Faza Pucharowa Rozgrywek

	max_spartacus napisał:
	No no no anubis jestem na ciebie wsciekly sklamales bo zeczywiscie pisales do mnie przed swietami ale nie mialem czasu a teras mam mnustwo czasu i od nowego roku ani slowem sie nie odezwales mam nawet dowud w archiwum wiec prosze mnie przywrucic do gry albo dopuscic do meczu z anubisem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Proszę Was, czy większość cierpi na chorobę GallaWeolowca? wink

Ps. dla niewtajemniczonych wyjaśniam, że chodzi o błędy...

Ps2. Gall bez urazy wink

* po pierwsze to nie kłamałem tylko pisałem prawde, a co do dowodu z archiwóm to sorry co to za dowód można przecież zawsze wcisnąć DEL.
* po drugie nic do gracza max spartakus niemam i zrzekam sie wygranej na jego rzecz,
by nie dać mu satysfakcji gdy wygra ten turniej, zawsze bedzie pamietał ze jednej osoby nie pokonał.

ps. mam nadzieje ze niebedzie nikt robil problemu

Jak widać sytuacja się odmieniła teraz ja wchodzę z wynikiem 3 - 0 więc proszę o poprawienie wyniku

PS . dzięki anubis !!!!!

Basta!
Kur** jeżeli obaj jesteście teraz, to zamiast się wyzywać i kłócić, to może w końcu rozegralibyście ten dwu-mecz!? Każdy chce sprawiedliwości, ale nikt nie wpadnie na najsensowniejsze rozwiązanie, jakim jest sprawiedliwe rozegranie meczów i zgłoszenie zmian na forum do admina turnieju! To, że był przyznany walkower nie oznacza, że nie możecie między sobą tej sytuacji naprawić, tym bardziej, że jeszcze nie ruszyła kolejna runda Fazy Pucharowej! Błagam zacznijcie używać mózgu... Jak patrze na Wasze posty to mi się odechciewa normalnie... "żeczywiście, mnustwo, dowud, przywrucić, archiwóm" Ja pierd*** co to jest przedszkole? Ściągnij sobie jeden z drugim najnowszą przeglądarkę Mozili, albo piszcie ze słownikiem na forum i nie róbcie wiochy.

max_spartacus dlaczego usunąłeś swojego posta? Przywróciłem go!
anubis nie strzelaj fochów tylko rozegraj mecz!

Do jutra do godziny 23.59 mają być rozegrane wszystkie mecze tej rundy Fazy Pucharowej! Bez żadnych fochów. Jeżeli kogoś nie ma i nie było a usiłowałeś się skontaktować z przeciwnikiem to napisz o tym problemie! Uwierzcie mi, że jak tak będziecie postępować to nie będzie potem takich chorych problemów!

Ostatnio zmieniony przez Czarny dnia Czw 23:16, 04 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz

anubis 1-1 max_spartacus
max_spartacus 1-0 anubis

potwierdzam wynik, oraz życze mojemu przeciwnikowi zwyciestwa w turnieju.

ps. tyczy się Czarnego ale jesteś taki poprawny, nie robisz błędów itp. wogóle jesteś mistrzu, sprawiedliwy itp. Chwała dla Mistrza Czarnego.

Niektórzy naprawde mają swoje ego!!!

1/4 Finału

FilipQ(Grecja) 1-2 (Meksyk)vanwitka
vanwitka(Meksyk) 3-0(Grecja)FilipQ

rachmaninow 3 : 1 pawelmarian

bezbarwny mecz , duzo niewykorzystanych akcji

max_spartacus, anubis dziękuję za pozytywne rozpatrzenie mojej "prosby".

UKRAINA W PÓŁFINALE!!!

Ukraina wygrywa w Kijowie 3:0(1:0) i w Zagrzebiu ponosi porażkę 2:1(2:0) jednak przechodzi dalej.

