GRUPA D

pmcsp czy przypadkiem nie powinienem miec 6 punktów w tabeli. Zwycięstwo po karnych z Loverem 1 punkt, przegrana z Tobą 0 pkt, zwycięstwo z Hunterem po 90 minutach 3-1- 3pkt , i zwycięstwo z Michalem po dogrywce 2 pkt. Powinno byc 6punktow szczęśliwy

	pmcsp napisał:
	pmcsp (Szwecja) 3:1 (Paragwaj) korzen

chyba najslabszy mecz jaki zagrałem po powrocie do WE. zabrakło moblizacji.
gratulacje.

pmcsp (Szwecja) 1:1 (WKS) (0:0 dogr. 5:6 k.) Cobeer

W tym meczu Cobeer miał po prostu sporo szczęścia. Na polu karnym WKS kotłowało co rusz. Bramkę na 1:0 strzeliłem po znakomitym podaniu z środka pola na lewą flankę do nieobstawionego Larssona. Temu wystarczyło pociągnąć kilka metrów i strzelić...i tak zrobił. Wyrównanie padło po serii dobitek wykonanych przez jakiegoś Kone. To nazwisko widziałem przez cały mecz wink

. Dogrywka nie przyniosła rezultatu więc rozegraliśmy karne w których ciut lepszy okazał się Cobeer. Dzięki.

Informacja

Prosze wszystkich Namiestnikow o uzupelnienie tabel ,oraz wypisanie wszytskich meczy ktore juz sie odbyly ,poniewaz jesli znajdzie sie jakis delikwent ktory jutro (tj.piatek 6.04.2007) do godziny 20:00 nie bedzie mial rozegranych przynajmniej 4 meczy ,zostanie wyrzucony z turnieju ,a na jego miejsce zostanie wprowadzony zawodnik rezerwowy.

Pozdrawiam.

prosze reszte graczy jacy zemna niegrali o zgloszenie sie ja juz zwami rozmawialem i czekam na wasz wolny termin !!!

Grzehu92(Brazylia) 1:0 Korzen(Paragwaj)

Mecz rozgrywany w wyjątkowo ciężkich warunkach (lagi), co też przełożylo sie na gre obu ekip. Latynoskie ekipy stworzyły bardzo mało dogodnych sytuacji podbramkowych, jednakże w 23 minucie meczu Emersonowi udało sie zdobyć jedynego gola w tym spotkaniu. W drugiej połowie działo się więcej i Paragwaj miał dwie dogodne sytuacje na wyrównanie stanu meczu. Ta sztuka nie udała im się i w meczu dwóch południowo amerykańskich zespołów o jedna bramkę lepsza Brazylia, która jest bardzo blisko awansu do dalszej rundy.

korzen (paragwaj) 0-1 grzehu92 (brazylia)

ciezki byl to mecz. lag niesamowity. zagrałem bardzo mądrze w obronie. efektem tego - była tylko jedna czysta sytuacja brazylijczykow - jak sie pozniej okazało decydujaca. Emerson z 13 m wpakowal pilke w okienko bramki Villara. Swoją ,setkę' mieli także Paragwajczycy, ale stojącego przed pustą bramką Dos Satnosa w ostatniej chwili powstrzymał któryś z obrońców. Oh oh, piłka nożna to doprawdy dziwny sport...bo jak inaczej nazwac sytuacje w której, Roberto Carlos (170cm?) raz po raz wygrywa głowki z Santa Cruzem (190cm).. ?

Ciacho 3 - 2 Grzechu92

I to jest mecz pokazujący że warto grać do końca radosny

. W moim odczuciu mecz był wyrównany.Początek meczu szybko strzelona bramka na 1-0 dla Portugalii, jednak potem inicjatywę przejeła Brazylia co udokumentowała 2 bramkami. Około 70 minuty czerwoną kartke dostaje Ronaldo po ostrym wślizgu w tył nóg. Wolny z około 40 m wykonuje Deco strzela, bramkarz wybija piłkę przed siebie, obrońca popełnia błąd i mamy 2-2. Już w loss time po ładnym rajdzie lewą strona i wrzutce C.Ronaldo szczupakiem strzela Nuno Gomes.

