Tag-Team Championship-Rozgrywki

Gratki dla Artura radosny

Tak jak napisał, każdy mógł wygrać radosny

... wygrał lepszy ...

Mam nadzieję, że jak wkońcu zainwestuje w pada będzie lepiej xD

Pozdro radosny

Aros 4-0 MartiniTSW

Po wygranej z adkiem4 bardzo obawiałem się sytuacji, w której KAMIL_B_KNAJFELD przegra z MartinimTSW, bo MartiniTSW, zwłaszcza ostatnio, wygrywał ze mną regularnie.

Stało się jednak to, czego się obawiałem i o naszej dalszej grze w turnieju musiał zadecydować trzeci mecz.

Zadanie wydawało się kosmiczne, bo wróciłem z wczasów i już mecz z adkiem4 był zagadką. Po małej przerwie kompletnie nie czułem gry, przegrywając w rankingu większość spotkań.

Ostatnio wogóle nie idzie mi gra mega ofensywną modyfikacją 4-3-3A, dlatego do tego meczu stanąłem w ustawieniu 5-3-2A.

Mecz zacząłem ja.
Gra od samego początku była bardzo wyrównana, co nawet potwierdził screen końcowy. Ja miałem 12 strzałów na bramkę, MartiniTSW o jeden strzał więcej.
Wszystko więc zależało od postawy obu bramkarzy i dyspozycji strzelców.

Moi napastnicy okazali się znacznie lepsi, choć trzeba przyznać, że wynik 4-0, przy takiej równej liczbie strzałów, to zbyt wysokie zwycięstwo.
Miałem po prostu większą skuteczność. Zarówno w ataku, jak i w obronie własnej bramki.

Na szczególną uwagę zasługuje pierwsza, perfekcyjna bramka. Polecam sobie oglądnąć.

Cały mecz został zapisany kaillerą w wersji p2p. [link widoczny dla zalogowanych] należy ściągnąć, rozpakować i wrzucić do katalogu records w katalogu epsxe. Później używając kaillery p2p w opcji Change Mode: 3. Playback można wybrać plik zawierający godzinę i datę 13:35 - 12/07 i oglądnąć cały mecz.

MartiniTSW, dziękuję za grę.

Ostatnio zmieniony przez Aros dnia Nie 16:55, 13 Lip 2008, w całości zmieniany 20 razy

kaimada 1-4 Andy_20
Ekstra hiper super gierka. Mecz wyrównany aż do momenty gdy Farfan idzie na atak.
4 hiper super zagrania Farfana:
owned 1: Farfan wchodzi w pole karne potyka się staje i jest rzut karny
owned 2: Farfan dostaje piłke idzie sobie moi obrońcy się odbijają i on trafia przy słupku
owned 3: Farfan znowu bierze piłke obrońcy znowu matrixująi jest gol
owned 4: w 90' pada mi pad i bramkarzem kiwam się z pizarro xDDDDDD

w międzyczasie było 1-1 a 3 bramki ostatni to chyba w 10 minut wpadły.

Leszczu 2-2 k. 4-1 boleks
Powinienem wygrać ten mecz w regulaminowych 90 minutach, nawet kilkoma golami, ale za ch.. nic nie chciało wpaść. Dopiero w 36. minucie Rasiak strzela na 1-0. Kontroluję sytuację, doprowadzam do świetnych sytuacji, ale napastnicy mnie zawodzą. Do przerwy przeciwnik nawet nie oddał strzału. W drugiej odsłonie Risse biegnie sobie prawym skrzydłem, pewnie dośrodkuje, ale nie. Strzela w krótki róg Boruca i gol... Pierwszy strzał w meczu i taaaki fart ;P Wynikiem 1-1 skończyło się 90 minut, trza dogrywke grać. Krzynio chwilę po wznowieniu gol i obrona Częstochowy w moim wykonaniu. Kosowski zmarnował sam na sam do spółki z Łobodzińskim po drodze. Na boisku nie miałem napastnika, ale szybkich pomocników w ataku (wymieniona dwójka). Doliczony czas gry, wrzutka i Carew z głowy. Gol z dupy i trzeba karne postrzelać. Pierwsze 2 moje strzały w rogi, bramkarz zostaje na środku, przeciwnik strzela w środek. "Nie ma strzałek" - pomyślałem. Zostałem w bramce przy 2. karnym rywala i obroniłem strzał. Kolejny mój poszedł w róg, później Boruc wylądował w okienku - tam gdzie piłka. Błaszczykowski strzela i koniec meczu. W strzałach 18-4.

Aros 1-0 Musiek07

Mecz rozpoczęli Koreańczycy. Mam wrażenie, że wypracowałem sobie pewną, niewielką przewagę, ale niewiele z niej wynikało.
Po chwili gra się ułożyła i odbywała się głównie w środkówej części boiska.

Udało mi się strzelić jedną bramkę i dowieźć ją do końca, choć mocno zaskoczyła mnie ostatnia kontra przeciwnika, o której myślałem, że jej nie będzie, bo wydawało mi się, że sędzia gwizdnie koniec meczu.

