Grupa H

Belgia 0:0 Paragwaj
to prawda agresywna gra paragwaju na drugi dzien gry to itak jestem zadowolony szczęśliwy

Belgia ( hunter) 4 : 1 Irlandia (ALF)

zszokowany

Nie wiem co sie dzialo na boisku nie wiem co robila moja obrona, wiem tylko ze hunter po prostu mnie zniszczyl.....nie umialem sie przedrzec przez obrone ale to tak maxymalnie, nawet nie wiem jak strzelilem bramke...atak Belgów tez byl jakis dziwny szczęśliwy

kazda akcja to bylo cos groznego za to moje akcje konczyly sie przed polem karnym....nie wiem co tu napisac wiecej bo nie skupialem sie na tym zeby zapamietac jakies bramki albo jakies akcje tylko myslalem o tym zeby strzelic gola....jak bylo 3:1 to myslalem ze jeszcze uda mi sie strzelic jakos dwie bramki i bedzie remis...a tutaj nie.....Hunter przysadzil mi jeszcze jedna bramke i juz kompletnie sie zalmalem..no coz.....mam nadzieje ze rewanz pokaze lepsza gre ze strony irlandii...

belgia 4 : 1 Irlandia

Czy komuś z Was udało skontaktować sie z Eldgarkiem????

Poza ALFEM oczywiście.
Bo u mnie zapadła cisza od 3 dni.

Napiszcie może coś wiecie. (Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie)

A na przyszłość administratorom proponuje aby wyznaczyć jakąś granice w czasie dla nieusprawiedliwionych nieobecności na Turnieju tudzież na GG. Proponuje max: 3 dni bez wieści. I out. Przez takie dlugie przerwy turnieje ciągną sie w nieskończoność. To bylem ja Jarząbek, trener drugiej klasy wink

dokladnie zgadzam sie z cobeerem i mam prosbe choc niewiem czy to istotne ale pkt mi sie zgadzaja w lidze tylko bramki niezabardzo a co do Eldgarkiem to odezwal sie domnie 3 dni temu chcial grac niestety niemialem czasu ale od tamtej pory pisalem do niego i sie juz nieodezwal!!

Za Eldgarka do turnieju z listy rezerwowych wchodzi wchodzi EloZiomKonin, proszę namiestnika o wprowadzenie go do tebeli i teminarza oraz poinformowanie go w wejsciu do turnieju.
Myślę ze ALF nie będzie miał nic przeciwko jezeli anulujemy jego wynik z meczu z Eldgarkiem jeśli jednak jest inaczej to proszę mnie o tym poinformować.

Ostatnio zmieniony przez szyma dnia Nie 2:07, 17 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz

szyma

adzinho trafił na czarną listę graczy za oszustwa w Mini Ranku więc nigdzie nie wchodzi. Apeluje do wszystkich graczy aby nie rozgrywać z nim meczów do Turnieju, do czasu aż szyma nie wprowadzi kolejnego zawodnika.

Poprawione.

Co do anulowania mojego wyniku, nie mam nic przeciwko.....

czy nasza grupa wkoncu skonczy 1runde ???

Moze graj mecze.Ty jeszcze tez nie skonczyles.

kolejny dzien minał
eloziom dostal kolejne msg-i
i nic....
niegdy nie skonczymy grac...

	masisty napisał:
	Wysłany: Pon 22:52, 18 Gru 2006 adminie kochany...zagralem wsystkie mozliwe mecze w swojej grupie.. nie zapisano mi remisu z hunterem !!

masisty kochany żarty żartami ale regulamin pisania postów regulaminem.
edit by pmcsp

Z zawodnikiem EloziomKonin tez zagrales?