Pierwszy mecz po nowym roku Ukraincy rozgrywali na gorącym stadionie w Kijowie. Pomimo 3 stopni
Celsjusza atmosfera wokół meczu była gorąca. Doping ponad czterdziestu tysięcy gardeł miał dodać sił reprezentantom Ukrainy. Pytanie było tylko w jakiej formie są Chorwaci? Trener GUMIS66 ustawił swoich podopiecznych bardzo defensywnie 5-3-2 z jednym defensywnym pomocnikiem. Ukraina już poznała ten styl w grupie grając przeciwko Paragwajowi. To pomogło zdecydowanie. Swoboda z jaką grali Ukraincy w pierwszych 45 minutach meczu i bramka Szewczenki (który być może wróci na Ukrainę do rodzimego Dynama) ustawia mecz. 4-1 w strzałach na bramkę.W drugiej odsłonie obraz gry niezmienia się Ukraincy zaatakowali od pierszego gwizdka. A bramkę zdobyli po niewytłumaczalnym wybiegu bramkarza Petlikosy na 30 metr boiska. Rotan niezwykł marnować takich "prezentów" i z 25 metrów posłał "szczurka" do pustej bramki Chorwacji. Dalsze ataki Ukrainy obijały się od pewnej już obrony Chorwacji. Dopiero na 3 min przed końcem ponownie Szewczenko z rzutu wolnego ustala wynik spotkania na 3:0.
Kibice etuzjastycznie podziękowali swoim podopiecznym.

UKRAINA-CHORWACJA
3:0(1:0)

Bramki: Szewczenko 30' i 87' oraz Rotan 46'
Widzów: 42 000

--------------------------------------------------------------------------
Drugie spotkanie na stadionie w Zagrzebiu. 50 000 tysięcy fanów biało-czerwonej szachownicy zasiadło na trybunach. Trener GUMIS66 stawia wszystko na jedną kartę: ATAK! Chorwacja wychodzi w ustawieniu 4-3-3 z groźnymi Krajnczarem i Srną na skrzydłach. Ukraina w swoim ustawieniu z małą korektą na bramce. Lekko kontuzjwanego na rozgrzewce Szowkowskiego zastąpił Pyatow. Chorwacja rusza z impetem i już w 6 minucie Srna pokonuje debiutanta Pyatowa.
Kibice szaleją. W szeregi Ukraińców wdziera się "nerwówka". Skrzętnie wykorzystują to Chorwaci i atakują dalej. W 30 minucie kolejny gol! Tym razem Krajnczar pakuje futbolówkę do bramki.
Odważne posunięcie trenera opłaciło się. Część strat odrobiona!!! Z taką grą Chorwacja rozniesie w pył zagubionych Ukraińców!!! I awansuje dalej! Jednak losy meczu zmieniają się w 54 minucie. Szewczenko w końcu "bierze na plecy" Tudora i strzałem z 20 metrów w długi róg bramki pokonuje Petlikose. 2:1. Od tego momentu gra Ukrainy stała się pewna w obronie. Chorwacja tylko dwukrotnie groźnie zaatakowała. A żółto-niebiescy próbowali grać z kontry kontrolując wydarzenia na boisku. I udało się. Pomimo porażki awans Ukrainy. Kolejny gol "gwiazdy" Chelsea (Dynama??).
Teraz półfinał. Kolejny szczebelek dla Ukrainy.Pytanie jest czy go pokona....??? Kibice liczą na finał...

CHORWACJA-UKRAINA
2:1(2:0)

Bramki: Srna 6', Krajnczar 30' i dla Ukrainy: Szewczenko 54'

Widzów 50 000

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Sob 22:08, 06 Sty 2007, w całości zmieniany 3 razy

Chcialem zaczac od wielkich przeprosin ze jak mmnie nie ma to wszyscy chca grac a jak siedze calymi dniami na gg to nie ma zabardzo chetnych do gry . Moze ja nie dowidze czy byl jakis termin na rozegranie? A w turnieju Ac jak nie zagral moj przeciwnik termin zrobil sie ruchomy ok nie ma sprawy nie bylo mnie ok walkower ale zeby na czarna liste tak odrazu? Chcialbym poprosic organizatorow ( bez obrazy ) ale terminy powiny byc krotsze i regorystyczne a nie w ostatnie dni sie ustala termin rozegrania zeby z gory bylo mozna sie nastawic na jakie dni mam sie nastawic na gre . A propo zostaly zrobione strony (fajne wygladaja ale mniej praktyczne sa ) troche mnie zmylilo bo myslalem ze robice strony i przerwa na swieta ale to nie jest wytlumaczenbie . Na poczatku gdy zobaczelem te strony ciagle pisalo ze w przygotowaniu ale pozniej jakimis tunelami dostalem sie do mini ranka i do innych forum ale juz bylo po ptokach .

PS
Przepraszam bardzo graczy ze nie mogliscie rozegrac w " TERMINIE " meczy ale mnie poprostu nie bylo i nie mialem neta zeby odpisac . Jestem nowy i nie znam tych wszystkich spraw organizacyjnych ja chce tylko pograc wiec prosze bardzo dajci w koncu realne terminy na poczatku losowania i prosze trzymajcie sie ich do konca bez wyjatku dzieki za uwage [/b]

Jeżeli chodzi o termin to skoro było tyle czasu to nie mogłes rozegrać go wczesniej, jak miałes neta ?, a jeśli zaś chodzi o Czarna liste to nie wiem gdzie Siebie na niej widzisz...

Jestem za tym, aby były ustalane sztywne terminy w każdym Turnieju na każdą Fazę. Ja jak coś organizuje zawsze podaje dokładny termin, czasami w sytuacjach awaryjnych zostaje on przedłużony... Zasady będą rygorystyczne i wykluczymy olewatorów karami Czarnej Listy.

PS. Ja powiedziałem na gg kristo2323, że za takie coś trafi na Czarną Listę, jeżeli nie wyjaśni sprawy na forum.

No nareszcie wykrzyknik

. Mam nadzieje,że coś się zmieni od tej pory,bo od zawsze przedłużanie terminów mnie denerwowało smutny

Jak dla mnie, to przedłużenie terminu powinno być tylko wtedy,gdy:
a)rezerwowy wchodzi do turnieju w końcówce rozgrywek [grupowych]
b)gdy gracz poinformuje na forum o swojej nieobecności np: dłuższej niż 1 dzień.
---tylko dla tych graczy dodatkowy czas na dogranie,a nie dla pozostałych, którzy później z tego korzystają zagubiony

A nie jak jest teraz,że gracz po zakończeniu terminu pisze,że nie mógł grać bo coś tam....
Na przykładzie EL widać,że nawet 30 dni nie starcza na rozegranie zaledwie 19 meczy.Ehh...

pozdr.

p.s
jak post przeszkadza...to usuń wink

Pawelmarian(Dania) 0:2 (Urugwaj)Rachmaninow

I polowa w 100% nalezala do Dunczykow. Sytuacja za sytuacja,strzal za strzalem.... istne pieklo pod bramka Cariniego,ktory na przedpolu(podobnie jak jego koledzy z obrony) omal nie dostali zawrotu glowy i zadyszki biegajac jak dzieci za pilka w ta i z powrotem. Urugwajczycy moze dwukrotnie zagrozili bramce Dunczykow,ale to tylko formalnosc. Na szczescie dla Gosci pierwsze 45 min.(chyba najdluzsze w ich zyciu) konczy sie bezbramkowo i Gospodarze byli juz pod coraz wieksza presja,poniewaz wiedzieli,ze taki wynik promuje ich rywala.
Gwizdek, rozpoczynajacy II polowe i gra toczy sie dalej. Jednak to juz od pierwszego dotkniecia pilki to Urugwajczycy zaczeli dominowac i kontrolowac gre. Juz w pierwszych minutach, pozostawiony zupelnie bez opieki M.Zalayeta znakomicie wykorzystal dosrodkowanie od Forlana i strzalem glowa tuz przy slupku wprawil w zaklopotanie caly dunski narod. 0:1 dla Urugwaju. Dunczycy rzucili sie do ataku. Juz na polowie boiska widac bylo,ze sa wsciekli i szturmem napierali na defensywe przeciwnika. Tyle tylko,ze pospiech jest zlym doradca. Niedlugo po tym,jak stracili bramke,stracili tez pilke w srodku pola i "poszla" grozna kontra,ktora to D.Silva, poprawiajac strzal Recoby zamienia na bramke i pozwala trenerowi i swoim kolegom grac o wiele spokojniej. Byla to bodajze 70 min. meczu i 0:2 dla Urugwaju.
Europejczycy mieli kilka groznych akcji,ale nie potrafili juz wplynac na zmiane wyniku. Tym samym.... w polfinale zagraja nie Oni,lecz pilkarze ...niesmiertelnego Wink

Rachmaninowa!

1. Mecz

WKS(max_spartacus) 0 : 3 Irlandia(ALF)

W koncu mecz doszedl do skutku, pomimo wielu problemow dzisiaj rano rozegralismy mecz, w ktorym nic nie przerywalo.
Od pierwszej minuty podopieczni Max'a naciskali na bramke Irlandczyków,ale bez skutku bramkarz zawsze stal tam gdzie powinien.Potem irlandczycy oddali kilka strzalow w tym jeden w slupek, druga polowa poszla juz znacznie lepiej dla irlandczykow i strzelili bramki(nie wiem w ktorych minutach padly wiem ze wszystkie 3 strzelil Keane.)Pierwszy mecz irlandczyków na wyjezdzie zakonczyl sie wynikiem 3:0.

