ELIMINACJE: EUROPA gr. A

WEOL World Cup

ELIMINACJE: EUROPA gr.A

UWAGA:
TERMIN NA ROZEGRANIE MECZÓW FAZY GRUPOWEJ MIJA 28.01.2006 (niedziela)

Witam wszystkich w grupie A. W tym temacie podajemy wyniki rozegranych meczów. Mile widziane oczywiście opisy i nagrane bramki. Mam nadzieję, że rozegramy fazę grupową bez problemów. Życzę przyjemnej zabawy.

Proszę o zapoznanie się z Regulaminem Turniejów --->
http://www.winningeleven2002online.fora.pl/viewtopic.php?t=379

Uczestnicy:

	Cytat:
	michal697 / / Szwecja / GG: 5586260 Giuly / / Szkocja / GG: 3118413 pawelmarian / / Walia / GG: 4459014 pumba / / Anglia / GG: 1947026 marky_ramone/ / Chorwacja / GG: 8727414

Tabela

	Kod:
	M__Zawodnik____Mecze___W_R_P____+__-___Pkt 1._Giuly_________8_____6_0_2___12__7___18 2._marky_ramone__8_____4_1_3___12_13___13 3._pawelmarian___8_____3_2_3___15_12___11 4._michal697 ____8_____2_2_4___15_16____8 5._pumba_________8_____1_3_4____9_14____6

Terminarz:

	Cytat:
	Runda wstępna michal697 0-2 Giuly michal697 1-2 pawelmarian michal697 2-2 pumba michal697 3-4 marky_ramone Giuly 2-1 pumba Giuly 2-1 pawelmarian Giuly 0-1 marky_ramone pawelmarian 4-1 pumba pawelmarian 2-0 marky_ramone pumba 0-0 marky_ramone

	Cytat:
	Runda rewanżowa Giuly 2-0 michal697 pawelmarian 2-2 michal697 pumba 1-2 michal697 marky_ramone 1-5 michal697 pawelmarian 1-2 Giuly pumba 2-0 Giuly marky_ramone 1-2 Giuly pumba 2-2 pawelmarian marky_ramone 2-1 pawelmarian marky_ramone 3:0 pumba - wo

Ostatnio zmieniony przez Giuly dnia Śro 19:47, 24 Sty 2007, w całości zmieniany 14 razy

	Czarny napisał:
	Ciekawie zrobiona grupa Mam tylko jedno zastrzeżenie. Zajrzyj tutaj i zmień odpowiednio loga narodowe

To samo co do iLoveAnia wink

Podbudowany wspaniałymi wynikami w lidze szczęśliwy

(6 pkt w 5 meczach Wink

) optymistycznie podszedłem do pierwszych spotkań w eliminacjach MŚ.

Giuly(Szkocja) - pawelmarian(Walia) 2-1
pawelmarian(Walia) - Giuly(Szkocja) 1-2

Obydwa mecze wyrównane (choć w pierwszym miałem przewagę w strzałach chyba 15-7).

W 1 meczu dość szybko strzeliłem gola na 1-0 i próbowałem kontrolować sytuacje. Około 30 minuty fantastyczna akcja Walii, Bellamy przerzuca piłkę nad bramkarzem na lewą strone do Giggs'a, Giggs stoi niepilnowany 5 metrów przed pustą bramką i... słupek Wink

. W 2 połowie zyskałem lekką przewagę i w 81 minucie K.Miller strzelił 2 bramkę dla Szkocji. Dopiero wtedy zauważyłem, że ustawiłem złą formację i grałem 3 obrońcami szczęśliwy

W loss time Giggs strzela piękną bramkę z wolnego w samo okienko, a chwile poźniej Savage otrzymuje "czerwień" za brutalny faul na pomocniku Szkocji.

Drugi mecz zacząłem już z dobrym ustawieniem, niestety bez K.Millera, który miał bardzo słabą formę. Spotkanie podobne do pierwszego meczu, lecz jeszcze bardziej wyrównane( strzały: 12-11). Szybko strzelam bramkę na 1-0 i od tego czasu inicjatywę przejmuje pawelmarian, jednak nie potraf wykorzystać swoich okazji. Około 75 minuty po zamieszaniu w polu karnym strzelam gola na 2-0 i staram się kontrolować sytuacje, jednak w 89 min. po rzucie rożnym Giggs zdobywa honorowego gola.

pawełmarian (walia) - marky_ramone (chorwacja) 2:0
marky_ramone (chorwacja) - pawełmarian (walia) 2:1