POKAZ NIESKUTECZNOŚCI
Po dość długiej przerwie zawitaliśmy ponownie na stadionie Ukrainy. Rywal Tunezja. W ekipie gości trenerzy zmieniali się jak rękawiczki. Być może trzeci z nich utrzyma posadę na dłużej. Do tej pory kolejni rezygnowali dość prędko, w kuluarach chodziły słuchy, że to prezes związku Tunezji stawiał dziwne warunki i trenerzy zanim zasiedli na krześle trenera szybko rezygnowali. Wróćmy jednak na Stadion Narodowy. Oczywiście wypełniny po brzegi fantastycznymi kibicami, którzy już na 2 godziny przed meczem wypełnili go w połowie.
Pierwszy gwizdek Szandor Pula i... nudy na pudy. Do 30 min piłkarskie szachy. Widać brak zgrania w ekipie Ukrainy. Nowe ustawienie desygnowane przez trenera Cobeer'a jeszcze nie daje rezultatów. W 30 min groźny strzał Szewczenki zza 16 metrów minimalnie niecelny. Dwa inne strzały tylko statystyczne. Tunezja ogryzła się 3 nie celnymi strzałami.

Druga połowa. Po raz kolejny działy się cuda. Dosłownie CUDA przy bramce Tunezji. Która w 2 połowie opadła z sił. W 48 min słupek Szewczenki. W 51 min ponownie! Tym razem piłka idzie po lini bramkowej próba dobitki Voronina i róg. W 55 min poprzeczka! W 57 min poprzeczka piłka trafia do Voronina. Ten z woleja z 3 metrów w...poprzeczkę. Komplet widzów dostaje zbiorowego ataku serca!! Dopiero w 62minucie spotkania Szewczenko trafia pod porzeczke i tuż obok słupka. 1:0!!!! Nareszcie. W końcu się udało odczarować bramkę rywala. Po bramce Tunezja ruszyła do ataku. Jednak groźna nie była i obrońcy szybko kasowali akcje afrykanów. W 80min Voronin trafia na 2:0 i kibice skandują jego nazwisko. Wynik 2:0 to najmniejszy wymiar kary dla Tunezji. Nowy trener powinien być zadowolony z tak niskiej porażki. Jeszcze dużo pracy przed nim. Podobnie jak przed trenerem Cobeerem który MUSI poprawić skuteczność swoich pupili pod bramką rywala.

UKRAINA-TUNEZJA
2:0 (0:0)
Bramki: Szewczenko 62' i Voronin 80'
Widzów: 42 000

z eloziomem gral tylko coober...

zagrał bym z kims wczesniej ale mielem problemy nie moglem dograc do konca zadnego meczu, za kazdym razem pokazywal mi sie napis Lost Connection i lipa, teraz wszysko dziala, zagralem swoj pierwszy mecz i niestety przegralem, czekam na nastepnych uzytkowników

paragwaj - tunezja 2:2

gra wyrownana z lekko przewaga paragwaju..
po zdobyciu drugiej bramki..parragwajczycy zaczeli chodzić , nie biegać po boisku..
zemściło się to okrutnie...strata dwoch punktow...
i pierwsze bramki dla druzyny z tunezji.....
REMIS !!

Belgia - Tunezja 3:2

BELGIA 3:2 TUNEZJA
mecz dziwnie sie rozpoczol szybkom strata bramki przez belgow lecz mecz kontrolowali belgowie niestety niepotrafili strzelic gola nieskutecznosc zawodnikow byla straszna wkoncu padla upragniona bramka dla belgow dlugo sie niecieszyli i tunezja wyszla na prowadzenie belgowie pewni swojej przewagi napierali dalej lecz nadal byli strasznie nieskuteczni ale wkoncu padla upragniona bramka na remis belgowie dalej napierali i wkoncu padla trzecia bramka dajaca belga 3 pkt!!!
SKUTECZNOSC GRACZY BELGI MASAKRA!!!!!!!!!!

Tunezja - Bulgaria 2:3

Panowie na rozegranie wszystkich meczów macie czas do 24.12 godziny 23:59, po tym czasie zostaną przyznane walkowery. Proszę namiestnika o umieszczenie tej informacji w pierwszym poście. Możecie już zacząć rewanże.