Dzięki za mecz

korzen 2-1 michał697

równy mecz. masa sytuacji z obu stron. cała gre ukrainy robil dzis sheva. pierwsza bramka dla paragwaju - po ladnej akcji strzela cuevas. kilka sytuacji z obydwu stron...Valdes spudłował dwa razy na pustą bramkę. Ukraincy wyrównali w 85min. Po dosrodkowaniu z prawego skrzydła Voronina, strzaał z głowy na bramke zamienił Sheva. Zmobilizowałem się, musiałem wygrac...bo zapomnialem ustawic dogrywki i karnych. Udało sie. W 90min Cuevas urządził sobie slalom na boisku...strzelil...ale bramkarz sparował piłkę na lewo. Już myslalem, ze bedzie przypał...ale jednak do piłki dopadł Valdes..i tym razem trafil na pusta bramke.

michal697 0:0 pele karne: 3:0

Mecz zacięty. Mogłem go wygrac w regulaminowym czasie gry, ale brakuje mi formy jak i precyzji strzałów ;/

Grzehu92(Brazylia) 2:1 Cobeer(WKS)

Gole: Adriano 17, Ronaldo 60 (Brazylia) i B.Kone 38 (WKS)

Grzehu92 po ostatniej pechowej porażce z Ciachem, aby przypieczętować awans do kolejnej rundy SS, potrzebował 3 pkt. Cobeer i jego drużyna podbudowani zwycięstwem nad liderem grupy pmcsp, wiedzieli iż są w dobrej formie i mogą utrzeć nosa canarinhos.

Mecz rozpoczął się od strzału prawie z połowy boiska Zokory, lecz piłka minęła prawie o metr słupek bramki Didy. Gdy już Brazylijczycy dali się rozstrzelać słoniom, to oni ruszyli ataku. Jeden z nich zakończył się golem Adriano, który dzisiaj występował samodzielnie na szpicy. Słonie nie dawały jednak wytchnienia i w końcu doprowadziły do wyrównania .Wspaniała kontra Wybrzeża uwieńczona golem Bakariego Kone, którego żaden z Brazylijczyków nie potrafił powstrzymać. Do przerwy remis, choć lepiej pod każdym względem spisywali się Afrykanie. Po ostrej reprymendzie trenera, Brazyliczycy rzucili sie do ataku. Kapitalną okazję mieli w 56 minucie, jednak w poprzeczke trafia Adriano, a dobitka Robinho okazała się nieskuteczna. Trener Grzehu musiał zareagować, gdyż widział, że Adriano sam nie daje rady w ataku, a WKS atakuje. Postanowił wyciągnąć swojego asa, czyli Ronaldo szczęśliwy

, który zmienił słabo spisującego się dzisiaj Robinho. El Gordo odwidzięczył mu się bardzo szybko bramką. Jednak potem znów Grzehu miał prawo sie denerwować. Luisao widząc, że jeden z napastników WKS wychodzi sam na sam nie miał wyboru i sfaulował go na 20 metrze. Sędzia musiał pokazać czerwień obrońcy. Pomimo tego wynik nie uległ zmianie i Brazylia po, niezwykle ciekawym i obfitującym w sytuacje podbramkowe meczu pokonuje drużyne Cobeera 2-1, i tym samym najprawdopodobniej zapewniła sobie awans do 2 rundy SS.

Ostatnio zmieniony przez Grzehu92 dnia Czw 21:13, 05 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz

Ciacho 7 - 1 HunTer

Wreszcie zagrałem jak chciałem i wykorzystałem to co miałem radosny

Dzięki

Ciacho 3 - 2 Cobeer

Wyrównany mecz, w strzałach 9-6 (chyba:P) w końcówce miałem farta ale wygrałem powodzenia dalej i dzięki

pmcsp (Szwecja) 2:0 (Portugalia) Ciacho

Mecz toczony pod moje dyktando. Ciacho nie miał za bardzo pomysłu na rozmontowanie obrony Szwecji. Pierwsza bramka strzelona została przez Elmandera z główki. W ogóle akcja ta trwała ok 1,5 min. zanim udało się wpakować piłkę do siatki. Przed stratą tej bramki cała drużyna dzielnie broniła swojego pola. Druga padła po przerwie po ładnym uderzeniu Ljungberga w samo okienko tuż zza "16". Dzięki.

Ps. namiestnik dał przykład i już zakończył rozgrywki pierwszej fazy... wink

Teraz coś odemnie do Ciacha ;/
Ciacho szykuj sie na łatwa wygraną - gram na klawie, a zawsze grałem na padzie smutny

Już widze dwócyfrówke na tablicy wyników zagubiony

korzen-paragwaj 1:0 francja HunTer

cotu duzo gadac dalej forma francji zerowa dotego pech strasznie glupio stracona bramka ale coz znowu porazka thx za mecz i powodzenia

ano, fakt. bramka smieszna;-)
dzieki, i rowniez powodzenia.

Grzehu92(Brazylia) 3:2 pele22(Anglia)

Bramki: Ronaldo 2, 24, 48 i Rooney 28, Beckham 83

Mecz szczególnie ciekawie zapowiadał się, gdyż na ławce trenerskiej Anglików sam Pele. Geniusz futbolu bardzo pragnął zabrać punkty swoim rodakom, jako trener wyspiarzy. Spotkanie rozpoczęł sie dla niego fatalnie, bo już w 2 minucie gola zdobył Ronaldo. Ten sam piłkarz w 24 minucie poraz kolejny uciszył kibiców Angielskich. Jednak 3 minuty pozniej strzał Lamparda, odbija Dida, potem fatalny bład defensorów Brazylijskich i piłkę pakuje do siatki Rooney. Do przerwy 2-1 w strzałach 7-6 na korzyść Anglii. Druga połowa rówież jak i pierwsza wspaniale rozpoczęła sie dla canainhos. Znów piłkę umieścił w siatce Ronaldo i tym sposobem skompletował drugiego już hat-tricka w tym turnieju. Anglicy walczyli i to im się odpłaciło w 83 minucie, po fatalnym błedzie Didy, który podał piłke do Beckhama, a ten bez problemów zdobył gola. Na nic zdała się ta bramka, gdyż Anglia ze swoim trenerem pele uległa po wyrównanym meczu Brazylii 3-2. Statystyki strzałów 12-11 dla canarinhos.

Ciacho 3 - 1 michal697

1 połowa całkowicie przespana przez Portugalczyków i mimo wielu sytuacji Ukraina wykorzystała tylko jedną. W 2 połowie Portugalia sie przebudziła i C.Ronaldo zaszalał strzelając 3 bramki.

Dzięki

WKS(Cobeer)-PARAGWAJ(korzen)
1:4(1:0)

W pierwszej połowie dominacja WKS i juz w 4 minucie gol. W drugiej MEGA DOMINACJA Pagagwaju i "Wielbłady" obrony WKS. Wynik mówi sam za siebie.

P.S. pele22 odezwij się na GG

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Nie 23:03, 08 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz

iLoVeAnia - Nigeria 5:1 Wybrzeze Kosci Sloniowej - Cobeer

Mecz w lekkich lagach Wink

mysle ze spotkanie wyrownane , mialem okazji i je wykorzystalem , WKS tez mialo szanse , ale gorsza skutecznosc Wink

zagralem troche lepiej w srodku i chyba to przesadzilo o wygranej ;-) dzieki Cobeer'ku za meczyk i powodzonka w dalszej czesci turenieju radosny

pozdrawiam Wink

Wynik dodany
edit by justyn