Pierwszy mecz zaczął się od ataków pawełmariana i moich głupich błędów w defensywie w wyniku czego szybko straciłęm pierwszą bramkę po strzale Hartsona. Potem gra sie wyrównała i to ja zacząłęm przeważać oddając kilka grożnych strzałów, jednak tego dnia ani Prso ani Klasnic nie byli w optymalnej formie. Od około 30 minuty walijczycy grali w dziesiątke po czerwonej kartce dla lewego obrońcy Ricketta, pomimo to nie potrafiłem strzelić wyrównującej bramki - mało tego straciłem kolejną, w doliczonym już czasie gry mierzonym strzałem w długi róg popisał się Earnshaw. W drugiej połowie starałem się atakować i grać pressingiem na całej długości boiska mimo to wynik nie uległ już zmianie, walia skutecznie się broniła rozbijając moje ataki w okolicach własnego pola karnego i wybijająć piłkę w stronę rosłego napastnika - Hartsona, który raz po raz wraz z Gigsem niepokoili bramkarza chorwatów. Ostatnie 10 minut to chóralne ataki bałkanów i wiele podbramkowych sytuacji. Jednak tego dnia szczęście sprzyjało piłkarzom z wysp i to oni odnieśli pierwsze zwycięstwo w grupie, nie tracąc szans na awans do przyszłorocznych mistrzostw świata.

strzelcy : Hartson '23 Earnshow '45 Czerw. Rickett '38

Tym razem mecz odbywał się na gorącym terenie w stolicy Chorwacji - Zagrzebiu, gdzie ekipa gospodarzy jest zawsze groźna i mało kiedy przegrywa. Od samego początku zaznaczyła się przewaga chorwatów, którzy raz po raz nękali bramkarza gości, dobrze jednak dysponowanego tego wieczora. Nieliczne kontry walijczyków były bardzo groźne, ale obrona chorwatów grała jak w transie nie pozwalając na skuteczne zakończenie akcji poprzez dobry odbiór piłki, tutaj brawa należą sie głównie Tudorowi, który walczył jak lew. Druga połowa już bardziej wyrównana z podobną ilością strzałow. Jednak to chorwaci za sprawą Srny objęli prowadzenie w 65 minucie meczu, powodującym tym samym euforię wśród kibiców miescowych. Ich radość trwała do 83 minuty kiedy to Hartson po ładnej indywidualnej akcji i strzale w lewy górny róg wyrównał stan meczu na po 1. Wydawało się, że tak już pozostanie do końca, kiedy to prawą stroną ruszył z kontrą Srna przebijają się przez zasieki rywala, dobiegając do lini końcowej i dośrodkowywując na "nos" Klasnicia, który uwolniwszy się spod opiki obrońcy strzelił głową w lewy dolny róg bramki gości ustalając ostatecznie wynik meczu. Ostatnie 5 minut to ataki gości, którzy ze wszystkich sił starali się doprowadzić do remisu, oddając kilka groźnych strzałów, bramkarz gospodarzy był jednak za każdym razem na postarunku. Usłyszawszy końcowy gwizdek piłkarze gości padli na kolana łapiąc się za głowy, natomiast gospodarze wraz z swoimi licznie przybyłymi kibicami zaczęli świętowanie, które trwało do późnych godzin nocnych.

strzelcy: Srna '65 Klasnic "86 Hartson '83

Mam problem z 2 graczami z grupy (pumba i Rudi), którzy od 2 dni w ogóle nie odpowiadają na gg i nie rozegrali jeszcze żadnego meczu. Wiem, że jeszcze zostało dużo czasu ale przydałby się mimo to jakiś kontakt chociaż z Wami. Mam nadzieję, że zainteresujecie się tym turniejem i uda mi się skontaktować z Wami.
Pozdro

	Giuly napisał:
	Mam problem z 2 graczami z grupy (pumba i Rudi), którzy od 2 dni w ogóle nie odpowiadają na gg i nie rozegrali jeszcze żadnego meczu. Wiem, że jeszcze zostało dużo czasu ale przydałby się mimo to jakiś kontakt chociaż z Wami. Mam nadzieję, że zainteresujecie się tym turniejem i uda mi się skontaktować z Wami. Pozdro

Jeśli nie dadzą oznak życia do jutra (12.00) to wprowadzamy rezerwowych. Pozdrawiam.

Rudi jest dostępny na gg (zmienia opisy), pomimo to nawet nie odpowiada na moje pytanie w sprawie rozegrania meczu.