Cały mecz został zapisany kaillerą w wersji p2p. [link widoczny dla zalogowanych] należy ściągnąć, rozpakować i wrzucić do katalogu records w katalogu epsxe. Później używając kaillery p2p w opcji Change Mode: 3. Playback można wybrać plik zawierający godzinę i datę 16:15 - 13/07 i oglądnąć cały mecz.

Musiek07, dziękuję za grę.

Ostatnio zmieniony przez Aros dnia Nie 16:55, 13 Lip 2008, w całości zmieniany 6 razy

marky 1:2 Shatko

2 bramy po błędach i poziom alkoholu we krwi uniemożliwiający dobra widocznośc monitora

dzienksi

Pietri-promil 3:2

BArdzo zasłużone zwyciestwo w strzałach 19-5 dla mnie takie sytuacje co ja marnowałem to czysty żal.Ale ważne,że wygrałem.

Pietri - promil 3:2

Qrde już na wstępie dostaje czerwo, do tego z tej akcji rzut wolny z bliska i gol ;/ wrrrr.
Potem rywal się rozstrzelał ale te strzały na nic się zdawały ;p. Ale dołożył niestety następne trafienie. Końcówka moja zdobywam brameczkę na 1-3 i zaraz następną na 2-3 i cisnę dalej ale już za późno na więcej. Może gdybym grał bez osłabienia za czerwo inaczej by to wszystko wyglądało no ale trudno.

dzięki

Ostatnio zmieniony przez promil dnia Nie 23:02, 13 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz

Pietri-Shatko 3:3

Przegrałem 1 bramką na karne... Trudno pech.

Cały mecz goniłem .
Początek meczu 0:2 i było ciężko , później bramka do szatni na 1:2 i była nadzieja na zwycięstwo , w 5 min 2 połowy i 1:3... ale nie poddawałem się ! radosny

strzeliłem szybko bramkę na 2:3 i do końca meczu atakowałem rywala aż strzał z 20 metrów ze środka pola przyniósł dogrywkę.(Nowe 30min gdzie rywal znów grał w 11 a w meczu dostał czerwień...ale mneijsza z tym.) Atakowałem bardzo groźnie i 3 razy z lini bramkowej pietri wybijał , miał jedną kontrę taką groźną że śmierdziało golem szczęśliwy

ale bramkarz obronił, w dogrywce pietri zaś dostał czerwień;O Ex. Time nie przyniosło roztrzygnięcia radosny

A więc rzuty karne ! Rozpoczął Pietri , strzeliliśmy po 4 karne , nadeszła 5 kolejka i wyciągnąłęm strzał rywala w dolny prawy róg bramkarza .Z kolei ja oddałem w ten sam róg strzał tylko pod poprzeczkę lecz także bramkarz obronił, w tym momencie była gra "strzeli-nie strzeli" pietri zaczął w środek a bramkarz wyczuł jego intencje i ja oddałem strzał w lewy górny róg który zakończył ten dramatyczny mecz radosny

dzięki i pozdr!:]

Shatko Pietri 3:3(1:3) PK.5:4
Awans : Shatko & Promil :] (promilek wisisz mi pifko :] a ja jade na obóz xD wrócę 21 lipca yo!.)

KAMIL_B_KNAJFELD 3-1 grzelbi

Niezabardzo dzisiaj chciałem grać tego szpila bo kacyk męczy radosny

ale rywal napisał że jutro nieda rady rozegrać bo ma robote więc musiałem się zebrać na ten szpil...

Mecz zaczynam od chóralnych ataków, to co marnowali moi podopieczni w pale się nie mieści, miałem sam na sam trafiłem w poprzeczke pozniej 2 strzały z miejsca z około 14 metrów obok jush myślałem że będzie tak do końca meczu...Druga połowa pierwsza moja akcja i wkońcu upragniona bramka (Strzał z 11 metrów około z miejsca) atakuje dalej, strzelam drugą bramke i po niedużym odstępie czasu trace gola po jakiejś popieszonej odbitce...Przez ostatnie 5 minut meczu utrzymuje sie cały czas przy piłce, rozpracowując obrone rywala i strzelam ostatniego trzeciego gola w loss time...

Dzięki

Leszczu 4-5 Andy_20
Buhahaha xD w obronie grały te dwie pokraki na W - Wasyl i Wawrzyn. Żak to, co robili w obronie. 0-3 w pierdy, olofens, 2-5, 4-5 i koniec. Śmiem twierdzić, że gdybym miał normalne formy to bym nie przegrał w 90 minut zdzier

W strzałach 15-12.

Promil nie odpisuje na gg...

bez odzewu ze str Shatko...

Arturo byłem na obozie , dziś jestem od 14 do godziny 18:20 na kompie później będę po 22 więc możemy zagrać :]

Iras 3:1 promil

Po 1 połowie było 11:1 w strzałach, ale i tak ciężko było mi przejść przez obronę promila.

Dzięki.

Shatko - Arturo3H
1:3 (1:1) rywal miał wpisać wynik i opis meczu ale jakoś nie wpisał , to ja wpisuje tylko wynik, Dzięki i powo dalej !

Iras 3:1 promil

Mecz dość nudny, nic ciekawego z obu stron. Nie wiedziałem jakby tu ustawić swoich podopiecznych i z głupia na ostatnią chwilę jakoś wymodziłem coś niepotrzebnie, przez dłuższy czas jednak rywal nic nie mógł zdziałać, choć niby statystyki strzałów trochę na wyrost bo większość z nich nie była w ogóle w stanie zagrozić mojej bramce. Ale w końcu popełniłem błąd i 0-1 ;/. Potem gra się wyrównała. I przez większość czasu toczyła się w środkowej strefie. Ale to znowu rywal zdołał podwyższyć wynik. A najlepsze jest to, że mój obrońca sprawił prezent rywalowi bo po niepozornej akcji zderzył się z Japońcem o_O tuż na linii 16metra, a jak to skośnoocy, zawsze wtedy się wywracają no i rzut karny...gol... i kartka zarazem ;/. Potem dałem all off i cała na przód radosny

i szybko zdobywam bramkę i dalej cisnę ale już było niestety za późno na coś więcej ...
Jak teraz na to patrzę to szkoda, że nie wyszedłem od początku z takim ustawieniem jak zazwyczaj gram Mali, czy chociaż takim jak później czyli all off, bo jak się okazało na to należało postawić. Bo po zmianie formacji od razu były efekty. Ale teraz to sobie mogę ... lool

heh.

W sumie to i tak nie jest źle, w końcu dojście do półfinału mimo ostatnio słabej mojej dyspozycji to też coś ;p.
Niestety rozkojarzenie i brak skupienia odbija się na grze, dlatego chyba zrobię sobie przerwę. Ewentualnie może zagram jeszcze w "Lucky Penalty Shots 2" w końcu to karniaki tylko, a na to jeszcze może się załapię. A potem jakaś przerwa od gry, ale nie od forum radosny

. Tam zawsze będę się udzielał. Jedynie na grę coś straciłem "smaka" ;/. A nie ma co grać jak podczas meczu zamiast skupić się na grze, myślami jest się gdzie indziej... (życie)
Dzięki Schatko za grę ;], sorry że nie dałem z siebie więcej. Gratki dla Irasa&Arturo3H za awans. Powo w finale.

Pzdr

Ostatnio zmieniony przez promil dnia Nie 0:43, 20 Lip 2008, w całości zmieniany 11 razy

Finał:

Iras 1:1 (3:2 po dogrywce) Aros

Mecz bardzo zacięty, Aros zagrał 5 w obronie jak z Martinim, natomiast ja 4-3-3B. Graliśmy bardzo uważnie w obronie prowadząc częstą walkę w środku pola. Do przerwy było 0:0, oddałem groźny strzał po którym mogła wpaść bramka, ale piłka trafiła w słupek. Aros często próbował zdobyć bramkę po wrzutce z linii autowej boiska, ale moi obrońcy dobrze się ustawiali... do czasu... W 80 minucie Aros wyszedł na prowadzenie właśnie po takiej akcji... Obrona zaspała, Aros dostał piłkę sam na sam i nie mógł tego nie wykorzystać... Od razu zmieniłem formację na 4-3-3A, zaatakowałem, ale nie oddałem strzału. W ostatniej akcji meczu Aros głupio stracił piłkę w środku pola i ja już wtedy wiedziałem, że to się źle dla niego skończy (zawsze tak jest zdzier

). Oddałem 3 podania, piłkę otrzymał Oguro, ale zamiast obrócić się w stronę bramki postanowiłem zmylić Arosa i zrobić kółeczko w drugą stronę ;D Opłaciło się i Aros pobiegł obrońcą w przeciwną stronę... Wiadomo 1:1. W dogrywce nie zmieniłem formacji i udało mi się strzelić gola na 2:1. Wtedy od razu przeszedłem na all def. Aros jeszcze nie zmieniał formacji. Udało mi się przeprowadzić kontrę i gol - 3:1 !!! Aros zmienił formację na all off i od razu strzelił na 3:2 niemal identycznie jak poprzednio. Do końca meczu jeszcze było trochę nerwów, ale udało się i dowiozłem zwycięstwo do końca Wink

Teraz ja napisze - Arturo nie zj*b tego.... ;P

Mały Finał part II

Arturo3H - KAMIL_B_KNAJFELD 1:1 (2:1 po dogrywce)

Mecz wyrównany, pierwsza połowa dla kamila chodź to ja prowadziłem (1-8 w strzałach), druga to już częstrze ataki mojej druzyny ale to znowu kamil strzela gola na wage remisu i dogrywki. W pierwszych minutach ET znacznie przeważałem, w dogodnej sytuacji trafiłem w słupek. W drugiej natomiast groźnie strzelał przeciwnik ale po jednej z kontr udało mi się zdobyć bramke na wage zwycięstwa

dzieki

Iras spokojna głowa ;D

Ostatnio zmieniony przez Arturo3H dnia Czw 15:51, 24 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy