Koniec konfliktu

	lukasso napisał:
	na zlocie io w ostrowie chlalismy komandosy w centrum spalismy na trawie biegalismy z nozami po parku kapalismy sie w rzece o 12 w nocy Aros , to poprostu nie Twoj klimat

lukasso, adwokata mi nie potrzeba. Neguję to, co miałem okazję zobaczyć osobiście, w Ostrowie nie byłem, więc nie musiałem oceniać, czy to mój, czy nie mój klimat.

	Adam.zip napisał:
	Twój problem już został rozwiązany przecież, jak pisałem we wcześniejszym poście nie będziesz już miał przyjemności lub raczej przykrego doświadczania obcowania ze mną. Pozdro.

Świetny sposób na exit. Nic nie powiem.
Mimo tego, żebyś wiedział, co myślę. To co o Tobie myślę po zlocie, to taka mieszanka a'la Dr Jekyll i Mr. Hyde.

Ostatnio zmieniony przez Aros dnia Śro 23:40, 21 Sty 2009, w całości zmieniany 4 razy

Z tego co tu czytam to sie wlacze do rozmowy. Nie bylem niestety na zlocie ale moze to i lepiej bo jak tu jest taka afera o krotka rozmowe ze sprzedajaca czy tez glosne zachowanie sie to jakbyscie mnie naj*banego zobaczyli to bym chyba juz dozywotniego bana dostal lool

Czasem takie chore akcje sa po alko ze lepiej nie mowic.lukasso dobrze napisal poprostu rozni sa ludzie i maja odmienne charaktery, ja sie trzymam z takimi ktorym odpowiada moj charakter i na odwrot wink A wogole po pijaku to nie powinno sie oceniac kogos bo czasem sie jest w takim stanie ze nie idzie sie kontrolowac.

Ostatnio zmieniony przez MartiniTSW dnia Śro 23:01, 21 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz

Ja dziękuje wszystkim tym, którzy przybyli na zlot. Mam nadzieje, że jeszcze się spotkamy nie raz jak nie na zlocie serwisu to po prostu na wspólnym weekendzie. Szkoda, że wszystko sprowadzacie do tej sytuacji no ale cóż bywa. Ja widzę same pozytywne rzeczy i aspekty. Nie dość, że raz na ruski rok się widzimy to jeszcze wyszło, że terroryzowaliśmy mieszkańców Krakowa lool

Oto są Ci terroryści:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Tak więc twarzyczki mówią same za siebie lool

Jeszcze raz dzięki za przybycie, za pomoc w sprawach organizacyjnych lincolnowi, Machelowi. Jako nieodpowiedzialny organizator nie mam najmniejszych zastrzeżeń do chłopaków. Mierzę siebie swoją miarą a nie innych. I lubie hardcore lool

Do zobaczenia gdzieś we wszechświecie w wakacje ZiPy! ALLELUJA!

Ostatnio zmieniony przez Minio dnia Śro 23:06, 21 Sty 2009, w całości zmieniany 3 razy

Było zajebiście i nic to nie zmieni!
Foty wyszły pięknie, hehe pamiętam że tego kolesia-piwo trzeba było długo namawiac aby z nim zrobic fotkę, a wyrywał sie lool

Pozdro wazony! radosny

hahaha

extra Minio szczęśliwy

zaraz chyba obie foty pójdą na Nk xD

P.S. Za ideę powstania tego tematu i to jeszcze pod taką nazwą Czarnemu się należy nagroda "Pomysłodawcy Roku" xD haha xD

Moim zdaniem tu wcale nie chodzi o tą rozmowę ze sprzedającą, zacytowanie jej przez mempa po prostu otworzyło ten temat, ciężko powiedzieć czy ta dyskusja jest potrzebna czy nie, ale skoro już takowa wynikła to jako uczestnikowi zlotu wypada mi się do tego wszystkiego odnieść. Ciężko mi stanąć po którejkolwiek ze stron z kilku powodów. Po pierwsze będąc całkowicie trzeźwym na początku niektóre zachowania wydawały mi się naprawdę nie na miejscu zresztą nie tylko mnie i sądzę, że na co dzień większość z obecnych na pewno w ten sposób się nie zachowuje. Po alkoholu robiłem już różne rzeczy, zdarzało mi się przegiąć wiele razy, ale mówiąc całkowicie szczerze, w ogromnej większości przypadków nie byłem z tych zachowań dumny i tak samo dumny nie jestem z tego, że i pod koniec zlotu przesadziłem po raz kolejny. Jak wiadomo alkohol jest dla ludzi, sprzyja dobrej zabawie i wszystko jest ok, dopóki nie zaczynamy naszym zachowaniem w jakiś sposób kolidować z życiem osób postronnych, a niestety kilka takich przypadków było, nie chodzi mi tu nawet o zachowanie w tramwaju czy rozmowę z kobietą w sukiennicach, chociaż to też trudno pochwalać. Z drugiej jednak strony sądzę, że przez większość czasu zabawa była całkiem niezła, fajnie, że mogliśmy się poznać cieszę się, że miałem możliwość spotkać was wszystkich. Nie mnie oceniać kto zachowywał się źle, kto dobrze, na pewno zawsze trudniej dostrzec coś negatywnego będąc częścią czegoś niż stojąc z boku i odwrotnie zobaczyć pozytywy nie uczestnicząc w tym osobiście. Największą sztuką jest umieć trzeźwo spojrzeć na sytuacje stojąc po którejkolwiek ze stron, umieć zrozumieć swoje błędy, jak i dostrzec pozytywne rzeczy które się dzieją, a takich na pewno na naszym spotkaniu nie zabrakło. Pozostaje mi tylko podziękować wszystkim za spotkanie. Pozdrawiam.

