Eliminacje

PARA 3:

lincoln 5-0 i 6-0 andrzej21

Zdecydowana moja przewaga w pierwszym spotkaniu, rywal zrobił tylko jedną akcję, która mogła mi zagrozić, jednak nie wpadła piłka do mojej siatki. Wynik powinien być dużo wyższy, jednak często zbyt lekceważąca zachowywałem się w dobrych sytuacjach i na tablicy mamy tylko 5-0.

Na drugie spotkanie rywal zmienia taktyke licząc na zmianę obrazu gry, tymczasem już do przerwy prowadzę 3-0 a chwilę po gwizdku rozpoczynającym drugą część mamy 4-0. Rywal zaczął sobie w tym momencie robić żarty z meczu i grać kompletnie bezczelnie, klepiąc sobie piłkę między obrońcami i bramkarzem już do końca meczu. Jak puściłem pada i przestałem się ruszać, to rywal robił identycznie prowokując ruch napastnika. Padają jeszcze dwie bramki z prezentów i wynik brzmi 6-0. Takich ludzi jednak powinno się plewić ze sceny weola, albo gra się na poważnie albo wcale żeby nie psuć komuś przyjemności z grania! Nie dziękuje bo nie ma za co!

PARA 36

Marv 2 - 1 2pacalypse

Marv 0 - 1 2pacalypse

Te mecze mogę skomentować razem gdyż były bardzo podobne i grane w bardzo słabych warunkach. Ja przeważałem całe mecze oprócz początku 1 meczu, ale co ja z tego miałem w 1 meczu powinno być juz z 5-1 i być po sprawie, a skończyło się 2-1 i wynik ciągle był nie pewny. Obawy potwierdził drugi mecz gdzie obijałem spojenia, słupki rywala, a nic nie wpadało i na domiar złego raz puściłem rywala i przegrywam.Rywal pod koniec meczu grał w 10. Strzały na koniec spotkań: 14 - 5 16 - 4

Marv 2 - 0 2pacalypse

Mecz tak jak inne pod moje dyktando, ale znów na początku nic nie chce wpadać. Kluczowe są dwie czerwone kartki zdobyte w odstępie 15 min i w dodatku w tym samym miejscu za identyczne przewinienie. Chwile po tych czerwonych kartkach zdobywam gola, ale później mimo naporów nie podwyższam wyniku. Co ciekawsze rywal grający w 9 mógł mi zaaplikować 2 gole, ale tym razem Iker popisał się dwoma interwencjami. Na sam koniec meczu faul na Raulu i pewnie wykorzystana 11.

Dzieki!

_____________________________Para1

_________

Minio- Damian232

m1: 2:0 (15:12)
m2: 0:0 (7:10)

Po nieudanym występie w Lidze Mistrzów z Arsenalem Londyn otrzymałem kolejną szansę tą drużyną. Zmieniłem ustawienie jakim grałem w LM i przyniosło to skutek bo awansowałem do turnieju. Mecz był toczony w szybkim tempie. Dużo strzałów niemal z każdej pozycji próbowali strzelać tacy zawodnicy jak Cesc, Rosicky czy też Nasri. Jednak gola numer 1 zdobył Eduardo. Po rzucie rożnym wyszedłem z kontratakiem Adebayor głową przedłużył lot piłki, dopadł do niej Eduardo i po pokonaniu dystansu zbliżył się do pola karnego. Strzelił od słupka bez szans na obronę. Gol numer dwa to również sprawka Eduardo. Tyle, że po ładnej akcji Van Pearsi uderzył w bramkarza, piłka odbita od niego trafiła do egzekutrora dewastatora i ten uderzył po raz drugi. I takim wynikiem skończyło się to spotkanie.

Mecz drugi grałem z bagażem dwubramkowej przewagi. Jednak nie liczyło się to bo wiem jak łatwo można stracić taki bagaż. Jednak w tym spotkaniu zdobycie bramki nie było dane zdobyć zawodnikom ani widzieć kibicom. Najlepszą sytuację miał Cesc (Damian232) , kiedy po dość aptekarskim rzucie karnym (w Anglii się takich rzeczy nie gwizda lool

) swoimi umiejętnościami popisał się Łukasz Fabiański, broniąc karnego.

Dzięki za spotkania.

PAra 41

gAc 0-2 panczo

Na poczatku chce dodac ze kto dał tego zawondnika do nierozstawionych;/ świetny zawodnik nie raz gralismy i poziomem dorównuje czołowym graczom. no ale grac było trzeba . Pierwszy mecz porażka wogle nic nie chciało wejść Panczo przeprowadza akcje i z głowki pakuje piłke druga bramka to smiech strzał zza pola piłkarz leci do w róg ale piłka odbija sie od obroncy myli bramkarza panczo przejmuje piłke i w biega do bramki
do konca meczu nic nie szło i taki wynik 2-0

gAc 3-1 panczo

W tym meczu musiałem sie zmobilizować bo było by po turnieju ... początek zupełnie 360 stopni inny jak chciałem Panczo strzela bramkę z głowki i już wkurw...
ale opanowałem się i już przed koncem pierwszej połowy strzelam na 1:1
Druga połowa to już moja dominacja messi zamieszał w polu strzał w długi róg i siedzi 2:1 no se myśle juz nie odpuszcze. Akcja za akcja wrzutka messi wali z głowki w poprzeczke i eto niczym w meczy z realem pakuje piłke do bramki 3:1 miałem jeszcze sytuacje na 4 bramke ale sie nie udało
12:2 w strzałach

gAc 1:1 panczo

Widzac ze rywala zdominowałem w 2 meczu nastawiłem sie na wygrana i juz w pierwszych akacjach strzelam na 1:0 mecz to wymiana ciosów jeden po drugim w strzałach 10-10 wyrównany mecz i na remis panczo wyrównuje w 80 min meczu i co mało ma jeszcze świetna okazję ale pudłuje

DOGRYWKA

gAc 2-1 panczo

Dogrywka zaczęła sie świetnie dla pancza strzela bramkę juz w pierwszych minutach wkurzyło mnie to nie chciałem odpaść pełna mobilizacja i strzelam brakmę po ładnej głowce henry i jakies 3 min poźniej Henry wychodzi na czysta pozycje i wali na 2:1
wynik sie nie zmienia

AWANS gAc

Panczo świetne mecze:)
dzieki

Ostatnio zmieniony przez gAc dnia Śro 13:51, 17 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz

mecze niezle radosny

szkoda ze to ja nie awansowalem ;P ale co zrobic taka gra:)
dz i powo dalej radosny

PARA 4

LIVERPOOL

sito1313 - ptakms 0:2 (0:1)

bramki: Kuyt 41', 47'

strzały: 7-7

Mecz bardzo zacięty i wyrównany ale to koledze dwa razy wpadło chociaz Ja sytuacje też miałem i niestety porażka

sito1313 - ptakms 3:1 (1:0)

bramki: Gerrard 23', Kuyt 62', Torres 83' - Babel 60'

strzały 12-11

Wiedziałem że żeby myslec o awansie musze zaatakowac i tak tez zrobiłem - niestety po pierwszej połowie zamiast prowadzic 3:0 było tylko 1:0 - skutecznośc fatalna
W drugiej połowie kolega wyrównuje ale szybko się podnosze po tym ciosie i strzelam na 2:1 a w samej koncowce dokładam 3 bramke i konieczny jest 3 mecz
W tym meczu miałem przewage i powinienem wygrac wyzej ale ta skutecznosc...

sito1313 - ptakms 3:4 (2:1)

bramki: Kuyt 5', Torres 44',116' - Torres 22' 117' Gerrard 86', 115'

strzały: 14-19

No tu emocji nie brakowało - było ich aż nadto...
Zaczynam rewelacyjnie od szybko strzelonej bramki ale niestety w 10 min dostaje czerwona kartke (powinna byc żółta) , w dodatku kolega szybko wyrównuje i cały czas mocno atakuje ale to niespodziewanie Ja wychodze na prowadzenie
W drugiej połowie rywal cały czas cisnie nie miłosiernie ale dopierow samej koncowce wyrownuje ehhh...... Mi zdecydowanie zabrakło szczescia w dwoch swietnych sytuacjach trafiam w poprzeczke...
Pierwsza czesc dogrywki zdecydowanie dla mnie - slupek i raz bramkarz rewelacyjnie wyciaga - brak słów
Druga czesc nalezy juz do kolegi - wstrzela bramke - Ja jeszcze szybko odpowiadam ale ostatnie slowo nalezy do ptakms

Mecze bardzo wyrownane i zaciete i kazdy mogl awansowac - wedlug mnie zadecydowalo szczescie
Jezeli cos pominalem to kolege prosze o sprostowanie

Gratuluje i dzieki

Ostatnio zmieniony przez sito1313 dnia Śro 14:32, 17 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz

PARA 46

Bart0o0sh 6-1 Mav
Strzaly 16-4

Nieznalem przeciwnika ani druzyny wiec zaczelem spokojnie i w sumie gralem tak caly mecz. Od samego poczatku do konca mialem pelna kontrole nad wynikiem. Totti strzela 6 bramek jako srodkowy napastnik nie daje szans przeciwnikowi. Mav strzela bramke honorowa która mu sie nalezala bo mial dwie grozne sytuacje w ktorych powinna pasc bramka.

Bart0o0sh 10-1 Mav
Strzaly 20-9

Oj tutaj to juz byla masakra. Przeciwnik stawia prawie wszystkich na atak wiec gralem z kontry.
Tym razem Totti marnuje wszystko nawet trafia w slupek na pusta bramke, dlatego tez chyba 7 bramek musial strzelic Vucini z prawego skrzydla. Moglo, a nawet powinno byc znacznie wiecej strzalow i bramek ale po ustaleniu wyniku na 2-0 odpuszczam i zaczynam sie troche bawic.
Dzieki

AWANS: Bart0o0sh

godlo vs Pietri 3:1
godlo vs Pietri 3:2

Pierwszy mecz mimo mojego zwycięstwa pod małe dyktando Pietriego.Żadko kiedy gra sie z takim stylem jaki prezentuje rywal i musiałem się do niego przyzwyczaic co trwalo ok 20minut.Z kolejnymi minutami mecz stawał się coraz bardzej wyrównany.Na początku drugiej odsłony Cesc Fabregas obejrzał drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartke i musiał opuścić plac gry

Po zejściu jednego z lepszych graczy Arsenalu Londyn zaczałem troche bardziej atakować a skuteczność tego meczu u mnie była bardzo dobra

Drugi mecz zacząłem o wiele pewniej niż pierwszy pojedynek.Pietri grał trzema obrońcami co wykorzystałem.W pewnym momencie prowadziłem już 3:0 i rywal zaczął kiwac sie bramkarzem i kompletnie nie starał się by coś ździałać.Prowadząc trzema bramkami rozluźniłem się i straciłem w końcówce meczu dwie bramki ,które i tak nic nie wniosły.Zaliczka z pierwszego meczu była tak duża ,że rywal niemiał szans już w 40minucie drugiej połowy na awans.Pietri ponownie kończył mecz w 10 po drugiej żółtej a w konsekwencji czerwonej dla Nasriego

@Pietri po przegranym meczu należy podziękowac za mecz troszke kultury...

Awans:godlo

totomiX 2-1 qbra

Zacząłem dobrze ten mecz, do przerwy 0-0, ale w strzałach było 6-1 dla mnie. Qbra podczas tej połowy utrzymywał się przy piłce, ale nie potrafił dojsc do sytuacji strzeleckich. W drugiej poprawiłem skutecznosc i wyszedłem na prowadzenie 2-0. Qbra miał dwie dobre okazje, ale Dudek stanał na wysokosci zadania. Pod koniec meczu przy rzucie roznym rywala troche przysypiam, krotko rozegrana piłka i było 2-1. Strzały na koniec 9-5 dla mnie.

totomiX 6-0 qbra

No tutaj to już całkowita moja dominacja. Z poczatku moi zawodnicy mieli jeszcze nienastawione celowniki, ale z biegiem czasu się rozkrecili. Rywal nie miał praktycznie nic do powiedzenia. Strzały na koniec 20-3.

Nasz specjalny wysłannik dotarł do informacji, że Jerzy Dudek broniący w tym meczu strasznie narzekał na ból pleców po spotkaniu... Nasz wysłannik nieoficjalnie dowiedział się również, że ta kontuzja jest wynikiem ciągłego schylania się po piłkę, która aż sześciokrotnie grzęzła w jego bramce...

PARA 8

[size=18]Remek - RonaldoVIP 1:0
Strzały:10-9
Od początku bardzo wyrównany mecz. Po pierwszej połowie mieliśmy z rywalem może po trzy klarowne sytuacje (on nawet poprzeczkę). Zwycięską bramkę tego spotkania zdobywa Diego Forlan w 45 minucie. Na drugą połówkę wyszedłem nieco rozluźniony, ale wiedziałem, że przeciwnik tanio skóry nie sprzeda. Ataki nacierały z dwóch stron, jednak wynik na tablicy świetlnej nie uległ już zmianie.

RonaldoVIP - Remek 2:3
Strzały: 8-8
Tu już większy wynik niż w pierwszym pojedynku. Ja otwieram wynik bramką zza 16 m. Robi się coraz pewniej dla mnie, zaraz dokładam drugie trafienie... Ronaldo odpowiada golem kontaktowym i widać, że jest na fali gdyż po tej straconej przeze mnie bramki rywal gra lepiej od moich podopiecznych. Jednak po jakichś 10 minutach popełnia błąd na własnej połowie boiska, ja wykorzystuję to bezlitośnie i sprawę awansu mamy jasną.
Dzięki bardzo

AWANS: Remek wykrzyknik

Dołączył: 14 Mar 2006 Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/3

PARA 39

lukasso 3-1 kellhus
kellhus 0-9 lukasso

Pierwsze spotkanie to bardzo skupiony moj inter, dopieszczona taktyka na ostatni guzik i pokaz mozliwosci zlatana i adriano, mecz jak kazdy inny prowadzenie i obrona wyniku
w drugim spotkaniu zdecydowalem sie mimo dobrych form graczy z pierwszego meczu dac szanse crespo i cruzowi
i nie mylilem sie
pierwszy strzelil 5 drugi 4 bramki
dzieki za mecz

Para 17:

...Koshaolin... 5-0 KANAKURE

Mecz rozgrywany w lagach. Spotkanie z moją wyraźną przewagą. Do 30 minuty prowadzę 1-0 po czym w 33 minucie rywal otrzymuje czerwoną kartkę za faul w polu karnym, a ja mam karnego którego nie zamieniam na bramkę. Do połowy wygrywam tylko 1-0. W drugiej połowie dokładam 4 bramki i wygrywam 5-0. W bodajże 65 minucie rywal dostał drugą czerwoną kartkę. Strzały na koniec meczu: 21-5 na moją korzyść.

...Koshaolin... 4-2 KANAKURE

Również spotkanie grane w lagach z moją przewagą. Do połowy wygrywam 2-1. Strzały 13-3 na moją korzyść. W drugiej połowie dokładam 2 bramki, a rywal zmniejsza rozmiary porażki do 4:2 w ostatnich minutach spotkania. Strzały 25-7 na moją korzyść. Spora ilość dogodnych sytuacji lecz w takich warunkach było bardzo trudno je wykorzystać.

Dzięki.

Para 16

kaimada 5-1 bartosz23
Już na samym początku Figo z rożnego na głowę Materazziego i 1-0. Chwilę później Ibrahimović sam na sam i 2-0. W 40' Adriano przepięknym strzałem wyłamał ręce bramkarzowi i 3-0. Później tamten Adriano w LossTime na 3-1. 2. połowa wciąż moja dominacja i kończy się 5-1 bo gole dorzucają Ibrahimović głową i Zanetti strzałem z dystansu.

kaimada 0-3 bartosz23
Tragiczne formy i Toldo w bramce oznaczały 0-3 już po 30 minutach. Wtedy weszli Vieira i Crespo i udało się dociągnąć wynik. Miałem pare okazji, a przeciwnika konsekwentnie blokowałem.

Primo Victoria!

Para 23

soniak 0:0 albi1752

soniak 1:1 albi1752

soniak 1:1 albi1752 po dogrywce 3:1

Jak widać po rezultatach emocje były niesamowite. Wszystkie mecze były bardzo wyrównane. Pierwszey mecz to spokojna gra obu drużyn więc nic ciekawego się nie działo. W drugim spotkaniu wiało znowu nudą. Zmieniło się to po strzeleniu przez przeciwnika gola. Byłem zmuszony bardziej atakować i opłaciło się.
Trzeci nasz pojedynek to dreszczowiec!!! Ataki szły z obu stron naprzemian. Oba bramkarze mieli kupe roboty. Pierwsza bramka padła dopiero w 85 minucie. Wtedy to wyszedłem na prowadzenie i już myślałem że wygram. Ostatnia minuta meczu, trace piłke w środku pola, przeciwnik ppędził na bramkę sam na sam z bramkarzem i gooool na 1:1. Po tym sędzia zakończył drugą połowę. Dogrywka zaczeła się nieciekawie dla mnie. Przeciwnik stworzyl sobie dogodne okazje ale na moje szczeście nie padła zadna bramka. W drugiej części dogrywki na 4 minuty przed końcem stzrelam bramkę na 2:1 ale teraz jeszcze się nie ciesze. W ostatniej minucie dobijam rywala i sędzia kończy mecz.
Uffffffff udało się. Już dawno nie grałem tak wyrównanych spotkań.

Dzięki za mecze Wink

Krzysiuk - Banan1707 2-1

Krzysiuk - Banan1707 2-0

1 mecz:

W pierwszej połowie rywal dusi nie miłosiernie. Dużo strzałów, wiedziałem ze musi w koncu wpaść gol. W 20 minucie rywal strzela gola. Moja gra sie nie lepiła, była chaotyczna. Ale W 35 minucie rywal zostawia 2 obrońców, Henry sie obraca i strzela gola 1-1 <jupi>. Nie zasłużyłem na gola ale Czerwony henry strzelił. Do przerwy 2-8 w strzałach dla rywala i wynik 1-1. W drugiej połowie raczej juz ja grałem lepiej. Udało sie strzelić zwycięskiego gola. Ogólnie mecz obfitował w sytuacje podbramkowe, choć czasami zdarzyło sie wybić piłkę na oślep. W strzałach 7-10 wynik 2-1

2 mecz:

Strzelam gola dość szybko. Rywal sie chyba podłamał gdyż miałem okazje do podwyższenia ale sie nie udało. Po 30 minutach rywal sie otrząsną i zaatakował. Niestety moj Valdes był bardzo dobrze dysponowany. Pod koniec meczu strzelam gola na 2-0 i po meczu.

Nie sztuką jest wygrać mecz gdy wszystko wychodzi, sztuką jest wygrać gdy nic nei wychodzi zdzier

PARA 7

KAMIL_B_KNAJFELD 2-2 gelu8
KAMIL_B_KNAJFELD 3-0 gelu8

Pierwsze spotkanie gram od początku dobrze, kontroluje gre, strzelam brame i dalej rywal wyprowadza kontre i strzela mi głupiom bramkę po swoim 1 strzale, od tego momentu dostałem kur***, odechciało mi się grać i pozniej zaś dostałem bramkę po 2 strzale rywala, na szczęście się podniosłem i zremisowałem, strzały 6-3
Drugi mecz jush lepszy w moim wykonaniu i zasłużenie wygrywam...

Dołączył: 21 Mar 2006 Posty: 205 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/3

PARA 25: KrecikGKS

vs

Giggsy

WYNIKI:

KrecikGKS (Manchester United) 1-5 Giggsy (Manchester United)

Opis meczu: Jak widać po wyniku mecz jednostronny, ale zawodnik to co miał pokazać pokazał i jego gra mimo tego jednostronnego wyniku nie była taka zła. Ale respekt dla przeciwnika miałem żeby nie było. Gratki dla przeciwnika

Giggsy (Manchester United) 1-2 (Manchester United) KrecikGKS

Opis meczu: Ten mecz mogę zaliczyć do nie udanych zawodnik pokazał jak dobrze grał i wygrał zasłużenie. Atakował ile się dało i wywalczył zwycięstwo. Piękne akcje przeciwnika dały efekt zwycięstwa w drugim meczu.

<<< Dzięki za grę i powodzenia w innych turach >>>

STOSUNEK BRAMKOWY: 2-6 dla Giggsiego

AWANS: Giggsy - Victoria Banderos

Ostatnio zmieniony przez Giggsy dnia Śro 21:44, 17 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz

Do tej pory nie wiem jak ja to przegrałem...

Pajujo JUVENTUS TURYN 3:2 JUVENTUS TURYN Ben_Ass
Pierwszy mecz mi wychodzi super, prowadzę 3:0, ale atakuję dalej, no ale jak to już zawsze jest tracę głupie gole... Skończyło się na dwóch.

Pajujo JUVENTUS TURYN 2:4 JUVENTUS TURYN Ben_Ass
Pora na rewanż, tracę gola zaraz na początku, a potem wielki duet Turyńczyków(tych moich:) ), tj. Del Piero&Trezeguet, dwoma golami dopełnia dzieła zniszczenia(tak mi się wtedy wydawało szczęśliwy

). Wielce uradowany przystępuje do dalszej części meczu. Kolejne akcje z mojej strony, w jednej z nich Trezeguet trafia w poprzeczkę, po tym już jestem pewny awansu. Do końca pozostaję niewiele, rywal wyprowadza kontrę - gol, dobra, jeszcze jest dobrze, dalej mam awans, następna kontra, kolejny gol, już jest źle. Ben jest na fali, trzeba się bronić...
40 min. spotkania... Już jest tragicznie... 4:2...
Ten wynik pozostaję do końca, żegnam się w frajerski sposób z turniejem...
A tak mi się fajnie grało Juve...

Para 26

Tomaszek (Juventus) 0:1 andzi (Juventus)

Hmm... moja przewaga, zdecydowanie moja przewaga. Bramka rywala zaczarowana. Multum sytuacji mojego Juventusu i nic nie chciało wpaść. Dopiero w samej końcówce udaje mi się strzelić gola W strzałach 2:16.

andzi (Juventus) 3:2 Tomaszek (Juventus)

To samo co wyżej, tylko że rywal oddał o 3 strzały więcej i do tego strzelił dwie bramki neutralny

. Przez chwilę było 1:2 i myślałem, że jak już mam takiego pecha to po prostu odpadnę z tego tura przedwcześnie. Całe szczęście w końcu moi zawodnicy zaczęli strzelać bramki. W strzałach 16:5.

Dzięki za mecze.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]