Grupa D - Korona Kielce

Witam serdecznie w Grupie D, fazy grupowej naszego Pucharu Polski. Wszyscy w tej grupie grają Koroną Kielce! W tym temacie proszę o wpisywanie wyników Waszych meczów, wraz z opisami i, ewentualnie, strzelcami bramek. Liczę też na Wasze w miarę długie wypociny po spotkaniach, które pomogą mi w prowadzeniu grupy. Wszelkiego rodzaju screeny, gole, oraz inne "dziwactwa", również mile widziane.

Proszę zapoznać się z:

Ogólny regulamin turniejów

Ogólny regulamin turniejów

	Cytat:
	Termin rozgrywek grupowych mija w Sobotę 11.10.2008 o godzinie 24. Jeśli do Piątku 10.10.2008 do godziny 24.00 ktoś nie rozegra 2 meczy zostanie on usunięty z turnieju a za niego wejdzie gracz z listy rezerwowej.

	Cytat:
	______kaimada______gg:1467787 ______dzidzi________gg:7878106 ______w45iu________gg:9416918

	Cytat:
	kaimada 0-2 dzidzi dzidzi 3-0 kaimada kaimada 1-0 w45iu w45iu 2-1 kaimada dzidzi 1-0 w45iu w45iu 0-0 dzidzi

Strefa Kibica

Trochę hist(e)orii

Korona Kielce to klub, który w swojej młodej historii przeszedł już bardzo wiele traumatycznych przeżyć. Kiedy wydawało się, że dobrodziej, czyli możny i pełen piłkarskiego entuzjamu nowy prezes Krzysztof Klicki umocnił wyciągnął z 'błota' cały klub, okazało się... że jednak nie. Oto jego pseudo-zaufany współpracownik - trener Dariusz Wdowczyk, w szatni dokonywał wielkich przekrętów, by - jeśli wierząc jego słowom - inne drużyny także nie sprzedawały. Piłkarski targ toczył się w najlepsze, a Korona awansowała do Ekstraklasy. I tak przez 3 bite sezony radowała swoich kibiców całkiem przyzwoitymi rezultatami. W końcu jednak prawda wyszła na jaw, a dzisiejszy Dariusz W. znalazł się na liście Wrocławskich decydentów, zaś sam klub został zdegradowany do 1 ligi.

Persona non grata - kto pokusi się o zmazanie plamy, która oszpeca ławkę trenerską w Koronie?

Dzisiejsza Korona

Zespół po spadku znalazł się w rozsypce. Posprzedawał swoich najlepszych graczy, na czele z: Robakiem, Mielcarzem, Celebanem, Hermesem, Boninem, Skerlą, Zabłockim i Gajtkowskim. Na szczęście w realiach WEOL 'złoty zespół' Korony nadal ma się dobrze i istnieje. O jego grze w dużej mierze ma decydować Edi Andradina. Ten nieprzeciętnie wyszkolony technicznie zawodnik, ze świetnym wyczuciem i soczystym strzałem potrafi samemu przesądzić nawet kilka spotkań. Potrafi zarówno kończyć akcję, jak i ją inicjować, gra inteligentnie i błyskotliwie. A więc jeśli, drodzy gracze, macie akurat Ediego w słabej formie, a rywal odwrotnie - możecie drżeć!

Edi, czyli strzelec wyborowy w kieleckiej Koronie

Aktualni trenerzy i ich przyszłość

O przedłużenie kontraktu do fazy pucharowej, w zespole KK startuje trzech więcej niż przyzwoitych trenerów. kaimada, z gracją godną PZPN-u, umieścił siebie w 1 koszyku w losowaniu. W dużej mierze zadecydowała o tym jego dyspozycja w ostatnich dniach. Szczególnie w pamięci został nam SS 2, gdzie oto ten 'lamer'(jak sam pieszczotliwie siebie nazywa) zakończył rywalizację na półfinale! Oby tylko temu charyzmatycznemu coach'owi nie odbiła 'palemka'. Kroku powinien mu dotrzymywać dzidzi - swojski, niczym polska liga, barwny, jak Franz Smuda i piłkarsko bardzo równy co do złudzenia przypomina będącą od lat w czołówcę Odrę Wodzisław. Jest jeszcze w45iu, choć mało znany, będzie walczył przede wszystkim o ważne w grze doświadczenie.

