GRUPA A

------------------------------------------ REVENGE CUP ----------------------------------------------
-------------------------------------------------- GRUPA A -----------------------------------------------------

Cześć. Jak widzicie jestem namiestnikiem grupy. Postaram się ją poprowadzić dobrze. Za błędy w tabeli z góry przepraszam bo mogą się zdarzyć (na pewno się zdarzą wink

), w razie takowych piszcie do mnie na gg a ja naniosę poprawki. Taaa z regulaminami też się zapoznajcie. Życzę miłej gry, pięknych bramek, awansu i nie próbujcie olewać meczy. cool

**********
TERMIN ZAKOŃCZENIA ROZGRYWEK GRUPOWYCH MIJA Z DNIEM 8. MAJA 2007r. O GODZINIE 23.59!

**********
Ogólny Regulamin Rozgrywek
Regulamin Revenge Cup

**********
TABELA:

Kod:

M.Nick_________Me___Wsd__Wdp__Rsd__Rdp__Psd__Pdp__BZ___BS__Bil___Pkt
1.halladin_____10____04___05___01___00___00___00__37___06__+31____43-AWANS
2.Raku_________10____03___04___02___00___00___01__21___11__+10____35-AWANS
3.Leszczu______10____02___02___01___00___02___03__18___18__+00____19-AWANS
4.Cybuch_______10____00___03___00___00___05___02__10___19__-09____18-AWANS
5.DGS__________10____01___01___01___00___03___04__10___31__-21____10
6.Patajinho____10____02___00___01___00___02___05__11___20__-09____07

LEGENDA:
Wsd - Wygrana Swoją Drużyną - 3 pkt
Wdp - Wygrana Drużyną Przeciwnika - 6 pkt
Rsd - Remis Swoją Drużyną - 1 pkt
Rdp - Remis drużyną Przeciwnika - 2 pkt
Pdp - Porażka Drużyna Przeciwnika - 0 pkt
Psd - Porażka Swoją Drużyną - 0 pkt

**********
GRACZE:

	Cytat:
	CHILE Leszczu - gg: 1647469 * KOLUMBIA Patajinho - gg: 1894562 * KOSTARYKA Cybuch - gg: 4997564 * IRLANDIA PÓŁNOCNA DGS - gg: 5098743 * POLSKA Raku - gg: 8384383 * SZWAJCARIA halladin - gg: 3482721

**********
WYNIKI:

Cytat:

Leszczu 0-0 Patajinho
Leszczu 2-0 Patajinho
Leszczu 2-0 Cybuch
Leszczu 1-2 Cybuch
Leszczu 3-2 DGS
Leszczu 6-0 DGS
Leszczu 1-7 Raku
Leszczu 1-2 Raku
Leszczu 1-2 halladin
Leszczu 1-3 halladin
Patajinho 4-1 Cybuch
Patajinho 2-3 Cybuch
Patajinho 2-0 DGS
Patajinho 1-2 DGS
Patajinho 0-2 Raku
Patajinho 1-3 Raku
Patajinho 1-3 halladin
Patajinho 0-6 halladin
Cybuch 1-2 DGS
Cybuch 3-1 DGS
Cybuch 0-1 Raku
Cybuch 0-1 Raku
Cybuch 0-3 halladin
Cybuch 0-2 halladin
DGS 1-1 Raku
DGS 1-2 Raku
DGS 0-7 halladin
DGS 1-5 halladin
Raku 2-2 halladin
Raku 0-4 halladin

Ostatnio zmieniony przez Raku dnia Śro 9:03, 09 Maj 2007, w całości zmieniany 19 razy

Czy trzeba robic opisy meczow czy wystarcza same wyniki i strzelcy bramek??

Patajinho, jak zawsze, skoro robisz ładne opisy wink

, to, czemu chcesz nas pozbawić przyjemności czytania Twoich raportów. A więc „Tak”, chyba, że Raku, ma inne zdanie, w tej kwestii, w co wątpię.
wink

Patajinho.