Edit: Strzeliłem wam na hali bramkę piętą szczęśliwy

Ostatnio zmieniony przez machel dnia Śro 23:25, 21 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz

Dodam tylko, że robicie z igły widły radosny

Nie mieliśmy na koszulkach, że jesteśmy z WEOL, jeśli było komuś wstyd to mógł zająć inne miejsce w tramwaju (i tak część zrobiła i nikt nie miał im tego za złe). Każdy odpowiada swoim nazwiskiem za swoje zachowania i Arek ma rację, że nie w jego gestii jest uciszanie, uspakajanie etc. bo nie jest niczyim ojcem na WEOL. Także wydaje mi się, że temat jest naprawdę zbędny i dobrym posunięciem byłoby usunięcie go całkowicie.

	machel napisał:
	Edit: Strzeliłem wam na hali bramkę piętą

Na kazdym meczu i przy kazdym rogu probujesz to kiedys sie musialo udac zdzier

A co do samego tematu, to nie wiem nie bylem. wydaje mi sie ze dyskutowac powinni tylko uczestnicy zlotu Wink

Ostatnio zmieniony przez rosja dnia Śro 23:29, 21 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz

ja WY takie dzikie
to następny zlot zróbcie po środku borów tucholskich, albo puszczy białowieskiej radosny

tam nikogo nie urazicie, bo raczej ciężko tam o żywego człeka szczęśliwy

tak czytając machel'a post jak to po raz kolejny przesadzić mu się zdarzyło przypomniała mi się dewiza, która wynikła kiedyś w trakcie przeginania:
"z wódką nie wygrasz, a im dłużej walczysz tym mniejsze masz szanse"
:E

jeszcze tylko przytoczę słowa Adama:

"szkoda, że nie jesteśmy z jednego miasta" Wink

Cieszę, się że na tych dwóch zlotach poznałem bardzo fajnych chłopaków a reszta mi zwisa jak kita lisa zdzier

W imieniu moim i moich rodziców dziękuję serdecznie za dostąpienia zaszczytu uzyskania warna radosny

Zapomniałem, że przecież na żartach się tutaj nikt nie zna. OK już nic nie piszę, bo w końcu dyktatura musi działać! ALLELUJA!

P.S. Ciekawe czy gdyby ironia była skierowana do kogoś innego niż do Ciebie, czy też bym uzyskał warna radosny

obawiam się, że nie. Po prostu chyba odebrałeś to jako podważenie Twojego autorytetu radosny

oczywiście błędnie...

Ostatnio zmieniony przez memp dnia Czw 0:02, 22 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz

Nie mogę już czytać tego co pewne osoby tutaj wypisują. Nie bede tego komentował bo szkoda mi czasu na klikanie w klawisze i wdawanie się w dyskusje z kimś kto pisze takie pierdoły na pokaz.

	Minio napisał:
	jeszcze tylko przytoczę słowa Adama: "szkoda, że nie jesteśmy z jednego miasta" Cieszę, się że na tych dwóch zlotach poznałem bardzo fajnych chłopaków a reszta mi zwisa jak kita lisa

TEN POST JEST DLA MNIE PODSUMOWANIEM WSZYSTKIEGO! Z jednym wyjątkiem, to powiedział Reks szczęśliwy

Dzięki chłopaki za zlot. Alleluja!

Ostatnio zmieniony przez lincoln dnia Czw 0:45, 22 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz

Moim zdaniem nikt nie ma tutaj nic ciekawego do powiedzenia i temat powinien być już dawno zamknięty.

A tam ,co ja mam tu napisac?? W sumie niewiele ,bo ja chyba odpieprzalem tam najwiecej ...Mam sie teraz wstydzic???Sam nie wiem....dla mnie zlot byl totalna odskocznia od mego życia w łodzi i gdyby ktos zobaczyl ,co robilem na miejscu ,w zyciu nie nie znalazłbym zarobku ,tam gdzie pracuje....Ale nie myslalem o tym ,bo co mialem sie zamartwiac czymkolwiek ...Popuscilem ,dosc solidnie, wodze fantazji i bylo jak bylo...moze ja jeszcze nie dorosłem? Wyszedl tutaj dosc nieprzyjemny temat i sprawa ta za bardzo chyba przeszla w powazny problem;/ Ludzie ,kazdy jest jaki jest...a najlepiej ujal to machel....o ilosci wypitego alkoholu......gosc stal sie zupelnie innym czlowiekiem ,jakby w niego diabeł wstąpil( ten z rynku cool

) ,wiec nie mozna w sposob jednoznaczy oceniac czlowieka ,bo wtedy staje sie kims innym ,jakby wirowal mu mózg lool

. Nie wiem ,ja to widze na swym przykladzie,co nieznaczy ze bez alko nie umialbym sie bawic...A;e widze ,ze niektorym brak dystansu do pewnych rzeczy...;/

Ps. Adam nie pie***l
Ps.2 machel ,mam twe klucze lool

Wyslac je do krakowa ,ofkors ,za pobraniem wykrzyknik

Ps.3 Zachowanie to nie sliski temat,ale nie wiem ,po co on powstal? Brzmi ,jakby tu pisano o umoralnianiu kogos...
Ps.4 Sądze ,ze powiedziano tu juz wszystko ,bo takie pierdo****e sie robi...
Ps.5 Za wykropkowane slowa przeiwdziane sa upomnienia??

Allejuja!

Panowie pragnę tylko przytoczyć pewną sprawę wziętą z życia, żebyście lepiej mogli zrozumieć dlaczego ten temat jest ważny, a wydaje Wam się, że nie jest. Wielokrotnie padały tu słowa, że każdy jest indywidualistą, każdy jest inny, każdy jest jednostką, której nikt nie może, nie ma prawa kontrolować. Tak jest, ale... Nie wiem czy wiecie, nie ma pojęcia jednostki w grupie. Jeżeli jesteś w grupie musisz mieć poczucie, że Twoje zachowanie może się odbić na całej grupie.

Przykład z życia. Byłem w grupie, idziemy wszyscy, jednemu odbiło i sobie zaj**ał z buta w zaparkowany na parkingu samochód i rozbił światło. Jest jednostką, co grupa na to? Wszyscy dryf. Przyjechała policja i jak myślicie co zrobili? Pytali się kto? Czy wszystkich powinęli na izbę? Dopiero potem wyjaśnienia, wiecie ile to nieprzyjemności? A kosztów? To bardzo prosty przykład, który mam nadzieję wszystkim rozjaśni sytuację. Pojęcie odpowiedzialności grupowej powinno być znane. To nie musi być wcale taka gruba popelina jak demolka, czy pobicia, wystarczy krzyk i zakłócanie porządku publicznego, a przy tym bycie w stanie wskazującym, za to też miałem wezwania i groźby kolegium.

Być może żaden z Was nie zastanowił się nad tym, być może nie ma podobnych doświadczeń, nie wiem... Piszę to, żeby uświadomić co poniektórych. Podsumowując ja osobiście jadąc na zlot nie mam zamiaru mieć podobnych problemów przez jakiegoś gościa, którego pierwszy raz na oczy widzę, który napił się i myśli, że jest pępkiem świata, pojechał do obcego miasta i myśli, że może się "wyszumieć", bo go nikt tutaj nie zna...

Koniec burdelu. Śmietnik, żeby wstydu nie przynosiło.

Kto ustanowił prawo, że za uczestnictwo w zlocie użytkownik otrzymuje amnestię?

Co Wy macie z tymi warnami dla mempa? Powiedz mi Czarny za co dostał od Ciebie ostrzeżenie?

Nie ma tutaj żadnego przejawu "kółka wzajemnej adoracji" jak to gdzieś ująłeś, po prostu jestem ciekaw...

Ostatnio zmieniony przez lincoln dnia Czw 1:48, 22 Sty 2009, w całości zmieniany 4 razy

Dostał ostrzeżenie za skakanie przez płotki ponad płotkami.
memp, proszę, wyluzuj, bo więcej ostrzeżeń nie będzie, a mam jeszcze nadzieję, że się zreflektujesz...

Ostrzeżenie słowne
Ostrzeżenie na forum
Kpina z Administratora serwisu WEOL jest niedopuszczalna. Za same kretyńskie posty powinien polecieć banan, jednak z tą sprawą zaczekamy do jutra. memp do niedawna miał 2 ostrzeżenia, na które w pełni zasłużył, a w trakcie zlotu otrzymał amnestię z niewiadomej przyczyny.