2.Mecz
Irlandia(ALF) 4 : 0 WKS(MAx_spartacus)
W drugim meczu trener ALF troche odetchnal poniewaz mial przewage po pierwszym spotkaniu.Pierwsza polowa tak jak wspomnialem irlandia troche odpuscila,ale WKS przeprowadzil duzo groznych akcji co zadecydowalo o tym,aby Irlandia przestala sie tylko bronic i przeszla do taktyki takiej jak w pierwszym meczu czyli - ATAK i gra do konca! pierwsza polowa mimo wielu akcji WKS zakonczyla sie bez strzelenia bramki gospodarzom za to Goscie stracili jedna bramke po strzale Duff'a.Druga polowa zdecydowanie nalezala do chlopców w zieleni i dwie bramki strzelil Keane a na 4:0 pakujac pilke do siatki wynik ustalil Morisson.

Przed meczami myslalem ze bedzie o wiele trudniej pokonac Maxa_spartacusa poniewaz widzialem ze byl typowany do wygrania turnieju. Wiem, ze moj rywal nie czuje sie najlepiej i mial nieprzespana noc i podejrzewam ze to daltego z latwoscia wygralem mecze, ale trduno....tego juz raczej nic nie zmieni,.Dziekuje przeciwnikowi za gre i zarazem witam siebie w pol finale radosny

A więc zaczynamy półfinały, życzę wszystkim powodzenia. wink

Mam maly problem. W czwartek o 5 rano wyjezdzam na 5 dni. Polfinal spokojnie zdaze rozegrac, zwlaszcza,ze Alf to moj brat:) ale mecz o III miejsce albo ewentualnie final bardzo chcialbym zagrac, takze Cobeer i Vanvitka gracjcie szybko,a organizatorow prosze o zakonczenie turnieju do srody. Bardzo prosze o pozytywne rozpatrzenie mojej prosby na tyle,na ile jest to mozliwe. Pozdrawiam.

Jeżeli nawet do czwartku nie udało by sie rozegrać meczów to nie martw się napewno poczekamy, wkońcu mecz o 3 miejsce czy też finałowy nie może być oddany walkowerem. wink

Rachmaninow(Urugwaj) 2:1 (Irlandia)ALF

Wielkie oczekiwania,wielkie emocje,az w koncu pierwszy mecz polfinalowy stal sie faktem.
Jako pierwsi w tym spotkaniu przejeli gre pilkarze z Europy. Ich czeste ataki i strzaly przewaznie z 16 metrow, stwarzaly niemale zagrozenie. To Oni dyktowali warunki i narzucali tempo,a Urugwajczycy zmuszani byli sie tylko bronic. Tak gra wygladala do ok. 15 min. Od tego czasu mecz stawal sie coraz bardziej wyrownany i czasem tez zakotlowalo sie pod bramka S.Givena. Czestsze ataki druzyny Urugwaju przyniosly w koncu efekt. W 21 min po dosrodkowaniu D.Silvy, Diego Forlan,wykorzystujac fakt,ze bramkarz nie przecial lotu pilki w polu bramkowym,z 3 metrow glowa poslal pilke do siatki. 1:0 dla Urugwaju. Takim tez wynikiem konczy sie I-sza polowa.
II polowa to niesamowicie zaciete widowisko. I jedni i drudzy za wszelka cene i niemalze kazdym mozliwym sposobem chcieli zmienic wynik. Sporo strzalow na bramke,rzutow roznych i interwencji bramkarzy. W koncu w 84 min. strzal jednego z Irlandczykow broni Carini i obroncy wyprowadzaja kontre. Jednak jeden z nich traci pilke na rzecz Kilbbane'a,a ten dogrywa pilke do niezawodnego Morrisona,ktory zdobywa bramke. Mamy 1:1 i gdzies powoli mysli wybiegaja do spotkania rewanzowego. Ale 88 min. Forlan pedzi srodkiem boiska i prostopadlym podaniem wypuszcza M.Zalayete(przy bledzie obroncy) na sam na sam, a ten nie daje najmniejszych szans bramkarzowi Europejczykow.
Mecz konczy sie wynikiem 2:1 i to pilkarze Rachmaninowa spokojniejsi jada na rewanz!