Osobiście to nie mam talentu do opisów, ale lubię sobie poczytać wink

Nie jest to wymagane w regulaminie ale ładnie będzie jak opis sie pojawi - twój wybór radosny

Ja wymagam jedynie podania wyniku, reszta to Twoja inwencja im więcej tym lepiej cool

Rozumie

.Skoro tak sie podobaja moje opisy to moge juz je robic, ale myslalem ze nikt ich nie czyta wink

	Patajinho napisał:
	Rozumie .Skoro tak sie podobaja moje opisy to moge juz je robic, ale myslalem ze nikt ich nie czyta

Ja też czytam radosny

PS. Raku poatrz na tabele w innych grupach i napraw błąd Wink

DGS 1 - 1 Raku

Mecz rozpoczął się w szybkim tempie, głównie ze strony Polaków, ale pierwszą bramkę już w 14 minucie zdobył Hiley. Po tej akcji gra się chwilowo wyrównała, ale w po krótkim czasie rozpoczęły się znowu ataki Polaków, z małymi przebłyskami graczy z Irlandii Północnej. I tak w 75 minucie pada bramka wyrównująca, której strzelcem zostaje Matusiak.

Raku 2 - 1 DGS

Mecz zaczyna się wręcz przeciwnie do poprzedniego. Tym razem ataki Polski (tym razem prowadzonej przeze mnie), ale szybko bramkę zdobywają ich rywale, a dokładniej Gilespie. Nie minęło kolejne 15 minut a bramkę wyrównującą po ciekawej akcji zdobywa Matusiak, który po odbiciu piłki przez bramkarza wbiega z piłką do bramki. Po bramce wyrównującej budzą się Irlandczycy, ale Polacy nie pozostają im dłużni. Atak za atak, by koło 75 minuty Irlandczycy zdobyli bramkę dającą im 6 punktów, a stało się to za sprawą Hiley'a.

Dziękuję i pozdrawiam.

halladin <szwajcaria> 7-0 <irlandia płn> DGS

Mecz jednostronny <18-1 w strzalach a ja nie strzelam 'na palke' radosny

>. przeciwnik zafundowal mi dwa karne <wykorzystane> i sobie czerwona kartkę. Moglo byc spokojnie wyżej...

DGS <Szwajcaria> 1-5 <irlandia płn> halladin ...Tutaj bylo troch einaczej bo do przerwy DGS prowadzil 1-0 po kretyńskim bledzie mojego obroncy <czyli moim:)>. Druga polowa to proba sklecenia czegokolwiek tą beznadziejna druzyną i w koncu 53 minuta- pilke musialem wsadzic prawieze do bramki <wczesniej cala seria spier.. sytuacji>, zeby strzelic gola. W 70 dosrodkowanie,,,wslizg i 2-1, a potem się juz posypalo. strzaly 20coś do 4.... generalnie bylo raczej ciezko a irlandia jest żałosna:)

__________________________________________________________________

halladin <szwajcaria> 2-2 <polska> raku

Pierwsza polowa to 1000 pudel z mojej strony i 0-0 do przerwy:)...potem jakos sie nacelowalem i odskoczylem na 2-0. Raku wzial sie do roboty, stworzyl kilka sytuacji a goli dwa i potem umiejetnie sie bronil do konca meczu.

halladin <poland> 4-0 <szwajcaria> raku

Tym razem nie naciskalem jak w pierwszej polowie poprzedniego meczu, ale za to skupienie mialem za 6 pkt....i skonczylo sie 4-0 po 3 golach grzelaka.

Czarny napisał:

	Patajinho napisał:
	Rozumie .Skoro tak sie podobaja moje opisy to moge juz je robic, ale myslalem ze nikt ich nie czyta

Ja też czytam radosny

WoW no to ciesze sie ze ktos jednak je czytal zaskoczony

,to bede je dalej robil.Od jutra juz mozna ze mna grac, najlepiej w godzinach wieczornych cool

Raku (Polska) 1:0 Cybuch (Kostaryka)

Męczarnia po prostu, gol Gizy w końcówce mecze.

Raku (Kostaryka) 1:0 Cybuch (Polska)

Tutaj sobie postrzelałem i z kilku metrów i z dystansu. Albo w bramkarza albo Boruc cudownie bronił albo słupek. Ale przyjemny meczyk wink

Dzięki Cybuch, powodzenia dalej radosny

Leszczu (Chile) - halladin (Szwajcaria)

1-2
Początek meczu to szybkie ataki Chilijczyków, jednak 2 jeszcze szybsze gole Szwajcarii (w tym jeden z wątpliwego karnego) i kontrolowana pierwsza połowa. 2 to nudy, ale Chile strzela kontaktowego gola i mecz kończy się na wyniku 1-2.