Szanse na awans(wg. grzehbet.com)

kaimada 80%
dzidzi 75%
w45iu 25%

Ostatnio zmieniony przez Grzehu92 dnia Nie 22:06, 12 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy

na szybko sam wynik opis i brameczka później/jutro

kaimada 1-0 w45iu

adnotacja do 2. meczu z dzidzim. Warownia kaimady w 1. akcji Gajtkowski po kiwce znalazł się sam na sam z bramkarzem i przestrzelił. W 15. pod poprzeczke, Mielcarz niestety obronił. W 45. minucie najpierw Gajtek w bramkarza i Edi nie potrafi strzelić obok leżącego obrońcy ocb?

. A 1. gola straciłem w 50. minucie a nie 30 zdzier

.

Tak mogłem sie pomylic co do minuty ;)Zapomniałem napisac jeszcze o moich dwóch słupkach Wink

Ale to co napisałeś to sama prawda,należał ci sie chociaż jeden gol Wink

Pozdro.
Edit by dzidzi

Ostatnio zmieniony przez kaimada dnia Czw 22:21, 09 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz

Bukmacherzy zmieńcie stawki ........ Wink

dzidzi-kaimada 3:0

Mecz wyrównany od samego początku.Miałem więcej akcji i zarazem więcej strzałów lecz nic z tego nie wynikało bo kaimada bronił sie dzielnie ,a także czesto kontrował.
W pierwszej połowie nic nie wpadło.W drugiej już na początku strzelam bramke,następnie dorzucam na 2:0 i wtedy już wiedziałem że wygram ten mecz.
W końcówce strzelam wyrażnie już odpuszczającemu kaimadzie bramkę na 3:0 Robakiem.
W strzałach 12:2.

dzidzi-kaimada 2:0

Ten mecz był bardzo zacięty.Już od pierwszych minut ,obie drużyny utworzyły warownie nie do przejścia.Niestety warownia kaimady przetrwała tylko do 30 minuty.
Wtedy Robak popędził na bramkę Korony i w sytuacji sam na sam nie spudłował.
Długo,długo ten wynik sie utrzymywał mimo prób z obu stron.Pod koniec warownia kaimady dostaje drugi cios.Strzelcem Kowalczyk bo dobitce strzału od poprzeczki.
W koncówce moi żołnierze prawie by polegli ,bo kaimada miał fantastyczną okazje.
Ochroniła mnie poprzeczka.
W strzałach 10:6.

Dzięki za mecze i powodzenia dalej Wink

___________________________________________________

Mecz po awans

dzidzi-w45iu 1:0

Mecz wyrównany,dużo walki mało strzałów.
Jedyną bramkę strzelam Robakiem.Przeciwnik raz miał bardzo dobrą sytuacje lecz zabrakło mu niewiele.Z mojej strony słupek i dużo strzałów niecelnych.
Strzały 8:4.

Mecz na 0...

dzidzi-w45iu 0:0

Mecz nudnawy,dużo walki.Grałem już na luzie bo miałem pewny awans Wink

Pierwszą akcje dobrą miałem około 20 minuty ,trafiam po strzale Kowalczyka z główki w poprzeczke.Następnie rywal miał jedną w miare sytuacje,lecz za duży kąt aby umiescic ją w siatce.
W drugiej połowie jedna moja akcja sam na sam lecz Robak pudłuje.
W strzałach 5-4.

Dzięki za mecze Wink

Ostatnio zmieniony przez dzidzi dnia Sob 13:15, 11 Paź 2008, w całości zmieniany 5 razy

w45iu 2-1 kaimada

Mecz wyrownany. W pierwszej polowie rywal przejal inicjatywe i skonczylo to sie golem dla niego. Zmotywowalem sie i ostatnie 5 min drugiej polowy agresywnie i intensywnie szturmowalem bramke rywala co zaowocowalo golem w doliczonym czasie pierwszej polowy. Na druga polowe zmienilem ustawienie na jeszcze bardziej ofensywne. W 75 minucie po dosrodkowaniu z rzutu roznego bramke zdobyl Hermes i oszalalem z radosci! Po golu zmienilem ustawienie tak aby dowiezc wynik do konca i okazalo sie to skuteczne. Rywal po strzeleniu gola na 0-1 moim zdaniem nie mial juz dogodnej szansy na zdobycie gola i skupil sie na obronie korzystnego dla niego wyniku, jednak nie zdalo to egzaminu.