Kolejki 5-8 [04.02.08 - 10.02.08]

_____________________6. kolejka

_____________

_____________

__________Leszczu 0-1 KrecikGKS
Ogólnie, mecz był wyrównany, z lekką przewagą Kanadyjczyków. Jednak pierwszą - jedyną jak się później okazało - bramkę zdobyli Szwajcarzy po dwójkowej akcji Frei - Steller. Kilka chwil później w polu karnym "Krzyży" upadł Radzinski, a sędzia nie zawahał się użyć gwizdka i wskazał na "wapno". Stara piłkarska reguła mówi, aby faulowany nie strzelał karnego i tym razem się to potwierdziło. Radzinski wybrał ten sam róg, co bramkarz i wciąż utrzymywał się wynik 0:1. W drugiej połowie wyraźniej inicjatywę mieli Kanadyjczycy, ale nie zaowocowało to golem. Najlepszą okazję zmarnował obrońca, jednak z bliskiej odległości trafił zaledwie w słupek. Do końca meczu nic się nie zmieniło, Kanada atakowała, a Szwajcaria groźnie kontrowała. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:1, który nie jest może zbyt sprawiedliwy, ale to gole, a nie jakość gry liczy się w piłce nożnej.

W strzałach:
1. połowa: 1:2
Cały mecz: 6:4

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Dzięki za mecz wykrzyknik

Ostatnio zmieniony przez Leszczu dnia Czw 16:55, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz

Kolejka 8.

Kakaesiak 1-2 marky ramone

Od początku mecz wyrównany. Ataki z jednej jak i z drugiej strony. Chwile nieuwagi wykorzystuje mój przeciwnik i jest 0-1. Po chwili próbuję zagrać "agresywniej", popełniam bład w obronie i marky ładuje mi gola na 0-2. Ruszam do odrabiania strat. Przed przerwą Pieroni strzela kontaktową bramkę i ze sporymi nadziejami wychodzę na drugą połowę. Strzały 5-7 na korzyść Hondurasu.
W drugiej połowie wzrosła moja przewaga. Mam sporo idealnych sytuacji, w których wystarczy pokonać bramkarza przeciwnika, lecz i ta sztuka mi się nie udaje!
Pomimo usilnych starań wynik do końca meczu nie zmienia się, a ja przez własną glupote nie zdobywam choćby jednego punktu. Na koniec meczu strzały 11-8 na moją korzyść.
Czasami brakuje już nerwów....

Ostatnio zmieniony przez Kakaesiak dnia Czw 17:05, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy

Kolejka 8

Adam.zip

0 : 2

KrecikGKS

Kolejna porażka. Rywal był lepszy. Nadal nie potrafię się wkomponować w Koree.

Wychowany na Czeskich bajkach, szybko obejmuje prowadzenie po strzale z głowy, mój bramkarz praktycznie nie reagował, nie wspominając już o obrońcach. W miarę szybko odpowiadam silnym strzałem, tuz obok słupka. Jeszcze w pierwszej połowie Krecik mnie dobija, okoliczności jak zwykle banalne, wielka nieporadność w obronie, bezlitośnie wykorzystana przez rywala. Jest to kolejny mecz w którym tracę bramkę dzięki własnym błędom. W drugiej połowie starałem się odrobić, raz ustrzeliłem słupek i brak dobitki. Z czasem coraz mniej wierzyłem w swoje możliwości, co gołym okiem przekładało się na przebieg spotkania. Rywal szybciej startował do piłki, grał z pierwszej, uważnie w obronie, oraz górował w pojedynkach powietrznych. Gdy poprawie te elementy, mogę zacząć myśleć o wygrywaniu.

W strzałach około 4-9 (dokładnie nie pamiętam). Graliśmy w przycięciach – Sejnet coś się nie sprawdza.

Dzięki i do rewanżu.

Dołączył: 19 Mar 2006 Posty: 243 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

KOLEJKA 7

mauger_ht 1:0 Adam.zip

Nie wiem dlaczego, ale od początku meczu byłem pewien, że go wygram radosny

, może dlatego, że ustawienie Adama mi odpowiadało, mój gwiazdor Carew zostawał sam na sam z obrońcą i mógł sobie z nim poradzic. Wlasnie po takiej akcji strzeliłem bramkę na samym począktku meczu kiedy to wlasnie wspomniany napastnik obrocil sie z obroncą na plecach i podal dokladnie do kolegi , a ten strzelił juz do pustej bramki. Pozniej mecz był wyrownany , raczej wiecej strzałow z daleka. W drugiej polowie wikesza przewage osiągnal Adam, co szczegolnie bylo widac pod koniec kiedy co chwile pod moja bramka bylo gorąco.

