepokonany w Elicie? cool

Ale śmieszną rzecz zauważyłem szczęśliwy

W rundzie rewanżowej teraz, w 5 meczach zdobyłem 13 punktów.
To tyle ile w rundzie wstępnej w 16 spotkaniach szczęśliwy

hahahahahaha

Czarny napisał:

Kolejka 19
Czarny

0:1

Iras

Najdupniejszy mecz jaki do tej pory grałem w lidze. Iras mega defensywnie 5-2-1-2, ja średnio ofensywnie. Zaczęło się, spokojnie rozgrywałem, akcja Irasa, źle pokryłem jednego mufika i 0:1. Do końca meczy wyglądał tak, że ja starałem się rozgrywać piłkę, a Iras wykopywał przy każdym jej przejęciu i próbował kontrować. Dwie kontry prawie zakończyły się bramkami, ale słaba skuteczność. Ja byłem dość blisko strzelenia bramki, ale Iras zawsze w ostatniej chwili jak już siła strzału napełniona odbierał mi piłkę. Dzięki kristo, nie powo dalej! radosny

Sam powiedziałeś mi w tamtej rundzie: graj z kontry, graj sposobem...
No niestety grając grzybami przeciwko Korei gdzie masz samych wymiataczy z shoot acc po 17, którzy w dodatku zapieprzają jak dzicy to nie ma innego wyjścia...

Jasne, z shot acc 19, sprawdź najpierw Wink

Mam jednego z takim shotem. Radząc Ci wtedy nie miałem na myśli lamerki zdzier

Chciałem Ci pomóc i tak mi się odpłaciłeś? Zobaczymy... lool

Forma uciekła mi i to w najwazniejszym momencie... strefa spadkowa juz mnie wciąga bardzo zły diabeł

Jakie wyniki w lidze zdzier

Każdy z każdym może wygrac Wink

to mi się podoba Wink

Dobija mnie już ta "moda" na formacje 4-4-2b (?) z dwoma defensywnimi pomocnikami.
Już 3/4 EL bawi sie w szachy na boisku i gra jakby przesuwała pionki po szachownicy.

Może wprowadźmy obowiązkowe 8-1-1 i zobaczmy kto lepiej umie grać 1 napastnikiem.

Nuuuda...sie robi. Obojętne prawie z kim gram to widze taki sam schemat zarówno gry jak i ustawienia zespołu. Porażka.

WEOL: Atak Klonów! ocb?

Pozdrawiam!

Ostatnio zmieniony przez Kicek dnia Nie 22:15, 16 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

Ojjj sporo nerwów natraciłem na rywali grających 4-4-2b... z biegiem czasu opracowałem sobie jednak sposób na takich userów i muszę przyznać, ze przyjemnosc z gry przeciwko 4-4-2b wróciła, a co za tym idzie wyniki tez są zadowalajace Wink

Pozdr

Mecz z karolem prawdopodobnie był ostatnim w którym zagrałem standardowym 442B... mając tak udanych GK w zespole tunezji nawet nie mam siły już sie wkurzać... co strzał to albo sami wbijaja piłke do siatki albo kompletnie 0 reakcji i przyglądają się kretyńsko jak piłka wpada do bramki. Gra tunezja to naprawde frajda... ale nie na tym patchu

To w meczu ze mną zagrasz 8-1-1 ?!?! o kur** tylko nie to... cool

nie bo zagrasz po starem do boku i wrzutka... a mój GK i tak sobie wbije cool