Leszczu (Szwajcaria) - halladin (Chile)

1-3
Już na samym początku odczułem różnicę klas pomiędzy tymi zespołami, gdyż wszystkie podania Chilijczyków były bezproblemowo przejmowane przez Szwajcarów. Ci strzelili gola w pierwszej połowie, jednak nie mieli zamiaru cofać się defensywy. Jednak przyszła kontra i gol dla Chile. Do przerwy 1-1. Miałem nadzieję na zwycięstwo, bo wiedziałem, że ten mecz mogłem (i powinienem) wygrać. W moich oczach, byłem po prostu lepszy, ale znowu 2 gole dla Chile i po ptokach. W międzyczasie Steller (SUI) nie strzelił z 6 metrow do bramki... Frei nie trafił w piłkę (przez nikogo nie atakowany), no i koniec meczu. Nie dopisało mi szczęście, ale halladin stwierdził, że nie miałem zbyt dużo okazji.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja jednak sądzę, że oba mecze mogłem zremisować, a przy ułamku szczęścia jednego z nich mogłem wygrać (szczególnie ten drugi). No, ale byłem przygotowany na dwie porażki, mecze z takimi zawodnikami to raczej zbieranie doświadczenia radosny

Dzięki i powodzenia dalej.

PS. Jeb*ć Chile (170cm)

ee tam:),, w pierwszym nie miales szans a ja nie musialem nawet przyspieszyc, a w drugim ok, miales wiecej strzalow ( często aby więcej ), przewage w polu ( nie za wiele z niej nie wynikalo ) poza zaskoczeniem w 5 minucie i golu dla ciebie, ale moje strzaly byly z przygotowanych pozycji i mialem dwa slupki. To moja impresja na temat spotkań radosny

, ktore raczej zagralem na luzie ( pierwsze to na pewno)

	Cytat:
	W międzyczasie Steller (SUI) nie strzelił z 6 metrow do bramki... Frei nie trafił w piłkę (przez nikogo nie atakowany),

nie pamietam tego, ale za to pamiętam moje dwa słupki z wybornych pozycji:)

pozdrawiam

Nie powiedziałbym, że w II meczu nic nie wynikało, bo wszystkie moje strzały były wypracowane i tak naprawdę nawet połowa mogła wpaść. No ale wyszło tutaj doświadczenie radosny

Powodzenia! radosny

I tak nie lubię Chile szczęśliwy

Racja Chile sie nie da grać,średnia wzrostu 170cm wink

edit by Kicek

Ja nie gram górnych piłek, ale w tej grze dobra gra głową to podstawa :/ Najlepiej w powietrzu gra Salas, który ma chyba 178cm... ocb?

edit by Leszczu

Ostatnio zmieniony przez Leszczu dnia Pią 22:16, 04 Maj 2007, w całości zmieniany 2 razy

	Cytat:
	e w II meczu nic nie wynikało, bo wszystkie moje strzały były wypracowane i tak naprawdę nawet połowa mogła wpaść

to dobre

halladin <szwajcaria> 3-1 patajinho <kolumbia>

Dwie glowki 'rasiaka' Stellara ustawily mecz, pod koniec yakin dolozyl 3 gola, a ostatecznie honorowa bramke strzelili goście. Mecz dosyc bezbarwny z pewna moja przewagą.

Patajinho (Szwajcaria) 0!!!!!-6 Halladin (Kolumbia)

6 bramek Renteria

Opis meczu:

Po moim pierwszym meczu przegranym przez super drewnianego strzelca Szwajcarów Stellera, ktory z pewnoscia moglby przyjac zaszczytny przydomek Szwajcarskiego Rasiaka,bo oprocz strzalu glowa nie potrafi nic, role sie odwrocily i przejolem druzyne Szwajcarii. Zachecony nienajgorszymi statystykami tejze druzyny oraz wysokim wzrostem i masywna budowa zawodnikow myslalem ze uda mi sie powalczyc o zwyciestwo.Jakiez bylo moje zdziwienie gdy zamiast szybkich zwrotnych,dorbych technicznie zawodnikow jakimi byli gracze z Kolumbii otrzymalem w swoje rece druzyne Klockow Lego.Druzyna Szwajcarii nie potrafi NIC! Myslalem, ze uda mi sie wykrzesac cos z tych drewniakow ale ich skostniale ruchy i trudnosci w poruszaniu sie po boisku od razu zniechecily mnie do dlaszej gry.Na wyniki nie trzeba bylo dlugo czekac.Szybka i zwrotna druzyna trenera Halla od razu zaczela atakowac.Druzyna Szwajcarii starala sie jednak,na tym sie skonczylo.Bo juz po kilkunastu minutach wynik spotkania otwiera Renteria.Mial w tym meczu widac duzy apetyt na bramki bo na jednej sie nie skonczylo.Co chwila zwrotni gracze Kolumbii odbierali pilke "zolwia" ze Szwajcarii i pedzili na bramke rywala co wkrotce zaowocowalo kolejnymi bramkami Renteri.W miedzy czasie czerwona kartke dostaje jeden z pomocnikow Szwajcarii za skoszenie pilkarza Kolumbii rowno z trawa.Przez dalsza czesc meczu obserwowalismy niemrawe ataki graczy Szwajcarii, ktore zazwyczaj konczyly sie na dobrze grajacej obronie Kolumbii.Do konca meczu Renteria, nie robiac sobie nic z obroncow Szwajcarskich, zaaplikowal im jeszcze kilka bramek zdobywajacym tym samym podwojnego Hattricka!

Podsmumowujac druzyna Kolumbijskich "batonikow" zrobila sobie sparing z druzyna Szwajcarskich "drewniakow",ktorzy zamiast nog mieli chyba drewniane pale.Nawet Szwajcarski Rasiak Trocinho nie mogl pokazac dzis swoich wybitnych umiejetnosci w stracaniu pilki glowa.Druzyna Szwajcarii na pewno nie chodzila jak Szwajcarskie zegraki,gdyz wszytkie elemeny byly dzis zardzewiale, choc okreslenie drewnane mysle ze jest bardziej odpowiednie.Dzieki bogu przyszlo mi grac ta druzyna pierwszy i ostatni raz radosny

! Niech zyje Kolumbia! zdzier

Za relacje dziekuje PATAJINHO cool

Ostatnio zmieniony przez Patajinho dnia Pią 19:48, 04 Maj 2007, w całości zmieniany 2 razy

Warto było poświęcić parę minut na tą relację. wink

	pmcsp napisał:
	Warto było poświęcić parę minut na tą relację.

yo warto przeczytac:P

GENIALNY OPIS! cool

...Czyli jestem zadowolony z wyników z hallem szczęśliwy

PS. Dopiero jutro gram kolejne mecze, pisać na gg radosny

Przypominam,że do godz.23:59 dzisiejszego dnia KAŻDY gracz musi mieć rozegrane minimum 4 spotkania. Przy 0 rozegranych meczach karą może być nawet Czarna Lista i usunięcie z turnieju.
W tej grupie dotyczy to dwóch zawodników:
Cybuch (2 mecze)
Leszczu (2 mecze)

p.s
nie sprawdzałem czy tabela jest po aktualizacji czy nie,dlatego prosze nie robić OT z pretensjami,że już ktoś ma rozegrane 4 mecze,a w tabeli jest błąd.
Prosze również namiestnikow o aktualizacje tabel w godzinach wieczornych.

Pozdrawiam wykrzyknik

Leszczu (Chile) - DGS (Irlandia Północna)

3-2

Pierwszy mecz rozpoczął się od "badania terenu". Obaj trenerzy skupili się na niestraceniu bramki bardziej niż na atakowaniu. Chile, a dokładnie Marcelo Salas, zaatakowało ok. 30 minuty i od razu z podwójną mocą. Z 0-0 w parę chwil zrobiło się 2-0. Irlandczycy nie byli dłużni i po indywidualnej akcji zdobyli rzut karny, który chwilę później został zamieniony na gola. Drużyny zeszły do szatni, a na tablicy widniał wynik 2-1. Druga połowa podobnie jak pierwsza nie przyniosła żadnych ciekawych akcji z samego początku. Piłkarze powoli się rozkręcali i wreszcie Chilijczycy "ukłuli" po raz trzeci. Później tempo gry opadło, jednak to właśnie pod koniec meczu wpadł zdecydowanie najpiękniejszy gol. Wspaniałe uderzenie z ok. 35 metrów nieco pocieszyło Irlandczyków, jednak musieli oni pogodzić się z porażką.

[link widoczny dla zalogowanych]

Leszczu (Irlandia Północna) - DGS (Chile)

6-0

Deja vu, jeśli chodzi o początek spotkania (sprawdzanie drużyny i przeciwnika). W 30 minucie pseudokibice (nie wiemy, której drużyny) wbiegli na murawę i mecz musiał być przerwany przy wyniku 0-0. Jednak później znowu zaatowało Chile, szybkie bramki, do przerwy (czyli do 75 minuty) - 4-0. Wznowienie gry, zabawy bramkarza, kolejne 2 gole i koniec meczu. Po nieciekawym, acz jednostronnym meczu, drużyna trenera Leszczu zgarnia 6 punktów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Dzięki za mecz, nie załamuj się tak szybko! radosny