Za Rudi'ego można już dać rezerwowego:
karol 16:47:17
siema zagralbys teraz ?
Rudi 16:47:22
nie]
karol 16:47:30
ok jak chcesz
karol 16:48:23
a w ogole masz zamiar zagrac do tego tura ?
Rudi 16:48:29
nie

marky_ramone (chorwacja) - giuly (szkocja) 1:0

Tym razem do Zagrzebia przyjechała ekipa zawsze groźnej Szkocji, ze swoim trenerem Giulym. Od pierwszego gwizdka do ofensywy ruszyli piłkarze gospodarzy oddając kilka groźnych strzałów w strone bramki strzeżonej przez Gordona, jednak żaden z nich nie był na tylke skuteczny aby zmusić do interwncji bramkarza przyjezdnych. Wreszcie w 28 minucie lewą stroną ruszył Klasnić oddając strzał w lewy róg bramki, piłkę odbija bramkarz jednak do toczącej się footballówki dopada niezawodny Prso, który ze stoickim spokojem ładuje piłkę w bramce. Od tego momentu chorwaci jakby spoczeli na laurach i całkowicie oddali inicjatywę rywalowi, który raz po raz nękał bramkarza gospodarzy. Druga połowa to znowu ataki szkotów, którzy jednak tego dnia mieli źle nastawione celowniki, mało tego bramkarzowi gospodarzy dopisywało szczęscie (słupek). Goście robili wszystko by doprowadzić do remisu (strzały przewrotką tuż nad bramką) pomimo to chorwaci dzielni przetrwali bez straty bramki i po końcowym gwizdku mogli się cieszyć z drugiego zwycięstwa z rzędu.

strzelcy: Prso '28

USUNIĘCIE

Witam. Za Rudiego do turnieju wchodzi:

- michal697 gg: 5586260

Giuly wprowadź go do tematu, tabeli etc. Powodzenia michal697

Rudi - witam na Czarnej liście.

Witam witam wkońcu doczekałem się wejścia do World Cup szczęśliwy

Swoje moecze postaram się rozegrac w ten weekend późnym wieczorem, jeśli oczywiście bedzie to możliwe(ze względu na innych graczy).

Ostatnio zmieniony przez michal697 dnia Sob 0:21, 20 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz

	michal697 napisał:
	Witam witam wkońcu doczekałem się wejścia do World Cup Swoje moecze postaram się rozegrac w ten weekend puźnym wieczorem, jeśli oczywiście bedzie to możliwe(ze względu na innych graczy).

Ja proponuję zagrać jednak troszkę później...

michal697 2:2 pumba
pumba 1:2 michal697

Kurde jednak nie moge się teraz zgodzic ze stwierdzeniem, że lepszy gracz + gorsza drużyna = słaby gracz + dobra drużyna

Oba mecze były takiej sobie urody, gdyż szybcy anglicy mogli robic szwedów na szybkość.
Ale ciesze się z 4pkt; w innych meczach postaram sie to nadrobic jeszcze pare punkcików szczęśliwy

P.s. pmcsp czepiasz się szczegółów ;P

Giuly 2-1 pumba
Mecz w 1 połowie rozgrywany na koszmarnych lagach i dość szczęśliwie w tych lagach zdobyłem dwa gole, w loss time 1 połowy pumba strzelił kontaktowego gola. W 2 połowie graliśmy już na normalnych warunkach, a wynik się nie zmienił.

pumba 2-0 Giuly
W 1 połowie duża przewaga Anglii, która zaowocowała 2 bramkami. W 2 części
meczu Szkoci przycisnęli, lecz nie potrafili wykorzystać okazji i zwykle strzelali w środek bramki.

Giuly 2-0 michal697
Cały mecz miałem lekką przewagę i dość szybko strzeliłem 2 gole, a później kontrolowałem grę.

michal697 0-2 Giuly
Mecz podobny do pierwszego, tylko że gole zdobyłem później niż w pierwszym meczu i miałem trochę większą przewagę. (w 50 minucie bramkarz michal697'a dostał "czerwień")

marky_ramone 4:3 michal697
michal697 5:1 marky_ramone

W pierwszym meczu musze przyznać, że marky_ramone mnie zaskoczył i zagrał bardzo dokładnie.
Natomisat 2 mecz to od jakies 30 minuty meczu to już totalna moja przewaga w meczu. Jeszcze na dodatego bezsensowne faule( nie wiem czy robił to juz specjalnie, i gra na czas w ostatnich minutach meczu) spowodowało, że mecz w koncówce stał sie strasznie nudny ;/

