Kolejki 36-38 Pro League (12.01-18.01)

Kolejka 36

pudel88 1:4 Shatko

Był to mój pożegnalny mecz w drugiej lidze. Był on zarazem znakomitym podsumowaniem mojej gry w całym sezonie. Jego przebieg był identyczny jak w kilkunastu pozostałych. Otóż, wychodzę dosyć szybko na prowadzenie, po to by równie szybko je stracić i przegrać mecz dość wysoko. W zasadzie tylko tyle można by powiedzieć o tym meczu. Miałem swoje szanse, mniej lub bardziej klarowne, jednak brakło szczęścia (no i wspomniany w opisie do poprzedniego meczu luz nie pomógł zdzier

). Pod koniec rywal ewidentnie zaczął się ze mną bawić, co mogło skończyć się dla niego stratą bramki, jednak zabawa skończyła się tym, że to rywal zdobywa bramkę zdzier

.

	mackal napisał:
	Pudel88 ty to zawsze potrafisz ładnie i grzecznie opisać mecz(mimo porażki) za co należy ci się szacunek.

A czym tu się denerwować? to tylko gra, ktoś przegrywać musi, takie życie, więc i opisywać mecze staram się ładnie i grzecznie Wink

Kolejka 38

andzi

3:2

kaimada

W końcu szczęście do mnie się uśmiechnęło i po wyrównanym meczu zgarniam 3 punkty na koniec sezonu. Zaczynam fatalnie, pierwsza akcja przeciwnika, dośrodkowanie i gol (ja się pytam po co mam wysokich stoperów zagubiony

). Udało mi wyrównać, a następnie wyjść na prowadzenie. Później Kongo trochę przycisnęło. Kaimada trafia w słupek, piłka toczy się po lini i mój bramkarz wbija sobie piłkę do bramki. Sprawiedliwości stało się zadość i w bardzo podobnej sytuacji bramkarz Konga wbija sobie piłkę do bramki. Ogólnie mecz wyrównany i różnie mogło się to skończyć. W strzałach 14:12 dla Finlandii. Dzięki za mecz.

Kolejka 38

Cobeer-nadolski
0:6

W ostatniej kolejce i w ostatnim meczu walczyłem do stanu gry 2:0. Kolejne gole to już totalne odpuszczenie gry i pogodzenie się z losem spadku. Liczyłem na kaimadę. Zawiodłem się. Chłopina też przegrał w podobnym stylu i to ja zostaję. ocb?

Co do meczu.
W 12 min. karny z kapelusza (popchnięcie na lini pola karnego) i 1:0. Chwilę później już 2:0, które było efektem mojego offensywnego ustawienia. nadoslki i jego Żydki grali o niebo lepiej od moich Szkocików i zasłużenie wygrali wysoko. Dodam jeszcze, że nerwy mi puściły i kończyłem mecz w 9. Dzięki za wyrozumiałość i poświęcenie 20 minut na tak głupi mecz. Pozdro.

kolejka 36
machel 2-1 KamilBK
Do meczu z Kamilem podszedłem całkowicie skupiony i grałem na 100%, udało mi się zdominować mecz, jednak to Kamil pierwszy zdobył bramkę z rzutu wolnego, gdzie mój bramkarz zachował się jak lunatyk szczęśliwy

. Jednak zero zdenerwowania odpłaciło i po straconym golu w 75 minucie po 2 minutach zdobywam bramkę wyrównującą, dobity strzał z około 40 metrów. W 84 minucie strzelam na 2:1 i nie daje sobie już zabrać 3ech pktów. Dzięki za mecz, pozdrawiam radosny

kolejka 37

machel 7-2 kaimada szczęśliwy

Kaimada myślał, że będzie lekko łatwo i przyjemnie po tym jak zdobył 2 pierwsze gole, ale nie było zdzier

. Z ciekawszych rzeczy to gol zdobyty przez mojego bramkarza z rzutu karnego całkiem ładny zresztą w samo okno zdzier

, poza tym kilka ładnych akcji tegoż golkipera, ogólnie dałbym mu 9,5 szczęśliwy

. Kaimada ze 2 razy trafił w słupek, poprzeczkę, ale nie były to jakieś przełomowe momenty, więc tak tylko wspominam. Ogólnie mecz mi się podobał szczęśliwy

. Pozdro i poćwicz szczęśliwy

.

kolejka 37

KAMIL_B_KNAJFELD 4-3 Cobber

Mecz grany około półtora tygodnia temu, pamętam tylko że Cobber zagrał dość ofensywną formacją, a ja pewny jush awansu grałem na luzie, nie przejmując się że trace bramki, na szczęście również je strzelałem tym samym ustalając korzystny dla mnie rezultat...

Dzięki

Ostatnio zmieniony przez KAMIL_B_KNAJFELD dnia Pon 17:12, 19 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz

kaimada 1-2 soniak

Super naprawdę piękny mecz, dzięki któremu spadłem z ligi. Jak zwykle strzelam jako 1. Jak zwykle tracę w Loss Time 1. połowy po fartownej akcji. Jak zwykle w końcówce po snookerze rywal trafia mi brameczkę. Szkoda wielka szkoda tego co się wydarzyło. Za sezon tutaj wrócę i dostanę lepszy team.