Kolejka 6.

Kakaesiak 0-2 mauger_ht

Co tu dużo mówić. Mecz rozpoczął się dość spokojnie, gra wyważona. Mauger_ht wykorzystuje moją wysuniętą obronę i podaniem z główki uwalnia na wolne pole zawodnika i zdobywa gola na 0-1. Po chwili identyczna sytuacja i identyczny gol. Mauger_ht zdobywa przewagę i utrzymuje ją do końca 1 połowy.
W drugiej gra wygląda podobniej. Mauger_ht spokojnie utrzymuje prowadzenie. Przez jakieś ostatnie 20minut to ja dochodzę do głosu i stwarzam dość dobre sytuację, po jednej z nich piłka trafia w słupek i toczy się tuż przed linią, niestety obrońca wybija piłkę.

Co tu dużo mówić, potrzebuje treningu. Jeśli to nie pomoże, to chyba zmienie sobie nick i wykreśle miejsce zamieszkania, żeby nie robić wstydu....

Ostatnio zmieniony przez Kakaesiak dnia Czw 22:15, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy

Kolejka 7
KrecikGKS

1:3

Machel
Koniec czeskiego-szwajcarskiego filmu-bajki,która trwała aż a może tylko do 7 kolejki.Przeciwnik wygrał dzięki świetnej taktyce i ogólnie lepszej dyspozycji,która mnie przygniotła.Co mówią strzały do przerwy 0-8 Wstyd.Wymiana kilku podań wśród zawodników z krzyżem na piersi można było policzyć na palcu jednej ręki.Przewaga nie podważalna bramki po wrzutkach z prawej strony atakującą bramkę mojej drużyny.Gdy na koniec pierwszej połowy tracę bramkę stawiam na bardziej ofensywną taktykę.Po przerwie idzie mi lepiej ale i tak 3 bramkę (najładniejszą dla Gwinei) zdobył jeden z pomocników strzałem zza pola karnego w górny prawy róg bramki.Po wrzutce Barnetty,Frei strzela zbyt lekko i nie ma bramki.Na koniec spotkania Frei zdobywa bramkę stadiony świata po wrzutce z lewej strony od Gygaxa pięknie złożył się gracz grający na co dzień w Borussi i nożycami w okienko zdobywa pocieszające trafienie dla drużyny ze starego kontynentu.W pełni zasłużona wygrana Machela.Do następnego

Kolejka 5

Piotrek89

2-2 ArekŁKS

Powiem tylko tyle, mam tego już dość wykrzyknik

To jest mój 7 mecz i jak na razie mam tylko jedną wygraną. Takiego pecha jeszcze nie miałem. Oczywiście w tym meczu także dał o sobie znać..

Mecz rozpoczął się spokojnie , miałem kilka sytuacji, lecz to przeciwnik strzelił mi gola po błędzie obrońcy, który zamiast wykopać stał jak kretyn, próbowałem wyrównać ale nic nie szło, A przeciwnik strzelił drugiego gola - strzelił w słupek a mój obrońca wbiegł na tor piłki i wbiegł z nią do bramki . Po prostu załamać się można. Zmieniłem ustawienie na bardziej ofensywne. W loss time Arek fauluje mnie w polu karnym i zdobywam kontaktowego gola.
Drugie 45min spotkania to ciągłe ataki z mojej strony, jednak bramka japońców była jak zaczarowana , słupki, parady bramkarza, kompletnie nic nie chciało wpaść, jednak w 34min strzelam drugą bramkę. Miałem jeszcze kilka bardzo dobrych sytuacji ale dalej przeciwnikowi sprzyjało szczęście.

To mój bodajże 7 mecz w lidze, tylko jedna wygrana na razie płacze

. Takiego pecha jeszcze nie miałem , w każdym spotkaniu mam pecha, mam tego dość.
Zastanawiam się czy nie zrezygnować z tej ligi, bo to juz mnie powoli wku****a.

Dzięki ArekŁKS za mecz.