Giuly - marky_ramone 2-1
1 połowa rozgrywana w dobrych warunkach, cały czas moja przewaga i gol na 1-0. W przerwie był lost i od tego czasu zaczęła się chu**za ;/ po 15 minutach dogrywania 2 połowy strzeliłem gola na 2-0 i chwile pozniej lost. dogrywamy, po minucie lost. Włączamy, znowu lost :/ i tak z 5 razy. W końcu udało się dograć i w 25 minucie wspaniały gol Chorwcji w samo okienko. Wyłączam grę w 29 min i 30 sekundzie, a marky_ramone twierdzi ze byla 27 i on jeszcze by strzelił Oo Dobra dogrywamy ostatnie 5 minut. Lost :/:/:/:/. Włączam znowu . i co ??? LOST !!!!! W końcu udało się dograć marky_ramone ma pilke na srodku boiska jest 5 minut i 36 sekund wiec wychodze, a on mi na gg pisze ze bylo 4.40 i on by jeszcze strzelil gola z połowy :/
Do tego meczu pasuje popularne ostatnio: ŻAL i BÓL !

ps. grałem z nim dzień wcześniej w bdb warunkach ale nie mogliśmy zagrać od razu dwóch bo nie był w formie :/ To ja dziękuję za takie granie... Moim zdaniem jak można grać od razu 2 mecze to się powinno grać a nie odkładać jak najpóźniej.

Na rozegranie meczy jest czas do 28 wiec jeszcze został grubo ponad tydzień więc nie widze potrzeby grania wszystkich meczy w jeden dzień, pozatym granie w we nie jest jedyną rzeczą którą robie i mam też inne sprawy na głowie więc gram wtedy kiedy jestem wolny i wiem, że nie bede musiał przerywać gry nagłym jej opuszczeniem.

Co do meczu to przy lost był 27 min. z hakiem - a w dogrywanych pięciu właśnie wyrzuciłem aut i nie zdąrzyłem się obrócić kiedy wylazłeś i była wtedy 4min 40 sek więc poszedłbym jeszcze z akcją.

Nie obchodzi mnie to czy poszedłbyś z akcją czy strzelił z połowy jak mówiłeś wcześniej... Tylko:

ad.1
Wg Ciebie wychodzę w 27 minucie. Ok. Później wychodzę w 4.40 min. Ok. Mieliśmy dograć najpierw 30 minut, więc prosto obliczyć, że zostało 3 minuty. Ok. Dogrywamy 5 minut. Również Ok. Wychodzę w 4.40 (wg Ciebie), więc może powinniśmy dograć jeszcze 20 sekund a Ty strzelisz bramkę ???
ad.2
"a w dogrywanych pięciu właśnie wyrzuciłem aut i nie zdąrzyłem się obrócić kiedy wylazłeś" - by marky_ramone
aha, więc wg Ciebie jak byłbyś w środku boiska, a nawet na swojej połowie i losstime trwałby już 1.40 min to nie byłoby końca meczu ?? Poza tym już przed tym meczem miałem pewny awans, więc dla mnie nie ma problemu jak ktoś " z góry" tak zadecyduje to może być WO na Twoją korzyść.
ad.3
Nie masz czasu tylko na granie w we , i czas jest do 28 stycznia ?? To czemu po 1 naszym meczu chciałeś grać ze mną spar czy tam mini rank a nie chciałeś 2 meczu do turnieju ??

Tyle ode mnie w tym temacie ...

pawelmarian 2 : 1 michal697

Stadion Millennium Stadium w Cadriff (walia), warunki swietne do gry, widzow 75 tys. mecz wyrownany az do 36 min kiedy to z boiska zszedł savage (walia) za zle zachowanie na boisku. gracze Walii bronili sie w 10. jednak nie dlugo. chwile pozniej szwedzi strzelili bramke. Druga polowa znow wyrownana. Jednak jeden z zawodnikow mianowicie Hartson przelamal sie i strzelil wyrownujaca bramke. W doliczonym czasie gry (90+3) w ostatniej chwili Ryan Giggs strzelil nie do obrony. Pilkarze ze szwecji nie mieli juz czasu na wyrownanie (niemowiac juz o zwyciestwie).

Michal Dzieki za mecz. cool

Pawelmarian nie Hartson strzelił tylko Belamy szczęśliwy

Wyprół ze swoja szybkościa przez pół boiska i wpakowął piłkę do siatki;/

P.S. Giuly nie tylko Ty z nim miałes problem. Ze mną grał na czas co jest niedozwolone a grał chyba z 15 min meczu;/ oraz fauklował moich specjalnie!
Nie wiem czy juz mu sie odechciało grac przy stanie 4:1, ale bez przesady specjalnie faulowac i grać na czas to chyba nie jest fer;/ Uważam, że jakieś konsekwacje musi ponieść.
Ja też wiele miałem sporów, ale np. ostatnio był problem między mną a Giuly i został koleżeńsko rozwiązany.

Ostatnio zmieniony przez michal697 dnia Nie 22:04, 21 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz