Kolejki 1-5 [11.02.08 - 17.02.08] Dywizja III [R1]

IV Kolejka

Reksul 3 -3 Andzi

Cóż..remis ,tak szczerze to nie zyskałem tu punktu,ale stracilem 2;/ Szybko (dość niespodziewanie) wychodzę na prowadznie),a później nie wiedząc czemu oddaje rywalowi pole;/ Irak wyrównuje przed końcem 1 połowy po bardzo ładnej akcji zespołowej. W drugiej połowie zanim się obejrzałem już jest 1:2 ,celna główka po celnej wrzutce....Zabieram się do odrabiania strat...Po fantastycznym zgraniu płaskim podaniem do środka jest już 2:2...Teraz to ja idę za ciosem...szybko wychodząc na prowadzenie...I wtedy znów kolejna wrzutka rywala...i znów celna...3:3.. Jestem zły ,2 celne wrzutki i gole po główkach;/ Około 15 min do końca....Zaczynam cisnąć niemiłosiernie,ale rywalowi dopisuje olbrzymie szczęście w końcówce....Nie wykorzystuję 300% sytuacji ( jak zwykle Frei-szmaciarz),a póżniej Hakin ,również z kąta, już z pola karnego nie trafia wogóle w bramkę;/ Co za niefart;/ Tak więc nie mogę być do końca zadowolonym;/

Dzięki za mecze.

...

Ostatnio zmieniony przez Reksul dnia Czw 0:47, 14 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz

KOLEJKA III

andzi

4:2

Cristi

Już w pierwszej sytuacji, mój napastnik fatalnie pudłuje w sytuacji 1 na 1. Chwile później identyczna sytuacja, ten sam gracz i trafia w bramkarza zły diabeł

, ale Cristi po tym strzale skosił mnie i mamy karny bardzo zły diabeł

- 1:0 dla mnie. Chwile później pod swoją bramką zamiast wybić piłkę podaje do Cristiego i jest 1:1. Następnie Cristi mnie dobija i wychodzi na prowadzenie. Nie dałem się - moi podopieczni schodzili z boiska na przerwę prowadząc 3:2. W drugiej połowie Cristi częściej atakował, ale to ja po jego błędzie ustalam wynik na 4:2. Zasłużone zwycięstwo.

Dzięki za mecz i powodzenia dalej.

Aros

8-0

minio
Tego meczu nie ma co opisywać.
Nie wiem co robił przeciwnik, ale w sumie, to wyglądało, jakby nie umiał grać.
Strzały 28-4, wynik adekwatny do przewagi na boisku.

Dziękuję!

...

Ostatnio zmieniony przez Aros dnia Pią 23:48, 15 Lut 2008, w całości zmieniany 7 razy

II kolejka

2 - 1

Cristi - Minio 2-1

Na początku meczu zdziwiłem się, że do gry jest też dość mocna drużyna Ekwadoru. W porównaniu do mojej Jamajki (która zamiast grą w piłkę mogła by się zająć np. czymś innym jak bobsleje np.) wypada dobrze i solidnie.
Sam mecz dość dziwny bo tak właśnie się gra Jamajką. Mase sytuacji, wpada co 6 bo taką skuteczność prezentują zawodnicy Reege. Prowadzę 1-0 i niby kontroluje mecz a tu nagle tracę bramkę i robi się nerwowo. Po stracie rzucam się do ataku i mam kolejne 2 stuprocentowe sytuacje, które jakoś broni bramkarz (raczej Fuller strzelał w niego). Na szczęście po strzale w polu karnym i odbiciu przez obrońcę Ekwadoru, jeden z zawodników z 10 na plecach w mojej ekipie strzela z 11 metrów po ziemi i 2-1. Zasłużone zwycięstwo, tak mi się wydaje przynajmniej. Pozdro i powodzenia.

...

Ostatnio zmieniony przez Cristi dnia Pią 12:37, 15 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz

4-1

Cristi - reksul 4-1

Mecz rozpoczął się od ataków Jamajki, która po kilkunastu minutach objęła prowadzenie. Po podwyższeniu na 2-0 Szwajcarzy wzieli się do roboty i strzelili kontaktową bramkę, jednak to było wszystko na co ich było dziś stać. Reege Boysi dokładają jeszcze dwie bramki i inkasują kolejne 3 punkty.

Boże ,dawno nie zagrałem tak beznadziejnie jak dziś....Chyba nie pamiętam kiedy to było...Nic nie wychodziło...za to rywalowi wszystko..choc powinien ze 6 albo i 7 strzelic ,ja moze ze 3 ;/ masakra był ten mecz...Już nie kombinuje ze zmiana formacji podczas meczu;/ Dzięki za wpierdy ,boze jak jestem zły;/ Zadny rewanżu juz dziś szczęśliwy

Dzieki. Pozdrawiam.