Ostatnio zmieniony przez Piotrek89 dnia Pią 13:37, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz

Kolejka 7

_________

michal697 1:3 Kakaesiak

__________________________________Strzały:
____________________________________?-?

Wyrównany mecz, w którym na pewno nie zasłużyłem na porażkę. Pierwszy zdobywam bramkę bo wypuszczeniu i strzale z pierwszej piłki. Po czym Kakaesiak odpowiada mi aż 3 trafieniami. Nie ma co opisywać tego meczu bo to jest po prostu Żal! jak się Irlandią, która Belga nie odrasta do pięt;/
Kakaesiak wykorzystał w 100# wszystkie walory belgów szybkość i wzrost i dlatego wygrał. Przy mojej obronie o speedzie 15 albo 16 to byłem bez szans;/

dzięki za mecz i powodzenia...

P.S. Gra Irlandią skazuje mnie jedynie na walkę o miejsca na tyłach pierwszej 10;/ Już tym Irakiem czy tam Iranem jak zagrałem dwa sparingi mi się sto razy lepiej grało.

Kolejka 8

Ciacho 1 - 3 michal697

Co tu dużo mówić nie umie grać na michała a do tego bramkę na 2-1 straciłem po ścieciu, które zresztą towarzyszyły całemu meczu. Po tej bramce odechciało mi się grać, bramka na 3-1 padła po sam na sam i tyle z mojej strony.
W strzałach 9-2 dla michała

Dzięki

Ostatnio zmieniony przez Ciacho dnia Pią 20:37, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz

Kolejka 5
KrecikGKS

1:3

Wasiak
Bezbarwna gra.Mecz szybko rozpoczął Wasiak od bramki z rzutu wolnego,którego skutecznie egzekwował kapitan jego drużyny.Szybkie tempo narzucili irakijczycy i już niedługo było 2-0.Powoli Krzyże przebudzają się ze snu i po ładnych akcjach najpierw Streller a później Senderos po rzucie rożnym mogli zdobyć bramkę.Na koniec połowy strzał zza pola karnego i jest 3-0.Wielki szok ale jeszcze cień nadziei daję Streller po strzale głową po cornerze.Druga połowa to walenie głową w mur, na początku słupek Cabanasa.Później jeszcze rzut wolny z 21 m. jednak próbowałem dograć.Wasiak nieraz odp.kontrami.W strzałach 8-10.Ogólnie b.słaby mecz w moim wykonaniu chyba jestem przemęczony dzisiejszym dniem.Dzięki pzdr.

Kolejka 5

marky_ramone

3:0

fObber

Mecz nie najwyższych lotów, toczony w dość powolnym tempie, obaj nie zagralismy na maksimum swoich możliwości, mała liczba składnych akcji, celnych strzałów. Z fObberem grałem do tej pory chyba tylko raz, nie wiedziałem za bardzo czego mam się spodziewać po jego grze, w dodatku dysponował świetnym teamem jakim jest Mali, no i Kanoute miał dobrą strzałkę, jednak ani dobry team ani gwiazdor w szeregach nie pomogły mu w odniesieniu sukcesu. Zagrałem bardzo uważnie w obronie, nie dopuszczając do żadnego groźnego strzału, z regóły rozbijałem akcje rywala gdzieś przed polem karnym, sam starałem sie grać z kontry, do przerwy strzelam dwie niemal identyczne bramki, podanie do Costlego, zejście do środka i strzał po długim rogu, po zmianie stron gra sie nie zmieniła, znowu czekałem na błąd rywala skutecznie odsuwając go od własnego pola karnego, w końcówce meczu ponownie Costly uwalnie sie spod opieki obrońcy i jest sam na sam z bramkarzem, nie pozostało mu nic innego jak skompletować hat-tricka, za co jestem mu ogromnie wdzięczny. W strzałach na koniec meczu 7:4

Kolejka 7

marky_ramone

4:3

mackal

Otwarty mecz, nie było bronienia wyniku ani jakiejś troski o stracone gole, 4 razy wychodziłem na prowadzenie, ale rywal co rusz doprowadzał do wyrównania, już się pogodziłem z faktem że nie dane mi będzie wygrać ten mecz, kiedy nadeszła 84 minuta, podanie do suazo, który nie mógł nie trafić z bliskiej odległości, na moje szczęście mackal nie był już w stanie przeprowadzic skutecznej akcji i wynik końcowy okazał sie korzystny dla drużyny Hondurasu, ozdobą meczu był świetny gol Kaviedasa, który strzałem z woleja przymierzył prosto w okienko bramki Hondurasu.W strzałach na koniec meczy było 8:5 dla mnie, ale spotkanie było dość wyrównane, pomimo faktu iż drużyny Ekwadoru i Hondurasu dzieli pewna różnica umiejętności piłkarskich.

Ostatnio zmieniony przez marky_ramone dnia Sob 23:16, 09 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy

KOLEJKA 8

mackal

5:2 s-m-o-l-u-ch

W strzałach 9:8 dla mnie.
Mecz był bardzo otwarty.
Moja skuteczność była wręcz zabójcza.Co strzał to gol(bodajże 3 gole z po za pola karnego).
Rywal był po prostu podłamany takim obrotem sprawy(prowadziłem nawet 5:1)
Jest to 3 z kolei mecz gdzie strzelam co najmniej 3 gole.
No i w końcu pierwsze upragnione zwycięstwo w lidze,które należało się dużo dużo wcześniej.
Dzięki za grę i powodzenia w dalszych kolejkach.

KOLEJKA 6

mackal

2:0 Piotrek89

W strzałach 8:11 dla rywala.Mecz mógł się zakończyć naprawdę każdym wynikiem lecz o wszystkim jak zwykle zadecydowała skuteczność.
W pierwszej połowie jedynego gola strzelam z dystansu w lewy słupek.
Następnie rywal zmarnował 2-3 dobre sytuacje podbramkowe,by pod koniec po kontrze stracić gola na 0:2 i dowieść wynik do końca.
Dzięki za grę i powodzenia w dalszych grach.

Ostatnio zmieniony przez mackal dnia Nie 13:29, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz

7 kolejka

Piotrek89

0-1 f0bber

Mecz rozgrywany w ogromnych lagach. Stroną dominującą byłem ja, lecz o skuteczności moich graczy można dowiedzieć się z moich wcześniejszych opisów meczy. W tym meczu tak jak w innych ja przeważam , mam więcej akcji , lecz przeciwnik strzela bramkę.

dzięki.

Kolejka 7

dzidzi 0:1 wasiak

Mecz w miare dobrych warunkach.Mecz moim zdaniem na remis,lecz zawodnik Iraku popisuje sie piękną bramką która decyduje o losach spotkania.
Formacja 3-4-3 jednak nie poskutkowała Wink

Dzięki za mecz i powodzenia Wink

Ostatnio zmieniony przez dzidzi dnia Nie 22:04, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz

8 kolejka

fObber 1 - 3 mauger_ht

Mecz wyrownany....kilka dogodnych sytuacji z obu stron...

fObber zagral ustawieniem 4-4-2 z jednym skrzydlowym, biegajacym caly czas przy lini bocznej boiska....mauger_ht takze postawil na 4-4-2, jednak bez bocznego radosny

1 grozny strzal w 6 min oddaja Malijczycy....6 min pozniej odpowiedz Norwegow, ale nie celnie....25 min znowu atakuja norwegowie....35 min Bergdolmo wyprowadza Norwegow na prowadzenie......w 41 min Kanoute wychodzi sam na sam z bramkarzem i wydawaloby sie ze padnie bramka, ten strzela obok prawego slupka i wynik do przerwy sie nie zmienia....w 2 odslonie szybko strzelona bramka na 2-0 dodala pewnosci Norwegom.....duet Iversen-Grindheim (strzelec-asystujacy) grali naprawde ddobrze w tym spotkaniu co pokaze nam dalszy etap meczu....bramke kontaktowa...(nie pamietam w ktorej minucie) strzela M.Diallo(asystowal Maiga) i zrobilo sie 1-2.....odzyskalem nadzieje na to ze moge jeszcze zremisowac....zmieniam taktyke na bardziej ofensywna i przeprowadzam kilka sytuacji, ale jednak ostatnie slowo nalezalo do 'dueciku'......Grindheim podaje do Iversena w koncowce meczu, a ten nie marnuje doskonalej okazji......koncowy wynik 1-3.....

Mimo statystyk, ktore lekko przewazały na moja strone nie udalo sie uratowac chociazby remisu...Strzaly 8-6 dla Mali...dzieki i powo

6.kolejka

fObber 3 - 2 dzidzi

Mecz, w ktorym byly nagle zmiany akcji....raz prowadzil dzidzi raz ja.....dobrze ze tym ostatnim prowadzacym bylem ja.....szybki meczyk...ladne bramki....dzieki i powodzenia

Ostatnio zmieniony przez fobber dnia Pon 14:07, 11 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz